Co roku pierwsza niedziela września jest w diecezji legnickiej dniem modlitw w intencji ofiar II wojny światowej. Tego dnia odprawiana jest Msza św. pod przewodnictwem biskupa legnickiego Tadeusza Rybaka na terenie znajdującego się w diecezji legnickiej byłego obozu koncentracyjnego w Rogoźnicy (dawne Gross-Rosen) koło Strzegomia.
W bieżącym roku z racji ulewnego deszczu, który przeszedł nad Dolnym Śląskiem w nocy z 31 sierpnia na 1 września, wspólna modlitwa została przeniesiona do miejscowego kościoła parafialnego. Tu została odprawiona Msza św., której przewodniczył biskup legnicki Tadeusz Rybak, modląc się w intencji pomordowanych w obozie i wszystkich ofiar, zarówno wojny światowej, jak i systemów totalitarnych. W modlitwie wzięli udział żyjący jeszcze więźniowie obozu, licznie reprezentowane były związki patriotyczne, kombatanckie i sybirackie (prawie 20 pocztów sztandarowych), przedstawiciele władz samorządowych, lokalni parlamentarzyści i bardzo liczna grupa harcerzy Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej (ZHR).
Wszystkich przybyłych powitał dziekan tutejszego dekanatu Strzegom, ks. prał. Stanisław Siwiec, a liturgię muzycznie uświetniali: orkiestra dęta z Lubawki oraz chór ze Strzegomia.
"Przybywamy każdego roku do Gross-Rosen, do Rogoźnicy, by oddać cześć tysiącom ludzi, których skazano na pobyt w tym obozie, ludzi, którzy tutaj cierpieli poniżenie i w strasznych warunkach obozowego reżimu nieraz kończyli swe doczesne pielgrzymowanie; a jeśli wyszli stąd, to do końca życia noszą w sobie ślady bolesnych, obozowych doświadczeń" - mówił Ksiądz Biskup w swojej homilii. Wspomniał także, że kiedy przed 5 laty diecezję legnicką odwiedził Ojciec Święty Jan Paweł II, w jego homilii znalazły się słowa nawiązujące do tego miejsca, a także skierowane osobiście do byłych więźniów obozu. To było wielkim wyróżnieniem.
"Niech z Rogoźnicy - apelował Ksiądz Biskup - dawnego Gross-Rosen, z tego miejsca, gdzie było deptane prawo Boga i godność człowieka, popłynie dziś przed tron Miłosiernego Boga nasza modlitwa za tych, którzy tutaj cierpieli, ale także za całą Ojczyznę, za Europę i Świat cały. Niech to będzie nasza modlitwa o pokój, o poszanowanie w dzisiejszym życiu godności człowieka i jego dobra, o zachowanie Bożych przykazań w życiu osobistym i społecznym, o zachowanie Bożych przykazań w tych systemach wychowawczych, które są w naszych szkołach, a które chcą podważać dzisiejsi politycy, uderzając w samo serce narodu - rodzinę. Niech naszą modlitwę wspiera Matka Boża Łaskawa i wyniesiony na ołtarze więzień obozu bł. ks. Władysław Błądziński".
Modlitwa wiernych została przygotowana przez przedstawicieli uczestników uroczystości: młodzieży, harcerzy, byłych więźniów obozu, sybiraków, organizacji społeczno-patriotycznych.
Dla tych, którzy przybywają do Rogoźnicy, jest to okazja nie tylko do wspólnej modlitwy, ale także lekcja historii. Istniejące tu muzeum przybliża odwiedzającym teren byłego obozu, który pomyślany był jako miejsce fizycznej eksterminacji więźniów poprzez pracę ponad ludzkie siły na terenie okolicznych kamieniołomów. Na wysoką śmiertelność w obozie miał także znaczący wpływ rozbudowany system kar cielesnych, powszechnie stosowane praktyki głodzenia więźniów i udręki psychiczne. Przez obóz w Rogoźnicy przeszło ogółem co najmniej 125 000 więźniów. W samym obozie i transportach ewakuacyjnych zginęło ok. 40000 osób. Byli wśród nich przedstawiciele niemal wszystkich narodowości europejskich. Reprezentowali oni różne stany i zawody, a wśród nich znaleźli się także duchowni. Jednym z nich był bł. ks. Władysław Błądziński, kapłan ze
Zgromadzenia Świętego Michała Archanioła, którego Jan Paweł II wyniósł na ołtarze wraz ze 107 innymi męczennikami w czerwcu 1999 r. podczas swej apostolskiej pielgrzymki do Ojczyzny.
Od kilku lat liczną grupę uczestników stanowią harcerze ZHR. Przybywają tu na swój coroczny zlot, czcząc swojego patrona bł. ks. Wincenty Frelichowskiego - patrona harcerzy. Ten kapłan, który poświęcił się pracy harcerskiej, został złapany przez Niemców i osadzony najpierw w Forcie VII w Toruniu, a następnie po przejściu kilku innych obozów znalazł się w Dachau, gdzie zajął się chorymi na tyfus. Zarażony tą chorobą zmarł 23 lutego 1945 r. w przeddzień wyzwolenia obozu. 7 czerwca 1999 r. papież Jan Paweł II na toruńskim lotnisku, tuż obok Fortu VII, ogłosił ks. Wincentego Stefana Frelichowskiego błogosławionym i ustanowił jego wspomnienie na dzień 23 lutego.
"Harcerstwo, kontynuując tradycje patriotyczne i chrześcijańskie, zawsze czuło się zobowiązane być właśnie w takich miejscach i w takim czasie ze swoimi poprzednikami" - powiedział nam harcmistrz ks. Krzysztof Bojko. Podczas tej uroczystości dokonano także uroczystego przekazania sztandaru drużynie, która przyjęła imię swego błogosławionego Patrona, a także odczytano Apel poległych.
Na zakończenie wspólnej modlitwy Ksiądz Biskup poświęcił wieńce i kwiaty, które zostały następnie złożone w miejscu pamięci na terenie byłego obozu przez przybyłe delegacje i uczestników uroczystości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu