Nowa wystawa w Muzeum Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II prezentuje dotychczasowe działania konserwatorskie, jakie muzeum podjęło w celu ratowania sakralnego dziedzictwa, głównie rzeźb, które w różnych okolicznościach trafiły na uczelnię.
Muzeum
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Ekspozycja wpisuje się w jubileusz 90-lecia tradycji muzealnych, których twórcą był ks. Jan Władziński (1861-1935). Kapłan, dla którego szczególnie ważne było roztaczanie opieki nad zabytkami przeszłości, w 1932 r. przekazał na rzecz KUL „zbiór pamiątek historycznych i stylowych okazów z różnych zakątków kraju”. Znalazły się w nim obok obrazów, rzeźb, wyrobów rzemiosła artystycznego, numizmatów i militariów liczne obiekty o charakterze patriotyczno-sentymentalnym, a nawet osobliwe twory natury. Kolekcja, która zapoczątkowała działalność muzeum, została zrabowana przez Niemców w czasie II wojny światowej. Po zakończeniu działań wojennych władze KUL podjęły trud zgromadzenia zbiorów muzealnych na nowo. W tym nurcie w 1956 r. rektor ks. Józef Iwanicki zaapelował do biskupów diecezjalnych o przekazanie uczelni dzieł sztuki. Na prośbę odpowiedział arcybiskup Wrocławia, który udostępnił uniwersytetowi kolekcję 26 dzieł reprezentujących sztukę śląską z okresu od XIV do XVIII w. Kolejny rektor KUL ks. Marian Józef Rechowicz zwrócił się z prośbą do Centralnego Zarządu Muzeów i Ochrony Zabytków Ministerstwa Kultury i Sztuki o przydzielenie dzieł ze składnicy w Kozłówce. Z czasem uniwersytet pozyskał dzieła m.in. Jerzego Nowosielskiego i Antoniego Michalaka. Obecną kolekcję tworzą ponadto liczne dzieła podarowane przez osoby prywatne (m.in. Olgę i Tadeusza Litawińskich, Stanisławę Witkowską, czy Joannę Gliwę).
Wystawa
Reklama
Trzon aktualnej wystawy stanowią pełnoplastyczne barokowe rzeźby sakralne, które tworzą jedną z największych i równocześnie najwartościowszych kolekcji nowożytnej plastyki ołtarzowej w Polsce. Większość z prezentowanych na wystawie figur powstała w puławskich pracowniach Johanna Eliasa Hoffmanna (ok. 1690-1751) i jego kontynuatorów: Sebastiana Zeisla oraz Johanna Ferdinanda Kargiera. Jak informują organizatorzy, warto zwrócić uwagę także na dzieła rzeźbiarzy Georga Schrötera i o pokolenie młodszego Antona Dorazila, powstałe w kręgu mecenatu krzeszowskich cystersów. W przypadku nadnaturalnej wielkości figury unoszącego się Chrystusa dłuta pierwszego z przytoczonych tu artystów mamy wedle wszelkiego prawdopodobieństwa do czynienia z elementem rzeźbiarskiego wystroju jednej z kaplic Drogi Krzyżowej w Krzeszowie. Dzięki różnorodności dzieł ekspozycja jest niezwykłym, pełnym dynamiki i nieoczekiwanych zwrotów akcji barokowym „teatrum sacrum”. Jego aktorami są stworzone ku chwale Boga - nierzadko przez najznamienitszych twórców tamtych czasów - zastępy aniołów i świętych. Do naszych czasów rzeźby zachowały się w formie częściowych destruktów, z ubytkami elementów rzeźbiarskich i warstw wykończeniowych. Przeprowadzona została więc konserwacja zachowawcza, która nie zmierzała do ukrycia zniszczeń, ale wydobyła i podkreśliła wartości historyczne, artystyczne, dokumentacyjne i estetyczne.
Uzupełnieniem wystawy rzeźb jest niewielki zbiór nowożytnego malarstwa, w którym szczególne miejsce zajmuje obraz „Pokłon pasterzy”, namalowany najprawdopodobniej w kręgu włoskiego malarza Giorgia Gandiniego del Grano. Dopełnieniem ekspozycji jest 5 wytypowanych w tym roku do konserwacji obiektów; są to gotyckie figury Madonn z Dzieciątkiem i unikatowy XVIII-wieczny krucyfiks wykładany macicą perłową.
Więcej na https://muzeum.kul.pl