Reklama

Kościół

Nuncjusz w Kijowie: to Rosja wywołała wojnę, od niej oczkujemy ustępstw

Dobrze wiemy, kto rozpoczął tę wojnę. Kiedy więc papież apeluje do polityków, by dla dobra ludzi byli gotowi do poniesienia pewnych ofiar, to przede wszystkim rosyjska strona, która wywołała tę wojnę, powinna rozważyć, jakich celów może się wyrzec. Zwraca na to uwagę w rozmowie z Radiem Watykańskim nuncjusz apostolski w Kijowie abp Visvaldas Kulbokas.

[ TEMATY ]

wojna

PAP

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podkreśla on, że wszystkie religie i wyznania chrześcijańskie na Ukrainie są zgodne w potępieniu rosyjskiej agresji i popierają ukraiński rząd. Mają bowiem świadomość, że w tym przypadku zostało naruszone nie tylko prawo międzynarodowe, ale odwieczne fundamentalne zasady współistnienia, które stanowią, że to sami mieszkańcy mają decydować o swym domu i ojczyźnie, a nie obcy.

Abp Kulbokas podkreśla, że trzeba jak najszybciej doprowadzić do zawieszenia broni, bo każdy kolejny dzień wojny przynosi kolejne ofiary i powoduje wzrost wzajemnej wrogości.

- Kiedy popatrzymy, kto umiera na tej wojnie, to widzimy, że w wielu miejscach Ukrainy więcej jest ofiar cywilnych, niż wojskowych. Jest to niedopuszczalne. (…) Ale jest też coś jeszcze, co zauważam, kiedy śledzę media w Rosji, na Ukrainie czy innych krajach Europy i świata. Widzę, że wzajemna nienawiść bynajmniej nie słabnie, lecz narasta z każdym kolejnym dniem. Jest to jedna z konsekwencji wojny. Sytuacja staje się wręcz diabelska. Wojna powoduje stały wzrost wrogości. To, dlatego Papież Franciszek stawia nam pytanie, dlaczego koncentrujemy się wyłączenie na ludzkich celach naszego życia? Bo zwłaszcza jeśli jesteśmy chrześcijanami, to powinniśmy się skupić na naszym Bogu i pozwolić Chrystusowi, aby i On mógł coś wygrać, osiągnąć w naszym życiu. A Chrystus nigdy nie wnosi wojny do naszych serc, do naszych krajów - podkreśla nuncjusz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2022-04-12 15:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polskie dzieci wojny apelują: nie możemy biernie przyglądać się cierpieniu ukraińskich dzieci

[ TEMATY ]

wojna

Karol Porwich/Niedziela

Nie możemy biernie przyglądać się cierpieniu ukraińskich dzieci - apel o pokój dla Ukrainy wystosowali członkowie Ogólnopolskiego Zespołu Koordynacyjnego Związków i Stowarzyszeń Polskich Dzieci Wojny, ocaleni z niemieckiego obozu koncentracyjnego dla polskich dzieci w Łodzi oraz przedstawiciele Stowarzyszenia Ich Rodzin.

"W wyniku napaści Federacji Rosyjskiej na Ukrainę od ponad sześciu tygodni toczy się największy konflikt zbrojny Europy po zakończenia II wojny światowej. Codziennie obserwujemy wstrząsające obrazy miast burzonych przez nieludzką rosyjską machinę wojenną. Bezwzględnie zabijani są nie tylko ukraińscy żołnierze, ale również cywile. Rozdzierane są rodziny, których ojcowie zmuszeni są pozostać na froncie, a matki z dziećmi szukają ratunku na uchodźctwie, przede wszystkim w Polsce" - napisano w przesłanym PAP apelu.
CZYTAJ DALEJ

Matka Carla Acutisa: spełnia się jego pragnienie, ludzie wracają do Eucharystii

2024-10-12 15:00

[ TEMATY ]

Carlo Acutis

bł Carlo Acutis

carloacutis.com

Dla nas rodziców śmierć Carla była oczywiście krzyżem. Dziś widzimy, że było to również błogosławieństwo - powiedziała Radiu Watykańskiemu matka bł. Carla Acutisa w dzień jego liturgicznego wspomnienia. Ujawnia, że codziennie otrzymuje świadectwa o cudach za jego wstawiennictwach. Jak nie uzdrowienia to nawrócenia - mówi, podkreślając jednak, że największym osiągnieciem jego zmarłego przed 18 laty syna jest odrodzenie kultu eucharystycznego w wielu zakątkach świata.

Matka przyszłego świętego przypomina, że właśnie na tym bardziej zależało Carlowi. Widział długie kolejki młodych ludzi na koncerty i mecze. Nikt natomiast nie spieszył na spotkanie z Jezusem w tabernakulum. Dziś natomiast z całego świata - z Japonii, Chin, Indii, Afryki czy Stanów Zjednoczonych - docierają świadectwa o odrodzeniu eucharystycznym, które dokonuje się dzięki przykładowi Carla.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Ptasznik w Świątyni Opatrzności Bożej: W cierpienie swoje i bliźnich Jan Paweł II wnosił miłość

2024-10-13 11:30

PAP

W cierpienie swoje i bliźnich Jan Paweł II wnosił miłość - powiedział ks. prałat Paweł Ptasznik, podczas Mszy św. sprawowanej dziś w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie. Wieloletni pracownik watykańskiego Sekretariatu Stanu mówił m.in. o ostatnich dniach życia polskiego papieża. Pod hasłem “Jan Paweł II. Ewangelia starości i cierpienia” w niedzielę obchodzony jest 24 Dzień Papieski.

Mszy św. przewodniczył kard. Kazimierz Nycz. “Chcemy w tym dniu nie tylko wspominać świętego Jana Pawła II i dziękować za niego, ale przede wszystkim chcemy poznawać jego naukę i wielki pontyfikat” - powiedział metropolita warszawski. Zaznaczył, że temat tegorocznych obchodów Dnia Papieskiego jest ważny i dotyczący każdego z nas.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję