Eucharystię koncelebrowali m.in. ks. Antoni Arkit i ks. prał. Marian Jezierski – obecny i były proboszcz parafii św. Lamberta oraz ojcowie franciszkanie. W liturgii uczestniczyły siostry sercanki na czele z przełożoną generalną i matkami prowincjalnymi.
Witając uczestników uroczystości, ks. Antoni Arkit zauważył, że działalność sióstr sercanek była i jest widoczna w posłudze szpitalnej i w parafii oraz w służbie na rzecz mieszkańców Radomska. Przywołał również zapis z kroniki domowej wizytatora prymasowskiego o. Jacka Kubicy: „Dla serca kochającego bliźnich miłością Serca Bożego koniec pracy szpitalnej nie stanowi końca kochania. Miłość apostolska rwie kajdany”. – Te słowa są wciąż aktualne i widoczne w posłudze naszych sióstr sercanek – podkreślił ks. Arkit.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Maciej Orman/Niedziela
W homilii abp Depo wyraził wdzięczność Bogu „za tę mądrość i miłość, która jest obecna w tajemnicy Kościoła poprzez 100-letnią służbę Zgromadzenia Sióstr Najświętszego Serca Jezusowego, która przez ten cały czas była niejednokrotnie znakiem miłości nie z tego świata”. – Świat tej miłości nie rozumie, dlatego była ona i jest również znakiem sprzeciwu wobec systemów nieprzyjmujących istnienia Boga i odrzucających Chrystusa jako kryterium człowieczeństwa zjednoczonego z Bogiem – zaznaczył metropolita częstochowski.
Maciej Orman/Niedziela
Reklama
Wskazał, że „siostry realizują swój charyzmat uwielbienia Boga w Trójcy Świętej Jedynego w tajemnicy Najświętszego Serca Pana Jezusa w codziennej służbie Chrystusowi w bliźnich, a zwłaszcza najbardziej potrzebujących”. Przypomniał, że siostry sercanki pracowały także w radomszczańskim szpitalu na oddziale zakaźnym. W kontekście pandemii koronawirusa przyznał, że było to zrozumiałe poświęcenie, ale dodał, że „ten świat nie rozumie miłości, która daje siebie”.
Abp Depo zauważył, że św. Józef Sebastian Pelczar, założyciel sióstr sercanek, wraz ze współzałożycielką zgromadzenia bł. matką Klarą Ludwiką Szczęsną „pragnęli, aby siostry nosząc na czarnym habicie czarny szkaplerz z wyhaftowanym sercem – symbolem Najświętszego Serca Jezusa, upodabniały własne serce do Serca Zbawiciela w miłości chrześcijańskiej służby wobec dziewcząt, zwłaszcza potrzebujących moralnej opieki, oraz wobec ubogich i chorych w szpitalach, zakładach i domach prywatnych”.
Za bardzo ważny odcinek posługi sercanek metropolita częstochowski uznał katechizację dzieci i młodzieży. Jednocześnie podkreślił, że wychowanie młodego pokolenia w duchu religijnym to przede wszystkim obowiązek rodziny. Ubolewał również nad nieobecnością młodych na katechezie i w życiu sakramentalnym. – Dziękując Bogu za to stulecie, prosimy o te drogi, które nigdy nie mogą zarosnąć – między domem, szkołą i kościołem – kontynuował abp Depo.
Maciej Orman/Niedziela
Za św. Janem Pawłem II, któremu służyły siostry sercanki, metropolita częstochowski przypomniał, że „czas każdego jubileuszu to czas szczególnej łaski, czas radości i czas nowego zapału”.
Rozważając przypowieść o synu marnotrawnym z Ewangelii według św. Łukasza, abp Depo wskazał, że w niej „ukazana nam jest prawdziwa relacja człowieka wobec Boga jako Stwórcy i jako Ojca, który daje nam życie, i to życie wieczne”.
