Reklama

Homilie

Papież w Domu św. Marty: chrześcijanin winien być zawsze owcą, nie wilkiem

[ TEMATY ]

papież

kazanie

homilia

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chrześcijanin nigdy nie powinien się zatrzymywać, ale zawsze ma iść naprzód z radością, nawet jeśli napotyka na trudności. Zawsze też winien być jak owca i przezwyciężać w sobie pokusę stawania się wilkiem. Zwrócił na to uwagę papież Franciszek w kazaniu podczas codziennej porannej Mszy św., którą odprawił 14 lutego w kaplicy Domu św. Marty w Watykanie.

Nawiązując do przypadającego w tym dniu święta świętych Braci z Salonik – Cyryla i Metodego, współpatronów Europy – biskup Rzymu rozwinął w kazaniu zagadnienie tożsamości ucznia Jezusa. Zauważył, że Pan wysyła w świat swych uczniów, prosząc ich, aby szli naprzód. „Oznacza to, że chrześcijanin jest uczniem Pana, stale idącym przed siebie, naprzód” – podkreślił Franciszek. „Nie do pomyślenia jest chrześcijanin nieruchomy, bo jeśli stoi w miejscu, jest chory, w swej tożsamości chrześcijańskiej. Chrześcijanin jest uczniem, aby iść naprzód, nawet mimo trudności” – powiedział Ojciec Święty. Dodał, że jest to pierwszy element tożsamości chrześcijańskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Zaznaczył, że tak właśnie stało się ze św. Pawłem na drodze do Antiochii Pizydyjskiej, „gdzie wystąpiły trudności w stosunkach ze wspólnotą żydowską i wówczas to poganie poszli naprzód”. Jezus zachęca do wychodzenia na skrzyżowania dróg i do zapraszania „wszystkich: dobrych i złych”, o czym wyraźnie mówi Ewangelia. A zatem chrześcijanin idzie naprzód, a „jeśli napotyka na swej drodze trudności, idzie dalej, aby głosić, że bliskie jest już Królestwo Boże” – podkreślił raz jeszcze w kazaniu.

Za drugi istotny aspekt bycia chrześcijaninem Franciszek uznał to, że „chrześcijanin winien zawsze być jak owca”. „Jest on owcą i powinien strzec tej tożsamości” – zaznaczył papież. Przypomniał, że Pan posyła nas „jak owce pośród wilków” i przestrzegł przed uleganiem pokusie uciekania się do „siły przeciw nim”. Zwrócił uwagę, że gdy Dawid miał walczyć z Filistynem, chciano go przyodziać w zbroję Saula, ale wtedy nie mógł się on ruszać. „Nie był sobą, nie był pokorny, nie był zwykłym Dawidem, ale gdy w końcu wziął procę, zwyciężył w walce” – zauważył Ojciec Święty.

Dodał, że nieraz pojawia się pokusa stawania się wilkiem, która skłania do myślenia, aby w obliczu drapieżnych wilków stać się samemu jeszcze większym drapieżnikiem. „Ale nie, mamy być owcami, z rozwagą chrześcijańską, ale zawsze owcami” – podkreślił z mocą papież. I zaznaczył, że „Pan cię broni, ale jeśli czujesz się silny jak wilk, On cię nie broni, zostawia cię samego, a wilki zjedzą cię na surowo, jak owcę”.

Reklama

Trzecim składnikiem tożsamości chrześcijańskiej jest radość. „Chrześcijanie są osobami, które cieszą się, gdyż znają Pana i noszą Pana” – mówił dalej Franciszek. Zwrócił uwagę, że „nie można iść po chrześcijańsku bez radości, nie można iść jak owce bez radości”. Nawet w obliczu problemów i trudności, nawet gdy popełniamy błędy i grzechy, radość Jezusa zawsze wybacza i pomaga. Ewangelię trzeba więc nieść naprzód i mają to robić te owce, które wysłał Pan, z radością – podkreślił kaznodzieja.

Zaznaczył, że nie przysparzają chwały Panu ani Kościołowi ci chrześcijanie, którzy stale narzekają i są smutni – „nie jest to styl ucznia”. Przypomniał słowa św. Augustyna: „Idź naprzód, śpiewaj i idź!”. Głoszenie Ewangelii z radością – oto styl chrześcijanina, a Pan robi wszystko. Papież zauważył też, że nadmiar smutku, a nawet goryczy sprawia, że przeżywamy tzw. chrześcijaństwo bez Chrystusa: Krzyż ogołaca chrześcijan, którzy stoją przed Grobem, płacząc, jak Magdalena, ale bez radości spotkania Zmartwychwstałego – podkreślił Franciszek.

Podsumowując swe rozważania i nawiązując do patronów dzisiejszego dnia, życzył, aby Pan za ich wstawiennictwem „udzielił nam łaski życia jako chrześcijanie, którzy kroczą jak owce i z radością”.

2014-02-14 14:37

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek przed modlitwą Anioł Pański: oczyśćmy nasze spojrzenia i naszą mowę

Nie szukajmy w innych zła, lecz dobro i pilnujmy naszych słów, byśmy nie rozsiewali trucizny, krytykując, narzekając, żywiąc powszechną agresję – zaapelował Ojciec Święty w rozważaniu przed modlitwą „Anioł Pański”.

Papież nawiązał do czytanego w VIII niedzielę roku C fragmentu Ewangelii (Łk 6, 39-45), w którym Pan Jezus zachęca do zastanowienia się nad naszym spojrzeniem i nad naszą mową. Przestrzega przed dostrzeganiem źdźbła w oku brata, nie widząc belki we własnym oku.
CZYTAJ DALEJ

Przychodzi ksiądz po kolędzie [Felieton]

2025-02-01 10:34

Ks. Łukasz Romańczuk

Dokładnie miesiąc temu witaliśmy Nowy Rok. Przez ostatnie 31 dni mieliśmy różne doświadczenia. Dla jednych okazał się on szczęśliwy, inni z nadzieją patrzą, aby dalsza jego część była lepsza. Czas szybko płynie, a my spoglądając na zegarek i kalendarz popadamy w zadumę i mówimy sobie, “to już za mną”.

Im bliżej było świąt Bożego Narodzenia, tym więcej pojawiało się artykułów związanych z wizytą duszpasterską. Wiele z nich nawiązywało tylko do zewnętrznej strony tego wydarzenia, a przecież “kolęda” ma bardzo mocne znaczenie duchowe, kapłan przychodzi do rodzin mieszkających na terenie jego parafii z błogosławieństwem. Czytając wywody wielu autorów niekatolickich mediów, nie raz i nie dwa pojawiał się uśmiech na moich ustach, tak, jakby autorami tych tekstów były osoby… które księdza “po kolędzie” nie przyjmują. Frapujące są historie i wspomnienia - te negatywne - które opisywane są, jako wspomnienia osób przyjmujących księdza. Nie neguję ich, ale czytając je, zawsze zadaję sobie pytanie, czy odwiedzając domy i mieszkania wiernych parafii, w której posługuję, jestem świadkiem Chrystusa.
CZYTAJ DALEJ

Misje- zmaganie się o człowieczeństwo

2025-02-01 18:32

ks. Łukasz Romańczuk

Ojciec Andrzej Madej OMI

Ojciec Andrzej Madej OMI

Wiele osób nie wie, gdzie ten kraj jest na mapie. Mieszka tam ponad 90% muzułmanów, a wspólnota katolicka liczy ok. 100 osób. W Turkmenistanie jest tylko dwóch kapłanów katolickich: Andrzej Madej i Paweł Kubiak, Oblaci Maryi Niepokalanej.

Turkmenistan powstał jako niezależne państwo w 1991 roku, po rozpadzie Związku Radzieckiego. - Dlatego też wiara w Boga i w tym regionie świata jest bardzo osłabiona. Zamknięte były cerkwie, kościół i kilka kaplic katolickich. Pozostało dużo ateistów. Po upadku ZSRR w całym kraju było tylko kilka meczetów. Ich liczba w ostatnich 30 latach wzrosła do pół tysiąca. Widać większe zainteresowanie religią, rośnie potrzeba wyznawania wiary -podkreśla o. Andrzej i dodaje:- Nasza katolicka wspólnota liczy w całym kraju trochę więcej niż 100 wiernych. Codziennie odprawiamy Mszę świętą w wynajętym domu, a z dużej kuchni zrobiliśmy kaplicę Przemienienia Pańskiego. Jesteśmy w Aszchabadzie, też jako dyplomatyczni przedstawiciele Stolicy Świętej. Posługę rozpocząłem tam wraz z ojcem Zmitrowiczem, dzisiaj biskupem na Ukrainie. Historia ta jest niesamowita: w 1996 roku papież Jan Paweł II otrzymał list od małej wspólnoty katolickiej, pochodzenia niemieckiego z Turkmenistanu, z prośbą o kapłana. Zatroskany o ich los, święty Papież, poprosił nuncjusza apostolskiego abpa Mariana Olesia z Almaty, by znalazł misjonarzy i wysłał ich na misję nad brzeg pustyni Karakum. Nasz ówczesny przełożony generalny Oblatów Maryi Niepokalanej, zgodził się byśmy podjęli się tam założenia Kościoła. Ewangelizowałem już od paru lat w Kijowie i byłem trochę zorientowany w sytuacji katolików na Wschodzie. Prosił mnie bym udał się do Turkmenistanu. Jak mogłem nie przyjąć tego wezwania skoro jako zakonnik ślubuje posłuszeństwo? Dopiero później zacząłem się zastanawiać, co to będzie czy damy radę? Zaufaliśmy Panu Bogu i On nam dopomógł postawić pierwsze kroki na tej misji.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję