Reklama

Kościół

Delegacja Biskupów Polski odwiedzi Ukrainę z wizytą solidarnościową

Biskupi katoliccy z Polski, na czele z przewodniczącym Konferencji Episkopatu abp Stanisławem Gądeckim złożą wizytę w Ukrainie. Celem wizyty jest okazanie solidarności i wsparcia dla Ukrainy w czasie wojny obronnej przed niesprawiedliwą agresją Rosji.

[ TEMATY ]

Ukraina

inwazja na Ukrainę

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dniach 17-20 maja abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, metropolita poznański; abp Wojciech Polak, Prymas Polski, metropolita gnieźnieński oraz abp Stanisław Budzik, metropolita lubelski odwiedzą Lwów i Kijów. Towarzyszyć im będzie ks. Stefan Batruh, proboszcz wspólnoty Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK) w Lublinie.

We Lwowie 18 maja planowane jest spotkanie z miejscowymi hierarchami: abp. Mieczysławem Mokrzyckim i metropolitą archidiecezji lwowskiej Ukraińskiego Kościoła Rzymskokatolickiego oraz arcybiskupem i metropolitą lwowskim UGKK Ihorem Woźniakiem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W Kijowie 19 maja polscy biskupi spotkają się ze zwierzchnikiem UKGK arcybiskupem większym kijowsko-halickim Światosławem Szewczukiem, biskupem diecezji kijowsko-żytomierskiej UKR Witalijem Krzywyckim oraz zwierzchnikiem Prawosławnego Kościoła Ukrainy Epifaniuszem. Delegacja odwiedzi również katedrę św. Zofii i katedrę patriarchalną Zmartwychwstania Chrystusa UKGK. Planowana jest również wizyta w Irpieniu i Buczy.

Wizyta ma na celu okazanie, że Kościół rzymskokatolicki w Polsce solidaryzuje się z Ukrainą i chce nakreślić wspólną przyszłość oraz kształtować rozwój relacji między strukturami kościelnymi Polski i Ukrainy w różnych dziedzinach: religijnej, duchowej i humanitarnej.

O wizycie polskich biskupów we Lwowie i w Kijowie, w bardzo ciepłym tonie, podkreślając jej historyczne znaczenie informuje w przeddzień przyjazdu polskich hierarchów Departament Informacji Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego. W komentarzu dla Departamentu Informacji UKGK ks. Stefan Batruch, mówiąc o planowanej wizycie delegacji polskich biskupów, wyraził nadzieję, że w nadchodzącym czasie upragnione ukraińsko-polskie pojednanie utrwali się i rozwinie w silnej przyjaźni obu narodów.

Zaznaczył, że ze względu na tragiczne okoliczności współczesnej wojny między Ukrainą a Rosją pogłębiło się wzajemne zrozumienie i wzajemne wsparcie. Cenne jest to, że nie stało się to z rozkaz czy z obowiązku, ale dobrowolnie, okazując współczucie, wzajemną pomoc i solidarność.

Reklama

"To, o czym marzyliśmy, stało się – współpraca, dialog, otwartość i wizja tworzenia wspólnej przyszłości są teraz realizowane między Ukrainą a Polską. Tworzy się przestrzeń integracji i solidarności" – podkreślił ks. Batruch.

Podziel się cytatem

Reklama

"Czujemy, że w najbliższych czasach granica przestanie nas dzielić. To już staje się czysto symboliczne. Ułatwi to wymianę i różne wspólne działania: religijne, duchowe i ewangelizacyjne między naszymi Kościołami" – wyraził nadzieję.

Przypomniał także pierwsze spotkanie biskupów Polski z Synodem UKGK, które odbyło się 35 lat temu w Rzymie. Ks. Batruch zaznaczył, że 35 lat temu podobne spotkanie w Kijowie, zaplanowane na 18 maja 2022 r. , wyglądało jak niemożliwe do spełnia marzenie, które teraz się realizuje.

„Modlitwy św. Jana Pawła II położyły kres komunizmowi w Polsce i zapoczątkowały polską solidarność. Jestem przekonany, że również jego modlitwy o przyjaźń i solidarność Polski i Ukrainy przynoszą teraz rezultaty i to naprawdę dzieje się w praktyce" – przekonuje ks. Batruch.

2022-05-17 13:34

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: biskup charkowsko-zaporoski dziękuje i prosi o modlitwę za Ukrainę

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Ukraina

jasnagora.com

biskup diecezji charkowsko-zaporoskiej Paweł Gonczaruk

biskup diecezji charkowsko-zaporoskiej Paweł Gonczaruk

Z modlitwą na Jasną Górę przybył biskup diecezji charkowsko - zaporoskiej Paweł Gonczaruk. Podziękował za duchowe wsparcie, ofiarowane cierpienie i trudy w intencji pokoju, bo jak podkreśla wojna w Ukrainie ma też wymiar duchowy, zmagania dobra ze złem.

- Bardzo dziękuje wszystkim, którzy modlą się za Ukrainę, o pokój na całym świecie i szczególnie za nas, którzy walczymy - powiedział bp Gonczaruk. Podkreślił, że ta wojna toczy się nie tylko w wymiarze militarnym, ale też duchowym. - Widzimy kłamstwo, niesprawiedliwość, nieposzanowanie ludzkiego życia, godności, brak zasad - istne zło. Za tym wszystkim stoi szatan, wiemy, że jest on ojcem kłamstwa, też szantażu i to, czym posługuje się Rosja, to przede wszystkim szantaż strachem i kłamstwem - mówił ordynariusz diecezji charkowsko-zaporoskiej.

CZYTAJ DALEJ

Szkaplerz „kołem ratunkowym”

Szkaplerz to najpopularniejsza obok Różańca świętego forma pobożności maryjnej. Historia szkaplerza sięga góry Karmel w Ziemi Świętej, kiedy to duchowi synowie proroka Eliasza prowadzili tam życie modlitewne. Było to w XII wieku. Z powodu prześladowań ze strony Saracenów bracia Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel przenieśli się do Europy i dali początek zakonowi zwanemu karmelitańskim.
W południowej Anglii w Cambridge mieszkał pewien bogobojny człowiek - Szymon Stock, generał zakonu, który dostrzegając grożące zakonowi niebezpieczeństwa, modlił się gorliwie i błagał Maryję, Najświętszą Dziewicę, o pomoc. Pewnej nocy, z 15 na 16 lipca 1251 r., ukazała mu się Najświętsza Panienka w otoczeniu aniołów. Szymon otrzymał od Maryi brązowy szkaplerz i usłyszał słowa: „Przyjmij, Synu najmilszy, szkaplerz Twego zakonu jako znak mego braterstwa, przywilej dla Ciebie i wszystkich karmelitów. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego. Oto znak zbawienia, ratunek w niebezpieczeństwach, przymierze pokoju i wiecznego zobowiązania”. Od tamtej pory karmelici noszą szkaplerz, czyli dwa prostokątne skrawki wełnianego sukna z naszytymi wyobrażeniami Matki Bożej Szkaplerznej i Najświętszego Serca Pana Jezusa, połączone tasiemkami. Słowo „szkaplerz” pochodzi od łacińskiego słowa „scapulae” (plecy, barki) i oznacza szatę, która okrywa plecy i piersi. Papież Pius X w 1910 r. zezwolił na zastąpienie szkaplerza medalikiem szkaplerznym.
Do wielkiej Rodziny Karmelitańskiej chcieli przynależeć wielcy tego świata - królowie, książęta, możnowładcy, ale i zwykli, prości ludzie. Dzięki papieżowi Janowi XXII - temu samemu, który wprowadził święto Trójcy Świętej i wyraził zgodę na koronację Władysława Łokietka - szkaplerz stał się powszechny. Papież miał objawienia. Matka Boża przyrzekła szczególne łaski noszącym pobożnie szkaplerz karmelitański. A Ojciec Święty ogłosił te łaski światu chrześcijańskiemu bullą „Sabbatina” z dnia 3 marca 1322 r. Bulla mówiła o tzw. przywileju sobotnim. Szczególne prawo do pomocy ze strony Maryi w życiu, śmierci i po śmierci mają ci, którzy noszą szkaplerz. Jest to niejako suknia Maryi, czyli znak i nieomylne zapewnienie macierzyńskiej opieki Matki Bożej. Kto nosi szkaplerz karmelitański, ten otrzymuje obietnicę, że dusza jego wkrótce po śmierci będzie wyzwolona z czyśćca. Stanie się to w pierwszą sobotę miesiąca po śmierci. Oczywiście, pod warunkiem, że ta osoba nosiła szkaplerz w należytym duchu i żyła prawdziwie po chrześcijańsku, zachowała czystość według stanu i modliła się modlitwą Kościoła.
Jan Paweł II pisał do przełożonych generalnych Zakonu Braci NMP z Góry Karmel i Zakonu Braci Bosych NMP z Góry Karmel, że w znaku szkaplerza zawiera się sugestywna synteza maryjnej duchowości, która ożywia pobożność ludzi wierzących, pobudzając ich wrażliwość na pełną miłości obecność Maryi Panny Matki w ich życiu. „Szkaplerz w istocie jest «habitem» - podkreślał Ojciec Święty. - Ten, kto go przyjmuje, zostaje włączony lub stowarzyszony w mniej lub więcej ścisłym stopniu z zakonem Karmelu, poświęconym służbie Matki Najświętszej dla dobra całego Kościoła. Ten, kto przywdziewa szkaplerz, zostaje wprowadzony do ziemi Karmelu, aby «spożywać jej owoce i jej zasoby» (por. Jr 2, 7) oraz doświadczać słodkiej i macierzyńskiej obecności Maryi w codziennym trudzie, by wewnętrznie się przyoblekać w Jezusa Chrystusa i ukazywać Jego życie w samym sobie dla dobra Kościoła i całej ludzkości” (por. Formuła nałożenia szkaplerza).
Papież Polak od wczesnych lat młodości nosił ten znak Maryi. I zawsze zaznaczał, jak ważny w jego życiu był czas, gdy uczęszczał do kościoła na Górce (Karmelitów) w Wadowicach. Szkaplerz przyjęty z rąk o. Sylwestra nosił do końca życia. (Szkaplerz św. Jana Pawła II znajduje się w klasztorze Karmelitów w Wadowicach.) W orędziu z okazji jubileuszu 750-lecia szkaplerza karmelitańskiego pisał, że szkaplerz „staje się znakiem przymierza i wzajemnej komunii między Maryją i wiernymi, a w rezultacie konkretnym sposobem zrozumienia słów Jezusa na krzyżu do Jana, któremu powierzył swą Matkę i naszą duchową Matkę”.
Matka Boża, kończąc swe objawienia w Lourdes i w Fatimie, ukazała się w szatach karmelitańskich jako Matka Boża Szkaplerzna. Wszystkie osoby noszące szkaplerz karmelitański mają udział w duchowych dobrach zakonu karmelitańskiego. Ten, kto go przyjmuje, zostaje na mocy jego przyjęcia związany mniej lub bardziej ściśle z zakonem karmelitańskim. Rodzinę Karmelu tworzą następujące kręgi osób: zakonnicy i zakonnice, Karmelitańskie Instytuty Życia Konsekrowanego, Świecki Zakon Karmelitów Bosych (dawniej zwany Trzecim Zakonem), Bractwa Szkaplerzne (erygowane), osoby, które przyjęły szkaplerz i żyją jego duchowością w różnych formach zrzeszania się (wspólnoty lub grupy szkaplerzne) oraz osoby, które przyjęły szkaplerz i żyją jego duchowością, ale bez żadnej formy zrzeszania się. Do obowiązków należących do Bractwa Szkaplerznego należy: przyjąć szkaplerz karmelitański z rąk kapłana; wpisać się do księgi Bractwa Szkaplerznego; w dzień i w nocy nosić na sobie szkaplerz; odmawiać codziennie modlitwę zaznaczoną w dniu przyjęcia do Bractwa; naśladować cnoty Matki Najświętszej i szerzyć Jej cześć.

Modlitwa do Matki Bożej Szkaplerznej

CZYTAJ DALEJ

Włochy: kard. Camillo Ruini wypisany ze szpitala

2024-07-16 09:50

[ TEMATY ]

kard. Camillo Ruini

Włodzimierz Rędzioch

Kard. Camillo Ruini

Kard. Camillo Ruini

Były wikariusz papieski dla diecezji rzymskiej i przewodniczący Włoskiej Konferencji Biskupiej kard. Camillo Ruini został wypisany ze szpitala. Od 6 lipca 93-letni hierarcha przebywał w poliklinice im. Gemellego w Rzymie z powodu choroby niedokrwiennej serca.

W trakcie hospitalizacji konieczne okazało się wszczepienie rozrusznika serca w celu ustabilizowania rytmu serca. Dalszą rekonwalescencję kard. Ruini odbywać będzie w domu.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję