W Wielki Piątek będzie miała miejsce nietypowa premiera w Programie 1 TVP. Telewizja pokaże film dokumentalny poświęcony bł. Emilianowi Kowczowi, zatytułowany Proboszcz Majdanka.
Emilian Kowcz urodził się 20 sierpnia 1884 r. w Kosmaczu na Huculszczyźnie. Przez całe życie służył ludziom biednym i upokarzanym, bez względu na narodowość czy religię. Spalony w piecu krematoryjnym na Majdanku, w pamięci współwięźniów zapisał się jako gorliwy ojciec duchowy. W 2001r. został ogłoszony błogosławionym przez Jana Pawła II.
Film o Kowczu, nakręcony w 2005 r., zrealizowano na zlecenie Redakcji Programów Katolickich TVP. Jego reżyserem i autorem scenariusza jest lublinianin - Grzegorz Linkowski, mający na swoim koncie wiele filmów poświęconych dialogowi kultur i religii; m.in.: Bracia tego samego Boga czy najnowszy - Proboszcz Majdanka. Reżyser jest laureatem wielu festiwali filmowych; także tak prestiżowych, jak Finalist Certifikate Award New York Festivals 2004 r.
Film wyraziście ukazuje sylwetkę Kowcza. Zacytowano w nim wypowiedzi 13 świadków, w tym córki greckokatolickiego kapłana, obecnie mieszkanki Kanady. Reżyser z relacji zwykłych ludzi utkał nasyconą faktami hagiografię Błogosławionego. Powstała mądra, pozbawiona przerysowań i patosu, wiarygodna opowieść o ludzkiej wielkości, która - jak przekonuje przykład Kowcza - może stać się udziałem każdego. W filmie przeplatają się zdjęcia z obozu zagłady na Majdanku oraz z Ukrainy - ojczyzny Kowcza, gdzie dokumentalista szukał dróg, jakimi Emilian Kowcz jeszcze przed II wojną światową zdążał do świętości.
Syn ukraińskiego greckokatolickiego kapłana pełnił posługę proboszcza w parafii w Przemyślanach. Rozwinął działalność religijno-społeczną; wsławił się jako kaznodzieja oraz organizator lokalnych kongresów eucharystycznych. Podczas okupacji niemieckiej prosił młodzież ukraińską o nieprowadzenie akcji pacyfikacyjnej przeciwko Polakom. Nie zgodził się też na podpisanie zobowiązania o nieudzielaniu chrztów Żydom, za co trafił na Majdanek. W obozie podjął działalność duszpasterską wśród więźniów i z miłości do nich odrzucał podejmowane próby uwolnienia go. Mówił: „Gdy odprawiam Liturgię, wszyscy modlą się razem. Modlą się w różnych językach - ale czyż Bóg nie rozumie wszystkich języków? Umierają w różny sposób, a ja pomagam im przejść przez próg śmierci”.
Bliskich i przyjaciół prosił listownie o modlitwę za twórców obozu i systemu hitlerowskiego. Zmarł w obozie 25 marca 1944 r.
Reżyseria i scenariusz: Grzegorz Linkowski; muzyka: Vlad Kuryluk; fotografie: Dariusz Kostecki.
Taką osobą był francuski biskup – św. Hilary z Poitiers, który żył w IV wieku. Z poganina stał się chrześcijaninem, kontemplując starotestamentowe imię Boga – „Jestem, który jestem”. Jego wspomnienie przypada 13 stycznia.
Przyszły doktor Kościoła (ten zaszczytny tytuł przyznał mu w 1851 r. bł. Pius IX) pogodę ducha zawdzięczał chyba swojemu imieniu, które zarówno w języku greckim, jak i łacińskim oznacza: pogodny, radosny, uśmiechnięty. W każdym razie na pewno lektura Starego Testamentu, a konkretnie Księgi Wyjścia, oraz nowotestamentowych Ewangelii według św. Mateusza i św. Jana kompletnie zmieniły jego podejście do życia. Święty Hilary wprost zachwycił się treścią zawartą w Bożym imieniu (JHWH), a także osobą Bożego Syna – Jezusa z Nazaretu, którego bóstwa bronił potem przed herezją ariańską. Doprowadziło to do tego, że jako wszechstronnie wykształcony retor ochrzcił się w 345 r. Mało tego, po kilku latach został biskupem rodzinnego Pictavium (Poitiers). Chociaż był żonaty – córka Abra też została świętą – objął ten urząd, ponieważ w tamtych czasach praktyka celibatu duchownych nie była jeszcze kanonicznie usankcjonowana. Z powodu tego, że bronił prawdy wiary o bóstwie Chrystusa (przeciwko herezji arian), został zesłany przez władze rzymskie do Frygii (obecna Turcja).
Ze względu na słabą koniunkturę, a także konkurencję e-handlu, w 2024 roku zlikwidowano 2 tys. tradycyjnych placówek, a kolejne 9 tys. zawiesiło działalność - podaje w poniedziałek "Rzeczpospolita".
Jak podaje dziennik, "po ubiegłorocznych zmianach w Polsce działa wciąż 367,1 tys. stacjonarnych sklepów – wynika z szacunków firmy Dun & Bradstreet, które +Rzeczpospolita+ poznała jako pierwsza".
Z radością oznajmiamy, iż nasze drogie siostry Vincentia Maria Nwankwo i Grace Mariette Okoli, uprowadzone wieczorem 7 stycznia, zostały uwolnione bez żadnych warunków i są w dobrym stanie zdrowia - stwierdza Zgromadzenie Sióstr Niepokalanego Serca Maryi z Onitshy w Południowej Nigerii. Oświadczenie z 13 stycznia wyraża wdzięczność "Bogu i wam wszystkim za wasze modlitwy i wsparcie w czasie tych trudnych i niepewnych dni".
Siostry porwano wieczorem 7 stycznia w południowo-wschodnim stanie Anambra na drodze koło miasta Ufuma, gdy wracały one ze spotkania, zorganizowanego w Ogboji przez Stowarzyszenie ds. Powołań, działające w ich Zgromadzeniu. Według władz zakonnych sprawcami tego czynu byli uzbrojeni mężczyźni, którzy zatrzymali ich samochód.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.