Reklama

Odsłony

Prawdzie w oczy?

Niedziela Ogólnopolska 48/2006, str. 24

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Być może bylibyśmy lepsi, bardziej ludzcy, gdyby tak każdy, raz w tygodniu, miał odwagę popatrzeć w lustro sprawnego sumienia - uważnie i starannie, jak wychodzący na randkę… Nigdy bowiem chyba nie widzimy siebie takimi, jakimi jesteśmy.

*

Gdy wychodził na kolejny podbój i oglądał siebie w lustrze, zwykle był sobą oczarowany. Patrzył na siebie tak, jak chciał, by patrzyły dziewczyny, które czarował. Miał bowiem w sobie coś takiego uwodzicielskiego… Uwodzenie to był jego sport, pasja, hazard. Szczególnie gdy zdobywał te niewinne jeszcze dziewczyny, na które najczęściej polował. Jakby coraz bardziej pożądał jakiejś szczególnej przyjemności odbierania ich spojrzeniom, twarzom, uśmiechom dziecięcej prawie niewinności. Kiedy już ją odebrał - porzucał dziewczyny, trochę tak, jak ileś lat wstecz, gdy wszystkim złapanym motylom obrywał skrzydła i rozcierał w garści na miazgę. I wcale nie miał sobie tego za złe… Czasem wręcz czuł, jakby ta odbierana niewinność spływała na niego, jemu się udzielała. Zresztą starannie unikał tych, którzy mogliby mu rzucić w twarz inny jego obraz czy winę. Poza tym wszystkich innych rozbrajał swoim urokiem.
Któregoś dnia niespodziewanie ujrzał śliczną dziewczynę. Musiała być dziewicą, bo jakimś zmysłem je rozpoznawał. Podszedł, zagadał po swojemu, ale ona nawet nie spojrzała na niego, tylko szła dalej tanecznym prawie krokiem. Ruszył za nią, bo zauważył, że jednak dyskretnie zerkała przez ramię. Poczuł tak silne jak nigdy dotąd podniecenie łowczego i zdobywcy. Szedł jak w hipnozie czy w amoku, a ona skręciła w boczną uliczkę i weszła do pracowni jakiegoś artysty portreciarza. Wpadł tam za nią, ale usłyszał tylko, jak powiedziała do malarza: „Według mojej obietnicy” i zatrzasnęła za sobą drzwi, wybiegając chyba na podwórko. Kiedy zaczął wypytywać o nią artystę, ten powiedział: „Nie znam jej. Parę godzin temu zamówiła u mnie portret diabła. Kiedy stwierdziłem, że to bardzo trudne i że nie znam nikogo, kto by mi mógł pozować, z dziwnym uśmiechem rzekła, że mi go pokaże. I jak widzę, spełniła obietnicę...”. I malarz wskazał mu lustro, ale chłopak nawet w nie nie zerknął, tylko roztrzaskał je i wybiegł…

*

W dzieciństwie trudno było czasem wytrzymać badawczy wzrok matki czy ojca. Potem człowiek nauczył się unikać takich spojrzeń u ludzi, a samemu patrzeć na siebie nie tylko rozgrzeszająco, ale często w poczuciu całkowitej niewinności. Kto z nas wytrzymałby spojrzenie Boga w głębiny swojej duszy?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zainaugurowaliśmy Rok Święty 2025. Jak uzyskać odpust zupełny?

2025-01-02 21:10

[ TEMATY ]

odpusty

rok jubileuszowy

Rok Święty 2025

Karol Porwich/Niedziela

29 grudnia zainaugurowane zostały diecezjalne obchody Roku Świętego 2025. W archidiecezjach w Polsce wyznaczono Kościoły Jubileuszowe, w których aż do 28 grudnia 2025 r. można uzyskać łaskę odpustu zupełnego. W jaki sposób? Podpowiadamy.

Odpust, według Kodeksu prawa kanonicznego (kan. 992), „to darowanie przed Bogiem kary doczesnej za grzechy, odpuszczone już co do winy. Otrzymuje je wierny, odpowiednio przygotowany i po wypełnieniu określonych warunków, przez działanie Kościoła, który jako sługa odkupienia autorytatywnie rozporządza i dysponuje skarbcem zadośćuczynień Chrystusa i świętych”. Co to oznacza w praktyce? – Każdy grzech pociąga za sobą dwie rzeczy: winę oraz karę. Wina zostaje zgładzona raz z celebracją sakramentu pokuty i pojednania. Kiedy przystępujemy do spowiedzi, otrzymujemy rozgrzeszenie, to dokonuje się przebaczenie naszych grzechów i zgładzenie winy. Natomiast pozostaje jeszcze ta kara doczesna. Odpusty dotyczą właśnie jej – tłumaczy ks. Krzysztof Porosło w podcaście „Pielgrzymi nadziei. Podcast na Rok Święty”.
CZYTAJ DALEJ

Oto Baranek Boży

2024-12-10 08:37

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 1, 35-42.

Sobota, 4 stycznia
CZYTAJ DALEJ

United Cup - Polska przegrała z USA w finale

2025-01-05 13:33

[ TEMATY ]

tenis

PAP/Marcin Cholewiński

Polska przegrała z USA 0:2 w finale tenisowego turnieju United Cup w Sydney. Najpierw Iga Świątek uległa Coco Gauff 4:6, 4:6, a następnie Taylor Fritz pokonał Huberta Hurkacza 6:4, 5:7, 7:6 (7-4).

Wiceliderka rankingu Świątek i trzecia na liście WTA Gauff stworzyły świetne widowisko. To było ich 14. spotkanie, trzecia wygrana Amerykanki i druga z rzędu. Poprzednio Gauff pokonała Świątek w listopadzie w WTA Finals.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję