Reklama

Niedziela Legnicka

Niedziela Palmowa w Katedrze

Tegoroczna Niedziela Palmowa przypadała 10 kwietnia. W legnickiej katedrze, w niedzielne przedpołudnie, grupa wiernych uczestniczyła w świątecznej Eucharystii, odprawianej pod przewodnictwem biskupa legnickiego Andrzeja Siemieniewskiego.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rozpoczęto od obrzędu poświęcenia palm na zewnątrz świątyni, z przypomnieniem fragmentu Ewangelii o wjeździe Jezusa do Jerozolimy. Następnie procesyjnie udano się do głównych drzwi katedry, które pozostawały zamknięte. Ma to przypominać, że to sam Jezus Chrystus stoi u drzwi serca człowieka i kołacze, czekając na ich otwarcie. Tu symbolem kołatania przez Króla Chwały, było uderzenie przez biskupa w drzwi pastorałem. Po tym geście, drzwi zostały otwarte i wszyscy uczestnicy mogli wejść i zając miejsca w świątyni.

Tradycyjnie został przypomniany też opis Męki Pańskiej. W Wygłoszonej homilii Biskup legnicki nawiązał do przezywanego tego dnia wydarzenia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Dzisiejsza Niedziela Palmowa, Męki Pańskiej, przypomina nam że są niejako dwa rodzaje kroczenia za Jezusem Chrystusem. Pierwszy to ten, kiedy woła się Hosanna Synowi Dawidowemu – i na tym się kończy. Jeśli ktoś na tym tylko opiera swoje kroczenie za Jezusem, to oznacza że chce je opierać tylko na ziemskich i doczesnych triumfów Bożych, do doczesnych triumfów Kościoła a gdy zbliżą się przeciwności, dzieje się z nim tak, jak pod krzyżem – wszyscy uczniowie uciekli poza Matką, Uczniem Janem czy kobietami.

Reklama

Jest też drugi sposób kroczenia za Jezusem. To obraz wędrujących za Jezusem skazanym, opłakując go. Obrazuje go chociażby kościelny zwyczaj Drogi Krzyżowej, kiedy bardziej myślimy o tym, jak wytrwać w przeciwnościach i towarzyszyć Chrystusowi, skazanemu, ukrzyżowanemu i złożonemu do grobu.

Taki właśnie szlak prowadzi do zwycięstwa większego. Bo przecież ziemscy królowie, politycy i nawet najbardziej zwycięzcy wodzowie, to wszystko przemija, a Chrystus żyje na wieki i więcej nie umiera. Warto więc z palmami w ręku iść za Jezusem, całą ewangeliczną drogą. Warto po naszej palmowej Niedzieli przez cały Wielki Tydzień uczestniczyć w kolejnych modlitwach i nabożeństwach, dlatego warto uczestniczyć w Triduum Paschalnym, warto w Wigilię Paschalną doświadczyć tego największego zwycięstwa, do którego też jako uczniowie jesteśmy zaproszeni. To drogowskaz nie dla tych, którzy chcą dołączyć do doczesnych triumfów i zwycięstw, do drogowskaz dla tych, którzy są pewni że to Pan Jezus dołącza do nas, do naszych radości ale także bólów, cierpienia i śmierci. Dlatego w ten sposób przekonujemy się co znaczy wytrwać przy Jezusie w Jego przeciwnościach i dowiadujemy się też, co to znaczy „odziedziczyć Królestwo” (Łk 22, 29-30). Za wielką cenę została nabyta także i ta Eucharystyczna Uczta w której dzisiaj uczestniczmy. Za cenę krzyża i wyszydzenia i odrzucenia, ale także i przez chwalebne zmartwychwstanie – mówił bp Andrzej.

Zwyczaj przynoszenia palm, nawiązuje do opisu ewangelicznego mówiącego że podczas wjazdu Jezusa do Jerozolimy, wiwatujący ścinali gałązki oliwne i słali je na drodze przejazdu z płaszczami.

Reklama

W Jerozolimie zwyczaj ten narodził się w IV w., a w Polsce zwyczaj święcenia palm, przyjął się od XI w. Tworzone w naszym klimacie palmy, składają się najczęściej z wierzbowych gałązek, zielonego bukszpanu, suszonych traw i ziół zdobione kolorowymi bibułkami, farbowanymi trawami, suszonymi kwiatami czy mchem. Poświęcone palmy przynoszono do domów, na wsiach np. dodawano krowom do jedzenia po jednej „bazi” z palmy, co miało chronić je od chorób i dawać więcej mleka. W innych miejscach ożywano je jako kropidła do poświęcenia pól i obejść wodą święconą. W domach były przechowywane cały rok, aby potem zanieść je do kościoła przed Środą Popielcową, na spalenie na popiół używany do sypania głów. Dziś też urządzane są konkursy np. na największe i najpiękniejsze palmy.


  

2022-04-11 21:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Siemieniewski spotkał się z dziennikarzami

[ TEMATY ]

bp Andrzej Siemieniewski

ks. Waldemar Wesołowski

- Myślę o Legnicy, już jako o moim domu – powiedział biskup legnicki Andrzej Siemieniewski podczas pierwszego spotkania z dziennikarzami mediów diecezjalnych. Dotychczasowy biskup pomocniczy archidiecezji wrocławskiej został mianowany 4. biskupem legnickim. Decyzja papieża Franciszka została ogłoszona 28 czerwca br. Dzień później dokonało się kanoniczne przekazanie diecezji.

Bp Andrzej zaznaczył, że do diecezji legnickiej przychodzi z przesłaniem, które zawarte jest w jego zawołaniu biskupim od samego początku – Deus caritas Est (Bóg jest miłością). – Miłość boża, tak, jak ją poznajemy z Pisma św., jest rodzajem mocy, która wchodzi w życie grzesznego świata, aby ten świat przemieniać od środka. Jest to miłość o wiele głębsza, szersza niż tylko miłość ludzka. Jest to miłość z mocą uzdrawiającą, przemieniającą. O taką miłość chcę się modlić i o taką miłość chcę prosić wszystkich diecezjan – powiedział nowy biskup legnicki.
CZYTAJ DALEJ

Prekursor Nieszporów

2024-10-29 13:49

Niedziela Ogólnopolska 44/2024, str. 22

[ TEMATY ]

święci

św. Adeodat I

commons.wikimedia.org

Jego imię oznacza „przez Boga dany”.

Był synem subdiakona Stefana. Z urodzenia był Rzymianinem. Jako kapłan posługiwał w Rzymie przez 40 lat, po czym został wybrany na 68. biskupa Rzymu. Pontyfikat Adeodata I trwał od 19 października 615 r. do 8 listopada 618 r. Nie należał jednak do łatwych, bo w tym czasie Rzym nawiedziło potężne trzęsienie ziemi i panowała epidemia świerzbu. Jako papież był otwarty na biedę ludzką. Podczas zarazy osobiście niósł chorym pomoc i pocieszenie. Dlatego Honoriusz I w epitafium na cześć Adeodata określił go jako człowieka wielkiej mądrości, pobożności i bystrości umysłu, a jednocześnie pełnego prostoty i łagodności, wskazał na jego pokojowe usposobienie. W okresie wojny z Longobardami i zawirowań na Półwyspie Apenińskim Adeodat okazał się lojalny wobec Herakliusza, cesarza bizantyńskiego, i poparł egzarchę Eleuteriusza, władcę Rawenny.
CZYTAJ DALEJ

Abp Górzyński: W Kościele w Polsce jest słaba świadomość zadań ludu Bożego

2024-11-08 18:46

[ TEMATY ]

abp Józef Górzyński

Karol Porwich/Niedziela

W Kościele zadania mają nie tylko kapłani, lecz także lud Boży, a te zadania są w Polsce potwornie zaniedbane - podkreślił w rozmowie z KAI abp Józef Górzyński. Jak zaznaczył ważnym zadaniem pozostaje m.in. upodmiotowienie wszystkich w Kościele. Metropolita warmiński był jednym z delegatów KEP na poświęcony synodalności październikowy Synod Biskupów w Rzymie.

Hierarcha wskazał, że w całym procesie synodalnym chodzi między innymi o przypomnienie, ożywienie i kontynuację Soboru Watykańskiego II, który był w pewnym sensie początkiem tego procesu.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję