Reklama

Odsłony

Baloniki słów

Niedziela Ogólnopolska 33/2006, str. 23


Graziako

<br>Graziako

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ileż teraz potrzeba nam milczenia, aby słowom tak już nieważkim przywrócić ciężar znaczenia?

Od kilku dni stoi przy bramie parku sprzedawca balonów z „hiperwyznaniami” (bo tak je nazywa, zachwalając). Czegoż tam nie można przeczytać (i wyznać): „Jesteś boska!”, „Uwielbiam Cię od zawsze!”, „Szaleję na Twój widok!”, „Zabiję się dla Ciebie!!!”, „Jesteś moim przekleństwem i błogosławieństwem!”, „Twoja magia mnie zniewala”, „Całuj, moje Ty siódme niebo!” itp. Przechodzi tędy sporo młodzieży, więc zbyt na „hiperbalony” jest. A sprzedawca wciąż je zachwala podobnymi „hipersłowami”, nie milknąc prawie. Nadmuchuje kolejne i już go prawie zza nich nie widać. - Niech pan uważa - mówię - bo uleci pan z nimi w górę i po «hiperlocie» będzie «hiperupadek». Śmieje się i mówi: „Słabym ludziom potrzeba mocnych słów, one ich unoszą. A potem? Jak to z balonami…”

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ktoś to zjawisko używania przez słabych ludzi coraz mocniejszych słów nazwał „hiperbolizmem słowa”. I coś w tym jest - nie tylko w wyznaniach, ale i w piosenkach, w obietnicach, w modlitwach, w kłótniach, w wyzwiskach… Tak się niektóre słowa „wzmacnia”, że w końcu już brak mocniejszych. I wtedy widać, jak są słabe czy wręcz puste. Ale to widać tylko wtedy, gdy człowiek naprawdę umilknie, a nie gdy toczy dalej swój słowotok.

Reklama

Pewna przypowieść opowiada o chłopaku, który zakochał się w mieszkającej w sąsiednim bloku dziewczynie. Był bardzo nieśmiały, więc słał do niej listy, w których wyznawał, jak odchodzi od zmysłów, jak nie śpi, jak żyć nie może i jak umiera z miłości do niej. I w każdym z nich błagał o spotkanie, od którego miał zależeć jego los. Dziewczyna w końcu zgodziła się i kiedy usiedli w parku na ławce, on wyjął z torby stosik wierszy, których jej nie wysyłał w listach. I zaczął je z przejęciem jej czytać. Dziewczyna słuchała, oczekując, kiedy on w końcu spojrzy jej w oczy i umilknie lub powie coś naprawdę do niej. Ale on czytał w uniesieniu. Przerwała: „Czyś ty zgłupiał? Wciąż czytasz o tęsknocie, o pragnieniu, o miłości do mnie, ale ja tu już jestem, więc…?”. Ale on uciszył ją gestem, bo chciał skończyć. Wtedy ona wstała i odeszła, a on doczytał wiersze do końca i siedział wpatrzony w przestrzeń, szczęśliwy.

Ponoć nad pewnym klasztorem słynącym ze ślicznie odmawianych modlitw zaczęła szaleć burza. Kiedy piorun uderzył w najbliższe drzewo, przełożony powiedział: „Przerwijmy modlitwy, bracia, i pomódlmy się o ratunek”.

Może już i nas tak bardzo opanowały znajome zbitki słów w ich piękno-brzydkim pustosłowiu, że gdyby tak nagle stanął przed nami Bóg i zapytał: „Co chcesz mi tak naprawdę sam powiedzieć?” - gdyby stanął i zapytał podobnie jak ten drugi człowiek, mamiony, zagadywany czy zakrzyczany… - to czy mielibyśmy choć jedno słowo naprawdę własne i naprawdę mające znaczenie, naprawdę odpowiednie na tę chwilę? Czy nie schowalibyśmy się za baloniki słów mocnych, ale pustych i nie naszych? Tylko że te baloniki już pękają - jeden po drugim…

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan/ Akt wandalizmu w bazylice Św. Piotra

2025-02-07 22:04

[ TEMATY ]

Watykan

BP KEP

Sprawca aktu wandalizmu w bazylice Świętego Piotra jest osobą z poważnymi zaburzeniami psychicznymi - poinformowało w piątek biuro prasowe Stolicy Apostolskiej. Mężczyzna wskoczył na główny ołtarz pod Baldachimem Berniniego i zniszczył sześć XIX-wiecznych świeczników.

Według agencji Ansa mężczyzna jest pochodzenia rumuńskiego.
CZYTAJ DALEJ

Śmierć nie istnieje? Niezwykłe świadectwo kardiologa

2025-02-05 21:25

[ TEMATY ]

świadectwo

Graziako

Doświadczony lekarz, autor książki "Śmierć nie istnieje", który uratował ponad 40 000 serc, wielokrotnie był świadkiem niewytłumaczalnych uzdrowień, a nawet spektakularnych wskrzeszeń. Brzmi niewiarygodnie?

W swojej książce opisał ponad 20 historii, które potwierdziły jego wiarę w Boga. Dostarcza dowody na istnienie życia po życiu i zapewnia, że śmierci wcale nie powinniśmy się obawiać. A wszystko to w oparciu o swoją lekarską praktykę – ponad 30-letni staż i prywatne przeżycia m.in. śmierć syna.
CZYTAJ DALEJ

„Pielgrzymi nadziei” w obrazach

2025-02-10 00:01

Arch. Dzieła Biblijnego

Finaliści Konkursu Biblijnego

Finaliści Konkursu Biblijnego

Była to 16 jego edycja. Zadaniem dzieci było przeczytanie, a następnie zilustrowanie jednego z wybranych fragmentów ewangelii św. Mateusza: „Powrót Świętej Rodziny do Nazaretu” 2,19-23; „Przybycie mędrców” 2,1-22; „Chrzest Jezusa” 3,13 – 17; „Rozesłanie Dwunastu” 10,1-16; „Zabłąkana owca” 18,12-14; „Jezus błogosławi” dzieci 19,13-15; „Ukazanie się Jezusa w Galilei i rozesłanie na cały świat” 28,16-20

Do Konkursu zgłosiły się 42 szkoły. Do finału zostały nadesłane prace z 24 szkół: 56 prac w kategorii młodszej (kl. od I do II) i 49 prac w kategorii starszej (kl. od III do IV).
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję