Podkreśla on, że wszystkie religie i wyznania chrześcijańskie na Ukrainie są zgodne w potępieniu rosyjskiej agresji i popierają ukraiński rząd. Mają bowiem świadomość, że w tym przypadku zostało naruszone nie tylko prawo międzynarodowe, ale odwieczne fundamentalne zasady współistnienia, które stanowią, że to sami mieszkańcy mają decydować o swym domu i ojczyźnie, a nie obcy.
Abp Kulbokas podkreśla, że trzeba jak najszybciej doprowadzić do zawieszenia broni, bo każdy kolejny dzień wojny przynosi kolejne ofiary i powoduje wzrost wzajemnej wrogości.
- Kiedy popatrzymy, kto umiera na tej wojnie, to widzimy, że w wielu miejscach Ukrainy więcej jest ofiar cywilnych, niż wojskowych. Jest to niedopuszczalne. (…) Ale jest też coś jeszcze, co zauważam, kiedy śledzę media w Rosji, na Ukrainie czy innych krajach Europy i świata. Widzę, że wzajemna nienawiść bynajmniej nie słabnie, lecz narasta z każdym kolejnym dniem. Jest to jedna z konsekwencji wojny. Sytuacja staje się wręcz diabelska. Wojna powoduje stały wzrost wrogości. To, dlatego Papież Franciszek stawia nam pytanie, dlaczego koncentrujemy się wyłączenie na ludzkich celach naszego życia? Bo zwłaszcza jeśli jesteśmy chrześcijanami, to powinniśmy się skupić na naszym Bogu i pozwolić Chrystusowi, aby i On mógł coś wygrać, osiągnąć w naszym życiu. A Chrystus nigdy nie wnosi wojny do naszych serc, do naszych krajów - podkreśla nuncjusz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu