Lwowska bazylika archikatedralna pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny była miejscem kultu słynnego obrazu Matki Bożej Łaskawej. Niezwykle cennym klejnotem tej świątyni była też późnogotycka rzeźba Chrystusa Frasobliwego, przypisywana warsztatowi Mikołaja Haberschraka z Krakowa. Rzeźbę wykonano w XV wieku; jest drewniana, polichromowana, przedstawia Chrystusa w pozycji siedzącej.
Przez pięć stuleci była ona nie tylko cenną ozdobą lwowskiej archikatedry, ale też świadkiem bohaterskich, patriotycznych i dramatycznych wydarzeń. Podczas pożaru w 1527 r. stanęła w ogniu gotycka katedra z czerwonej cegły, spadł i stopił się ukochany dzwon Lwowa „Zuzanna”, ale ocalał Chrystus Frasobliwy, u stóp którego lwowianie nadal modlili się i doświadczali wielu łask. Szczególnie gorąco modlili się tu Obrońcy Lwowa w 1918 i 1920 r.
Po II wojnie światowej, kiedy Lwów zajęły hordy bolszewickie, Chrystus Frasobliwy opuścił mury dostojnej lwowskiej archikatedry i został przewieziony przez opuszczających Lwi Gród lwowian do tarnowskiej świątyni Najświętszego Serca Pana Jezusa.
Historia figury Chrystusa Frasobliwego przez dziesięciolecia nie była znana tarnowianom. Dopiero ks. prof. dr hab. Stanisław Sojka, proboszcz, doprowadził do urządzenia i poświęcenia Kaplicy Wieczystej Adoracji Nąjświętszego Sakramentu, nad którym umieszczono lwowską rzeźbę Chrystusa Frasobliwego. Kaplicę tę poświęcił i dokonał w niej uroczystej inauguracji Wieczystej Adoracji biskup tarnowski Wiktor Skworc. Obok poświęcono ołtarz budowniczego świątyni i rektora Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie bł. ks. Romana Sitki oraz tablicę upamiętniającą wymordowanie polskich policjantów na terenie Rosji Sowieckiej.
Odwiedzajcie, Drodzy Rodacy, lwowskiego Chrystusa Frasobliwego, który znalazł schronienie w tarnowskiej świątyni, i powierzcie Mu swoje bóle, troski i radości - z wiarą, że Was wysłucha i pomoże.
Pomóż w rozwoju naszego portalu