Maciej Orman/Niedziela
Reklama
Metropolita częstochowski zwrócił uwagę, że dwukrotnie pojawiają się tam słowa: „Syn był umarły, a znów ożył”. – Czy ożył tylko mocą własnej decyzji? Czy ożył dlatego, że ocaliła go świadomość miłości ojca, który niezależnie od oddalenia, winy i grzechu przyjmie go? Uderza nas rzeczywistość tej relacji – przyznał.
Zaznaczył, że ojciec kazał ubrać syna oraz dał mu pierścień na rękę i sandały na nogi. – To nas zdumiewa, że miłosierdzie jest ponad sprawiedliwością. Miłosierdzie jest bez granic, ale trzeba umieć znaleźć się w jego przestrzeni własną i wolną decyzją nawrócenia – podkreślił abp Depo.
Wobec wielu aktów nieposłuszeństwa wiary wołał: – Nie ma Kościoła bez Chrystusa i nie ma Chrystusa bez Kościoła!
Maciej Orman/Niedziela
Na zakończenie liturgii s. Olga Podsadnia, przełożona generalna Zgromadzenia Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego, wyraziła w imieniu wszystkich sióstr pragnienie upodabniania ich serc do Serca Zbawiciela przez modlitwę, prace apostolskie i wielorakie zadania w Kościele, które starają się pełnić w duchu ewangelicznej służby.
– Jaka była i jaka jest intensywność miłości sióstr i ich wysiłek wkładany w codzienność, wie tylko Bóg. Wiele sióstr tu obecnych nosi w sercu wspomnienia o dobroci i miłości Bożej, której doświadczyły podczas posługi w tutejszym domu zakonnym. Wiele jest też sióstr powołanych do zgromadzenia z ziemi radomszczańskiej. Jestem jedną z nich – przyznała przełożona generalna.
Maciej Orman/Niedziela
Wyraziła radość z możliwości uwielbiania Boga i dziękowania Mu „za ogrom łask otrzymanych w ciągu stu lat posługi zgromadzenia w tym mieście”. Słowa wdzięczności skierowała także do dobrodziejów sióstr sercanek.
Reklama
– Ufając w bezgraniczną pomoc Bożego Serca, pragniemy przez następne lata nadal być pomocą Kościołowi archidiecezji częstochowskiej, służyć Chrystusowi w bliźnich na drodze życia konsekrowanego, ukazując dzisiejszemu człowiekowi, dręczonemu przez liczne zmartwienia i niepokoje, Serce Chrystusa będące znakiem najwyższej miłości – podsumowała s. Olga Podsadnia.
Podziękowanie za posługę sióstr złożyli Jarosław Ferenc, prezydent Radomska, i Anna Milczanowska, poseł na Sejm RP.
Maciej Orman/Niedziela
Z okazji jubileuszu 100 lat posługi sióstr sercanek w Radomsku w kościele św. Lamberta można obejrzeć wystawę, która przedstawia historię działalności zgromadzenia w Polsce i na świecie.
Placówka sercańska w Radomsku powstała w marcu 1922 r., w 28. rocznicę założenia Zgromadzenia Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego, którego założycielami są św. Józef Sebastian Pelczar i bł. matka Klara Ludwika Szczęsna.
Dzieje wspólnoty sercańskiej w Radomsku można podzielić na dwa etapy. Pierwszy trwający ok. 40 lat związany był ściśle ze służbą osobom chorym i potrzebującym opieki medyczno-pielęgniarskiej. Siostry podjęły posługę w szpitalu na oddziałach wewnętrznym i chirurgicznym. W kolejnych latach pracowały również w aptece szpitalnej i na sali operacyjnej. Dzięki ich staraniom w szpitalu została utworzona kaplica.
Drugi etap pracy sióstr w Radomsku rozpoczął się blisko 60 lat temu. Wiązał i wiąże się z posługą o charakterze apostolsko-duszpasterskim. Od tego czasu codzienne życie sióstr związane jest z parafią św. Lamberta. Siostry prowadzą katechezę w Publicznej Szkole Podstawowej nr 4 i posługują w zakrystii.