– Wielu starszych ludzi mieszkających na wsiach w Ukrainie pozostało we własnych domach. Nie chcą ich opuszczać. Mają przydomowe ogródki, w których do tej pory uprawiali warzywa. Niestety koncerny sprzedające nasiona wycofały się na początku wojny z Ukrainy i wielu ludzi nie ma co zasiać. Jednak są możliwości transportu tych nasion nawet w okolice Kijowa. Oto zadbają nasi przyjaciele z Niderlandów. Być może wielu Ukraińców, zamiast iść na tułaczkę, wiedząc, że ma zapewnione jedzenie zostanie we własnym domu. Dlatego organizujemy zbiórkę nasion – napisał na facebookowym profilu parafii św. Jakuba Apostoła w Brożcu ks. Betkowski.
Reklama
Zbiórka nasion to spontaniczna akcja, która przerosła najśmielsze oczekiwania. – Zadziwił mnie ogrom i spontaniczność odzewu. Z pomysłem przyszła do mnie w niedzielę parafianka z polsko-holenderskiego małżeństwa, które zajmuje się rolnictwem. Mają znajomego farmera na Ukrainie, też Holendra, który w okolicach Kijowa hoduje krowy i pomaga miejscowej ludności i armii ukraińskiej w wyżywieniu. Poprosiła, by nagłośnić zbiórkę wśród innych księży i parafii – mówi w rozmowie z „Niedzielą Wrocławską” ks. Betkowski. – Wrzuciłem ogłoszenie o akcji do internetu, wśród znajomych księży. Jeden z kapłanów przekazał ją na grupę ogólnopolską i już po kilku godzinach zacząłem otrzymywać informację, że to świetny pomysł, że ludzie robią zakupy nasion w sklepach internetowych z przesyłką do parafii. W tej chwili mam już ponad 400 przesyłek w domu, w trzecim dniu akcji. Są przesyłki, które zawierają po kilka paczek nasion, są i wielkie pakiety, do których nie zdążyłem jeszcze zajrzeć. Ale zaczynamy już sortowanie. Chcemy zapełnić samochód ciężarowy i patrząc na ogromny odzew, czuję, że nam się uda. Będziemy wszystko sortować, pakować w remizie razem ze strażakami, z kołem gospodyń wiejskich – w pomoc angażuje się społeczności lokalna – podkreśla proboszcz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Co jest najbardziej potrzebne? – Na pewno przydadzą się nasiona buraków, ogórków, pomidorów, marchewki, cebuli, rzodkiewki, fasolki czy kapusty. Ktoś, kto choć trochę zna się na uprawie, spokojnie sobie z tym poradzi: posieje czy zrobi rozsady. Za jakiś czas będzie miał plony, własne warzywa. Dzięki temu właściciele przydomowych ogródków będą samowystarczalni. A przecież nasiona można posiać nawet w bloku na balkonie – tłumaczy ks. Betkowski. I dodaje: – Wiem, że to jest tylko kropla w morzu potrzeb. Ale ta kropla też jest ważna. Myślę też o ewangelicznym nasieniu, które kiełkuje i wydaje plon stokrotny. Człowiek nawet nie wie kiedy. Tutaj mnoży się tak nasze dobro.
Zbiórka okazała się strzałem w 10! – To tylko nasiona, ale widać, że był to strzał w 10. Nasiona prosto przetransportować, dużo się ich zmieści w ciężarówce i łatwo je potem użyć, wyhodować z nich warzywa. To pomoc bardziej długofalowa niż wysłanie konserwy czy paczki makaronu. Pomoc praktyczna dla tych, którzy zostają na Ukrainie – ogórki, pomidory, buraki będą dawać plon przez dłuższy czas.
W akcję włączają się pojedyncze osoby z całej Polski, a nawet spoza granic kraju, ale także przedszkola, szkoły, działkowcy czy firmy – jedna z nich obiecała przysłać trzy palety nasion. Do zbiórki przyłączyła się również parafia św. Jana Apostoła i Ewangelisty w Oleśnicy: torebki z nasionami warzyw zbierane będą w ten piątek podczas Drogi Krzyżowej dla dzieci. – Piękna jest ta solidarność w pomaganiu – podkreśla ks. Betkowski. – Piszą do mnie na Facebooku ludzie, którzy maja na swoim profilu błyskawice. Pisza prawicowcy, lewicowcy – nie ma granic przekonań religijnych czy politycznych. Tu się spełnia to, o czym mówił Sobór Watykański II, że w pewnych sprawach, zwłaszcza w pomocy bliźniemu, trzeba współpracować z wszystkimi ludźmi dobrej woli. I tak robimy.
Nasiona można przesyłać na adres parafii św. Jakuba Apostoła w Brożcu: Brożec 81, 57-100 Strzelin. Można też zamawiać je w sklepach internetowych i opłacone paczki kierować bezpośrednio na adres parafii. Ksiądz Betkowski podkreśla, że liczy się czas, bo niedługo rozpocznie się okres wegetacji. Akcja potrwa do 29 marca. 30 marca samochód z nasionami wyruszy na Ukrainę.