Oj, byłaby jazda
Śledząc niektóre media, można dojść do wniosku, że za odkrytą w Polsce grypą stoi rząd PiS i bracia Kaczyńscy. PiS i tak ma szczęście, że chorobę odkryto u łabędzi. Gdyby chorobę przyniosły inne ptaki, to dopiero byłaby jazda.
Prezent
8 marca postkomuniści zrobili kobietom prezent i zawalczyli o to, żeby urlopy macierzyńskie nie były aż takie długie. Tajemna wiedza, którą skądś posiedli, podpowiada im, że w interesie matki i dziecka jest, aby za długo ze sobą nie przebywali. Czyżby Lenin o tym pisał?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Zostało gdybanie
Sąd nie doszukał się powodów, aby jedni ze słynniejszych eseldowców - Henryk Długosz i Andrzej Jagiełło mogli skorzystać z prezydenckiego prawa łaski. Oj! Gdyby Jerzy Jaskiernia był ministrem sprawiedliwości, to pewnie by się doszukał podstaw. Niestety, nie jest, więc Długosz i Jagiełło mogą sobie tylko pomarzyć, co by było gdyby... siedząc pod celą.
Ambicje
Partia Demokratyczna demokraci.pl ma nowego lidera. Władysława Frasyniuka zastąpił Janusz Onyszkiewicz (Rzeczpospolita, 6 marca). Ze słów, które padły podczas kongresu, wynika, że partia ma nieustannie mocarstwowe ambicje. Nie wyleczyła z nich nawet wyborcza klapa. Humor może im tylko zepsuć ujemne poparcie.
Obrotowy
Reklama
Andrzej Lepper zagroził Prawu i Sprawiedliwości, że założy koalicję z Platformą Obywatelską i Sojuszem Lewicy Demokratycznej (Dziennik Zachodni, 9 marca). Okazuje się, że Lepperowi bliski programowo jest ten, kto może dać władzę. Jakby co, to jest w stanie przełknąć nawet Tuska i Olejniczaka, o Rokicie nie wspominając.
Kowboj
Jeszcze o Andrzeju Lepperze, ale z innej beczki. Znudziło mu się miano rolnika, więc przemienił się w kowboja. Zaczął od importu bizonów preriowych. Ma ich 24 sztuki (Fakt, 8 marca). Teraz kapelusz na głowę, lasso do ręki i kowboj pełną gębą. „Czerwonoskórych” nie musi importować. W SLD i w innych organizacjach jeszcze ich trochę zostało.
Himalaje głupoty
Rekordy głupoty biją rządzący hiszpańscy socjaliści. W oficjalnych dokumentach rodzinnych pojęcie „ojciec” zastąpili słowem „rodzic a”, a „matka” - odpowiednio „rodzic b”. Wszystko dlatego, że dotychczasowe nazwy do homoseksualistów nie pasują. No bo jak tu o jednym chłopie mówić ojciec, a o drugim matka albo o jednym mąż, a o drugim żona. Żeby homoseksualistom dogodzić, to i himalaje głupoty niestraszne.
(pr)