W dniach pielgrzymki Benedykta XVI obowiązywała w Polsce prohibicja. Pod karą nie wolno było sprzedawać alkoholu. Zżymali się niektórzy turyści zagraniczni: cóż to za kraj europejski, w którym panują zwyczaje jak u muzułmanów albo jak w USA lat dwudziestych. Toż to ograniczenie wolności człowieka!
Byłem szczęśliwy, że taki bezalkoholowy styl życia - choć na krótko - okazał się w Polsce osiągalny, i to jednym urzędowym rozporządzeniem, któremu wszyscy bez trudu podporządkowali się, bez żadnych kontrdemonstracji, żadnych marszów tolerancji ani innych tym podobnych manifestacji. W tych dniach na ulicach Warszawy, Częstochowy czy Krakowa nie widać było zataczających się ludzi, a z barów nie dobiegały ryki pijanych. Jakby cała Polska nagle stała się innym krajem.
Papież wyjechał, wszystko wraca do „normy”. Wszak „bez wypicia nie ma życia”! Państwo nad Wisłą ponownie może pogrążyć się w rzece wódki, którą wszędzie można nabyć bez ograniczeń przez 24 godziny na dobę. Jesteśmy przecież wolnym, tolerancyjnym krajem.
W jednej z gazet umieszczono ukrytą gdzieś w kącie szpalty wieść, że Komisja Rodziny i Praw Kobiet, zgodnie z wnioskiem jej przewodniczącej Anny Sobeckiej, przyjęła projekt uchwały o zakazie sprzedaży alkoholu w Dniu Dziecka. Oto fragment projektu: „Sejm RP ze względu na szczególną wymowę Międzynarodowego Dnia Dziecka wzywa rząd oraz jednostki samorządu terytorialnego do podjęcia wszelkich działań zmierzających do ograniczenia spożycia napojów alkoholowych oraz zmniejszenia dostępności do alkoholu w dniu 1 czerwca”. Intencją projektodawczyń było zapewnienie dzieciom choć przez jeden dzień w roku kontaktu z trzeźwymi rodzicami - mowa o ponad 2 mln polskich dzieci żyjących w rodzinach alkoholików.
Nie wiem, czy nad tym projektem debatowano w Sejmie, ani jaki był wynik debaty, ale uważam, że ten pomysł Komisji powinien być nie tylko potraktowany z powagą, ale też stać się wzorem dla innych, podobnych inicjatyw. Bardzo bym się ucieszył, gdyby - na przykład - prohibicja obowiązywała w Polsce w Dzień Matki. Albo w czasie świąt Bożego Narodzenia, które przecież są zarazem świętami rodziny - a więc i Matki, i Dziecka!
Pomóż w rozwoju naszego portalu