Reklama

Przewrót majowy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obchodzimy smutną rocznicę znaczącego wydarzenia w dziejach niepodległej Polski. Niewątpliwie była to walka bratobójcza, która z uwagi na krótki czas trwania (3 dni) i mały obszar działań (śródmieście Warszawy) pociągnęła wyjątkowo duże ofiary. Liczba ofiar nie jest dokładnie znana - spotyka się różne dane (od 350 do 379 zabitych i ponad 900 rannych). Pojawia się jednak przede wszystkim pytanie: czy ta bratobójcza walka była słuszna i konieczna? Do dzisiaj oceny historyków nie są zgodne.
Polska w tym okresie przeżywała trudności gospodarcze i komplikacje polityczne w Sejmie. Dotyczyło to również polityki w kwestiach wojskowych. W obliczu narastającego kryzysu Piłsudski, jeszcze odosobniony w Sulejówku, zajmował coraz bardziej aktywne stanowisko w swoich różnych wystąpieniach - domagał się obalenia „sejmokracji”, „prywaty panów posłów” i sanacji moralnej stosunków w Polsce. Padało to na podatny grunt w rozgoryczonym społeczeństwie.
Piłsudski zamach stanu przygotowywał już od pewnego czasu, choć zawsze wykluczał krwawą jego formę. Miał sojusznika w osobie oddanego mu gen. Lucjana Żeligowskiego, w tym okresie ministra spraw wojskowych. To właśnie Żeligowski pod pozorem przeprowadzenia manewrów zgromadził w okolicach Rembertowa wybrane oddziały wojska, które były oddane Piłsudskiemu. W ten sposób Piłsudski dysponował już pokaźną siłą zbrojną. Przewidywał on, że wystarczy sama demonstracja siły, aby rząd się ugiął. Niestety, prezydent Wojciechowski wyjechał do Spały. Ten fakt był tragiczny w skutkach. Nowo mianowany minister spraw wojskowych w rządzie Witosa - gen. Malczewski ocenił sytuację jako bunt i zarządził ściąganie do Warszawy pułków z innych regionów Polski. Być może przeciwnicy Piłsudskiego w tej sytuacji dostrzegli możliwość wyeliminowania go z życia politycznego. Piłsudski zrozumiał konieczność otwartego działania i zarządził marsz na Warszawę. Był to dzień 12 maja 1926 r., godz. 13.30.
Pragę zajęto bez walki. Obsadzone zostały mosty Poniatowskiego i Kierbedzia. Na moście Poniatowskiego o godz. 16.00 Piłsudski spotkał się z oczekującym go prezydentem Wojciechowskim. Rozmowa nie dała rezultatów. Dowódcą obrony rządu mianowany został gen. Tadeusz Jordan-Rozwadowski. Wojska Piłsudskiego otrzymały ultimatum - wycofać się do godz. 18.30. Piłsudski wydał swym oddziałom rozkaz jedynie otworzenia ognia w odpowiedzi na działania wojenne wojsk rządowych. Walka wybuchła tuż po godz. 18.00 w okolicach mostu Kierbedzia, w pobliżu Zamku. Wieczorem Piłsudski przybył już do komendy miasta przy pl. Saskim (dziś Piłsudskiego). Na trasie przejazdu tłumy witały go owacyjnie. Nie powiodły się dalsze próby mediacji wobec twardego stanowiska prezydenta Wojciechowskiego.
Rankiem 13 maja do Warszawy przybyły z Poznania wojska wierne rządowi. Walki wybuchły na nowo przy przewadze sił rządowych. Ale sytuacja skomplikowała się - kolejarze poparli Piłsudskiego, zarządzając blokadę dalszych transportów sił rządowych. Poza tym wojska Piłsudskiego były lepiej dowodzone i dysponowały lepszą łącznością.
14 maja o godz. 5.00 rano rozpoczęły się decydujące walki. Zaatakowano Belweder - ówczesną siedzibę rządu, który musiał ewakuować się do Wilanowa, gdzie po naradzie Rada Ministrów i prezydent Wojciechowski podali się do dymisji. Tymczasowo obowiązki głowy państwa przejął marszałek Sejmu Maciej Rataj, a na stanowisko premiera Piłsudski wysunął prof. Kazimierza Bartla.
Uroczysty pogrzeb poległych miał uciszyć emocje, stworzyć wrażenie, że nie ma zwyciężonych i zwycięzców.
Najpierw zmiany nastąpiły w wojsku (m.in. odsunięcie Sikorskiego, uwięzienie Rozwadowskiego, karne wyrzucenie z Warszawy Szkoły Podchorążych Piechoty). Dalsze zmiany następowały stopniowo. Piłsudski odrzucił prezydenturę, ale w kraju rozpoczęły się rządy typu dyktatorskiego przy utrzymaniu demokracji i partii opozycyjnych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sobotnie rozmowy z Maryją

2025-02-14 21:14

[ TEMATY ]

Maryja

Karol Porwich/Niedziela

Ten człowiek to tylko święte exemplum tego, co Maryja zaproponowała zwykłym chrześcijanom już w 1925 r. Dała im dostęp do mistyki, dotychczas zarezerwowanej dla mnichów i zakonnic, dla kapłanów żyjących swym powołaniem i rzecz jasna dla wielkich świętych. Teraz chleb mistyki miał stać się pokarmem powszechnym. Mógł znaleźć się na każdym stole. I zmieniać ludzi. Jak całkowicie przenicował na Bożą stronę Anatola Kaszczuka.

PONIŻEJ FRAGMENT KSIĄŻKI "Historia Objawień Maryjnych. Tom III". Do kupienia w naszej księgarni: ksiegarnia.niedziela.pl.
CZYTAJ DALEJ

Fatima: wkrótce decyzja ws. beatyfikacji siostry Łucji

2025-02-14 15:11

Coimbra – Muzeum S. Łucji/ zdjęcia: Grażyna Kołek

Najpóźniej w kwietniu br. powinna zapaść decyzja dotycząca możliwej beatyfikacji Służebnicy Bożej siostry Łucji dos Santos, zmarłej w 2005 r. portugalskiej karmelitanki. Uczestniczyła ona w 1917 r. w objawieniach maryjnych w Fatimie.

Jak poinformowała wicepostulatorka procesu beatyfikacyjnego siostra Ângela Coelho jeszcze przed nadejściem Świąt Wielkanocnych spodziewana jest wiadomość dotycząca ewentualnego ogłoszenia błogosławioną portugalskiej wizjonerki z Fatimy. Dodała, że siostra Łucja „była zwyczajnym człowiekiem, takim, jak każdy z nas”. - Oczekujemy na wieści i modlimy się - powiedziała portugalskim mediom siostra Coelho na temat możliwej beatyfikacji ogłoszonej w 2023 r. Służebnicą Bożą siostry Łucji dos Santos.
CZYTAJ DALEJ

Sobotnie rozmowy z Maryją

2025-02-14 21:14

[ TEMATY ]

Maryja

Karol Porwich/Niedziela

Ten człowiek to tylko święte exemplum tego, co Maryja zaproponowała zwykłym chrześcijanom już w 1925 r. Dała im dostęp do mistyki, dotychczas zarezerwowanej dla mnichów i zakonnic, dla kapłanów żyjących swym powołaniem i rzecz jasna dla wielkich świętych. Teraz chleb mistyki miał stać się pokarmem powszechnym. Mógł znaleźć się na każdym stole. I zmieniać ludzi. Jak całkowicie przenicował na Bożą stronę Anatola Kaszczuka.

PONIŻEJ FRAGMENT KSIĄŻKI "Historia Objawień Maryjnych. Tom III". Do kupienia w naszej księgarni: ksiegarnia.niedziela.pl.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję