Reklama

Czas i przestrzeń polskich Wielkanocy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wielkanoc jest największym świętem chrześcijan, jest świętem nadziei, upamiętnia zwycięstwo Chrystusa nad śmiercią i grzechem. Tej prawdy w historii ludzkości nie przekreślą żadne systemy filozoficzne ani żadne instytucje tego świata.
Niedziela Palmowa, Wielki Tydzień, Wielka Noc Zmartwychwstania - to w polskiej tradycji czas szczególny. Niedziela Palmowa zwana była w I Rzeczypospolitej Kwietną Niedzielą - wtedy wszyscy wierni z wiejskich chat i dworów, miast i miasteczek udawali się do kościoła z palmami. Palmie w dawnej Polsce przypisywano znaczenie lecznicze i czarodziejskie. Z pięknych długich palm uformowanych z ziół i kwiecia słynęła Wileńszczyzna. Procesja rezurekcyjna jeszcze w II Rzeczypospolitej odbywała się w Wielką Sobotę. Towarzyszyło jej bicie dzwonów, salwy z moździerzy i strzelb. Strzelali ułani, strażacy, członkowie cechów rzemieślniczych i bractwo z Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”, które znajdowało się we wszystkich kresowych miasteczkach. W Wielką Sobotę kończył się też obchód Bożych Grobów. W Niedzielę Wielkanocną jak Polska długa i szeroka - zasiadano, i zasiada się nadal - do świątecznego śniadania, które rozpoczyna się od dzielenia się święconym jajkiem.
Poniedziałek Wielkanocny słynął w Polsce, i na wsi, i w mieście, z powszechnego obyczaju oblewania się wodą. Ten śmigus-dyngus ma stare słowiańskie korzenie, związane z wiarą w oczyszczającą moc wody. W każdej polskiej dzielnicy miał trochę inny charakter. Na Podolu przed oblaniem wodą chłopcy smagali uciekające dziewczęta rózgą, a złapana musiała się wykupić pisankami. Zwyczaj malowania jaj wielkanocnych znany był w Polsce już w XIII wieku i wspominał o nim w swojej kronice biskup krakowski Wincenty Kadłubek, a malowaniem zajmowały się głównie dziewczęta.
Polskie Wielkanoce obchodzone w tragicznych czasach II wojny światowej weszły w polską pamięć zbiorową. Tak wspominał Wielkanoc z 1940 r. ks. dr Stanisław Bizuń - wicerektor Wyższego Seminarium Duchownego we Lwowie: „Wysłuchałem w kościele św. Marii Magdaleny kazania proboszcza ks. Włodzimierza Cieńskiego. Zawierało bardzo patriotyczne, głębokie i bojowe przesłania - nie ugiąć się, cierpieć w milczeniu, nie narzekać, wzajemnie sobie pomagać, przetrwać! Polska żyje i walczy. Zmartwychwstanie jest zakończeniem Kalwarii” (Historia krzyżem znaczona. Wspomnienia z życia Kościoła katolickiego na ziemi lwowskiej 1939-1945, Lublin 1994, s. 81).
W Wielką Sobotę 23 marca 1940 r. we Lwowie NKWD przyszło po Bronisława Brzezickiego, ułana słynnego Pułku Jazłowieckiego. Potem były więzienie, zesłanie pod Władywostok, wędrówka przez bezkresne obszary nieludzkiej ziemi, Teheran i pustynie Iraku. Brzezicki dotarł aż do Ziemi Świętej. Wtedy był już oficerem 7. dywizji piechoty gen. Szyszko-Bohusza.
W Wielki Piątek 30 marca 1945 r. w Jerozolimie szedł z grupą kolegów i niósł z nimi na przemian krzyż na Via Dolorosa. Znajduje się przy niej III stacja Męki Pańskiej, w miejscu, gdzie Chrystus, według tradycji, po raz pierwszy upadł pod krzyżem. Jest to tzw. polska stacja w formie małej kaplicy zwieńczonej polskim orłem. Brzezicki zanotował: „Piękne popołudnie było wprost nielitościwie upalne... piąty już rok z rzędu pochód na Kalwarię składał się z tłumu uchodźstwa, wojska, junaków oraz z polskich harcerzy” (Z łagru Nachodka do Ziemi Świętej, Londyn 1974, s. 251).
Tysiące kilometrów od Jerozolimy w tym samym 1945 r. Maria Kulczyńska, żona ostatniego rektora Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie, pracowała w kopalni węgla w Donbasie. Wspominała po latach: „W pierwszy dzień Wielkanocy poszłam na szychtę, 300 m pod ziemią...” (Lwów-Donbas 1945, Warszawa 1989, s. 24).
Ks. Józef Anczarski w Niedzielę Wielkanocną 1945 r. wyjechał z Tarnopola z posługą kapłańską do pobliskiej wsi Janówki. W swojej książce pod tą datą zamieścił następujące refleksje: „Został nam tylko jeden jedyny Bóg. Na przekór wszystkiemu wierzymy, że zwycięstwo będzie nasze. I tak też wierzy naród. Bóg nas nie opuści. Pan powiedział: «Ufajcie, Jam zwyciężył świat»” (Kronikarskie zapisy z lat cierpień i grozy w Małopolsce Wschodniej 1939-1946, Kraków 1996, s. 434).
Dzwony Wielkanocy zawsze będą głosić światu Zmartwychwstanie Chrystusa, zwycięstwo życia nad śmiercią, dobra nad złem, ducha nad materią. Czy te prawdy dotrą dzisiaj do współczesnego człowieka, żyjącego w szumie i chaosie nieustannej informacji i w biegu po sukces? Czy usłyszy je zlaicyzowana Europa?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przedstawiono cud, który przyczynił się do kanonizacji Pier Giorgio Frassatiego

