Kontynuujemy nasze dociekania na temat znaczenia opowiadań o cudach obecnych w Nowym Testamencie. Typowa narracja o cudownym wydarzeniu zawiera w sobie ewidentne upodobanie do szczegółów oraz pewne elementy, które decydują o jej niepowtarzalności. Wśród nich można wyróżnić dwa stałe punkty.
Pierwszym z nich jest zwykle dosyć obszerny opis okoliczności wydarzenia wykraczającego w swojej interpretacji poza ramy czysto ziemskich spekulacji i naukowych wyjaśnień. Jeśli odnosi się on do cudownego uzdrowienia, to został w nim zrelacjonowany obraz choroby i ewentualne jej konsekwencje wobec osoby, której ona doskwierała (por. Mk 7, 32-37 i 8, 22-26).
Drugą cechą jest zwrócenie uwagi na to, co następuje po uzdrowieniu (np. chory podnosi się, skacze lub bierze swoje łóżko na plecy, aby udać się do swojego domu), oraz opis komentarzy lub wręcz swoistego chóru podziwu ze strony obecnych.
Przy interpretacji opowiadań o cudach wielką rolę odgrywa też kontekst dalszy, o którym była już mowa we wcześniejszych częściach cyklu o lekturze Biblii. Znaczenie bowiem tych opowieści zależy w dużej mierze od ogólnej chrystologicznej koncepcji danej Ewangelii, która je referuje, np. warto odnotować, że w Ewangelii według św. Jana cudowne wydarzenia są regularnie określane terminem „znak” (gr. semeion). Mają one bowiem pokazać czytelnikowi, że Jezus jest Chrystusem, czyli Bożym Pomazańcem (Mesjaszem) i Synem jednocześnie. Właśnie taka wiara ma sprawić, że człowiek wierzący zacznie żyć naprawdę w imię Jezusa (por. J 20, 31).
Nie jest wykluczone, że taka koncepcja cudu jako znaku nie pochodzi wprost od końcowego redaktora Ewangelii według św. Jana, lecz z jakiegoś wcześniej już istniejącego materiału, który on zaadaptował i przepracował na potrzeby sobie właściwej chrystologii. Właśnie z tego źródła pochodziłyby opowiadania o cudach i pewne inne epizody narracyjne obecne w pierwszej części czwartej Ewangelii. Jej autor wydaje się bowiem prezentować koncepcję wiary na tyle głębokiej, aby charakteryzowały ją słowa samego Jezusa skierowane do św. Tomasza Apostoła: „Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli” (zob. J 20, 29).
Pomóż w rozwoju naszego portalu