Odzew Czytelników to dla piszącego największa nagroda, toteż raduję się wielce listami, które nadchodzą do redakcji z różnych stron kraju - w związku z moim „apelem kapliczkowym”. Zawierają one ciekawe, a czasem wzruszające informacje o ratowaniu starych i budowie nowych kapliczek.
Oto list pani Jadwigi Wesołowskiej z Torunia: W pobliżu Brodnicy w Kujawsko-Pomorskiem leży mała wieś Najmowo. Tutaj w czasach zarazy czarnej ospy mieszkańcy w dowód ocalenia zbudowali św. Rochowi kapliczkę. Niestety, popadła w ruinę: podstawa rozsypała się, a figurka Świętego spadła w przydrożne chaszcze. Znalazł ją mój świętej pamięci ojciec Zygmunt Majewski i postanowił odbudować kapliczkę. Ale był to czas komunizmu... Ileż ojciec musiał się nachodzić, aby uzyskać zgodę na budowę! Gdy ją wreszcie uzyskał, okoliczni chłopi dostarczyli cegieł i... dziś na murowanym cokole dobrodusznie uśmiecha się do przechodniów św. Roch, pomalowany osobiście przez mego ojca. Do stóp Świętego łasi się jego wierny pies. Na cokole widnieje napis:
„Święty Rochu, patronie nasz
Modlitwą swą wspomagaj nas”.
A oto list pani Niny Hajdorowicz z Kielc: Dawno temu moja Babcia Anna i Dziadek Zygmunt kupili działkę na skraju wsi Ciekoty pod Kielcami; jako małe dzieci ja i mój brat jeździliśmy tam na wakacje. Dziadek często wspominał, że w dawnych czasach każda wieś zaczynała się i kończyła kapliczką lub krzyżem. Pani Nina pisze dalej, że gdy ukończyła 14 lat, zaczęła wraz z bratem namawiać dziadka, by wybudował kapliczkę, żeby zachować stary obyczaj, o którym im mówił. I tak się stało: Przy budowie pomagaliśmy, jak kto umiał: zbieraliśmy miejscowy polny kamień, nosiliśmy wodę, plantowaliśmy teren, sialiśmy trawę... Kapliczkę, zbudowaną według projektu Artura Hajdorowicza (p. fotografia), z figurą Matki Bożej Radosnej z Dzieciątkiem Jezus, wyrzeźbioną przez artystę ludowego ze Słupi Nowej - Aleksandra Kucharskiego, poświęcił 10 października 2004 r. proboszcz miejscowej parafii - ks. Józef Żółtak. Później Dziadek dobudował sterowane zegarem oświetlenie, a w dniu śmierci Jana Pawła II wmurował odlew - płaskorzeźbę popiersia tego Wielkiego Świętego Papieża. Mieszkańcy wsi i my często modlimy się przy kapliczce i zapalamy znicze.
Napis na kapliczce to fragment hymnu z Liturgii Godzin: Sławimy, Ciebie, Pani radosna, / Która Przedwieczne Słowo przyjęłaś / I pełna łaski dałaś Je ludziom - / Stając się sama bramą zbawienia.
Dziękuję z całego serca za te i inne otrzymane korespondencje, które w przyszłości także zostaną przedstawione na łamach Niedzieli. I proszę o dalsze!
Pomóż w rozwoju naszego portalu