2024-12-17 12:40

[ TEMATY ]

bł. Pier Giorgio Frassati

Luciana Frassati, domena publiczna

bł. Pier Giorgio Frassati

bł. Pier Giorgio Frassati

Niewytłumaczalne medycznie uleczenie zerwanego ścięgna Achillesa u ówczesnego kleryka, a dziś kapłana, ks. Juana Gutierreza zostało uznane przez Stolicę Apostolską za cud potrzebny do kanonizacji Pier Giorgio Frassatiego - poinformowano podczas wczorajszej konferencji prasowej w Los Angeles.

Liczący obecnie 38 lat ks. Juan Gutierrez podczas gry w koszykówkę w 2017 roku doznał kontuzji. Przeszedł rezonans magnetyczny i wkrótce dowiedział się, że ma zerwane ścięgno Achillesa. Zaniepokojony długą i bolesną rekonwalescencją oraz wydatkami, Gutierrez udał się następnego dnia do kaplicy seminaryjnej „z ciężkim sercem”. Modląc się poczuł potrzebę odprawienia nowenny do Frassatiego. Kilka dni po jej rozpoczęciu poszedł do kaplicy, aby się pomodlić, gdy nikogo tam nie było. Przypomniał sobie wówczas, że poczuł niezwykłe uczucie wokół zranionej stopy. „Modliłem się i zacząłem odczuwać ciepło w okolicy mojej kontuzji. I szczerze pomyślałem, że może coś się zapaliło pod ławkami” - wspominał ks. Gutierrez na poniedziałkowej konferencji prasowej w parafii św. Jana Chrzciciela w hrabstwie Los Angeles, gdzie obecnie pełni funkcję wikariusza. Sprawdził, czy nie ma ognia, ale nic nie zobaczył, mimo że wciąż czuł ciepło w swojej ranie. Pamiętał ze swoich doświadczeń z ruchem Odnowy Charyzmatycznej, że ciepło może być związane z uzdrowieniem od Boga. Zaczął wpatrywać się w tabernakulum i płakać. Został nie tylko dotknięty duchowo, ale także uzdrowiony fizycznie. W niewiarygodny sposób był w stanie znów normalnie chodzić i nie potrzebował już ortezy. Kiedy ks. Gutierrez odwiedził chirurga ortopedę, ten potwierdził, że nie potrzebuje operacji. Rozdarcie, które kiedyś pojawiło się na skanie rezonansu magnetycznego, zniknęło, co jest niespotykane w tego typu urazach, powiedział chirurg. Jego opinia była początkiem watykańskiego dochodzenia w sprawie cudu, które ostatecznie doprowadziło do kanonizacji Frassatiego.
CZYTAJ DALEJ

Zbrodnia bez kary. "Likwidacja" mediów publicznych w Polsce 2023-2024

2024-12-17 21:36

[ TEMATY ]

media publiczne

likwidacja

Zbrodnia bez kary

SDP

siłowe przejęcie

Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich

Konferencja "Zbrodnia bez kary"

Konferencja Zbrodnia bez kary

Jak przebiegało przejmowanie mediów publicznych? Jak wyrzucano z pracy dziennikarzy Dlaczego doszło do tej sytuacji i jakie są jej konsekwencje dzisiaj – na te i inne pytania będą odpowiadać uczestnicy konferencji p.t. Zbrodnia bez kary. "Likwidacja" mediów publicznych w Polsce w latach 2023 – 2024”

Rok temu media publiczne w Polsce zostały siłowo przejęte przez rząd Donalda Tuska. Stało się to przy użyciu wynajętych firm ochroniarskich i policji. Zlekceważono przy tym obowiązujące prawo mediów, bo status TVP S.A., Polskiego Radia S.A., Rozgłośni Regionalnych Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej regulują specjalne ustawy, a nie akty prawne niższego rzędu.
CZYTAJ DALEJ

Gest łączności

2024-12-18 07:22

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Sandomierscy policjanci i policjantki oraz pracownicy cywilni Policji, podczas przedświątecznego spotkania opłatkowego otrzymali podziękowania za ofiarną służbę i życzenia bezpiecznej pracy na zbliżający się Nowy Rok.

Policyjne spotkanie, w którym uczestniczyli Prokurator Rejonowy, Dowódcy formacji mundurowych i Duchowni, rozpoczęło się od minuty ciszy, aby uczcić pamięć zmarłego insp. Ryszarda Komańskiego, komendanta powiatowego policji. Następnie głos zabrał podinsp. Grzegorz Jaworski, p.o. komendanta składając wszystkim życzenia Bożenarodzeniowe. Obecny na spotkaniu biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz, powiedział, że gest łamania się opłatkiem łączy obecnych i nieobecnych.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję