Mówi się, że gdy człowiek patrzy w niebo, to mu rosną skrzydła.
Ale nikt chyba nie patrzy tyle w niebo i tak zawzięcie,
jak astronomowie z Obserwatorium Watykańskiego.
Z centralą w Castel Gandolfo
Reklama
Właśnie to Obserwatorium należy do najstarszych astronomicznych instytucji badawczych na świecie. Ks. dr Robert Janusz, jezuita z Krakowa, filozof i fizyk, członek kolegium naukowego tegoż Obserwatorium, przyznaje, że już sam jego wygląd jest nietypowy. Jego centrala znajduje się bowiem w Castel Gandolfo, w pałacu, który jest letnią rezydencją papieży.
- Gdy wchodzimy główną bramą na dziedziniec rezydencji, gdzie odbywają się papieskie audiencje, to Obserwatorium znajduje się po prawej stronie - wyjaśnia ks. Janusz. - Są tam także mieszkania jezuitów i zaproszonych naukowców oraz muzeum, biblioteki, centrum komputerowe, sale konferencyjne, biura i zaplecze gastronomiczne, z którego mogą korzystać uczestnicy zjazdów. Muzeum ma znaną w świecie astronomicznym 200-letnią kolekcję około tysiąca meteorytów. Niektóre z nich zostały podarowane przez znane osobistości, np. amerykański prezydent Richard Nixon ofiarował papieżowi Pawłowi VI odłamek skały księżycowej przywiezionej przez załogę Apollo 17. Jest też duży kawałek skały z Marsa.
Brat Guy Consolmagno SJ, który opiekuje się zbiorem, przyznaje, że lubi o tych szczególnych eksponatach myśleć jak o gościach, którzy przybyli na Ziemię z przestrzeni kosmicznej, by opowiedzieć historię swego pochodzenia i podróży. Są namacalną cząstką materii pozaziemskiej. Każdy meteoryt jest starannie opisany i włożony do plastykowego worka, a te z kolei umieszcza się w drewnianych szufladach szaf. - Brat Consolmagno twierdzi z dumą, że dotyka tego, co my tylko widzimy dzięki teleskopom - mówi ks. Janusz. - Badania astronomiczne polegają bowiem głównie na analizie światła.
Zbyt jasne noce
Reklama
Na tarasie papieskiego pałacu znajdują się dwa teleskopy Zeissa - refraktor i astrograf, przywiezione tu w 1935 r.
Ich kopuły widać z daleka, na tle malowniczego stoku krateru, na którym jest położona rezydencja. Z teleskopów korzystają np. studenci, którzy uczestniczą w letnich seminariach. Jednakże ich przydatność do bardziej zaawansowanych badań naukowych została nieco zredukowana z powodu sztucznego rozświetlenia nocy w Rzymie i jego okolicach. Właśnie z tej racji, z powodu zaśmiecenia środowiska światłem, w latach 70. XX wieku rozpoczęto poszukiwania miejsca, które umożliwiałoby dalsze precyzyjne badania. Zdecydowano się na Mount Graham w amerykańskim stanie Arizona. Jest to góra wystająca na ponad 3 tys. m nad powierzchnię pustyni, 120 km od Tucson. Jej zbocza bywają ośnieżone, a na stokach rośnie stary las. W okolicy są tylko nieliczne skupiska ludzi. I właśnie na szczycie tej góry Obserwatorium Watykańskie umieściło swój najnowocześniejszy teleskop, popularnie nazywany Zwierciadłem Aniołów, a formalnie - Watykańskim Teleskopem o zaawansowanej technologii. Ma średnicę 1,8 m, a kosztował 3 mln dolarów. Wkoło krystalicznie czyste powietrze, noce czarne jak atrament i rozgwieżdżone niebo. - To tak, jakbyś dotykał nieba, jakbyś dotykał gwiazd - mówią o oglądzie sklepienia niebieskiego w tym miejscu astronomowie. Takie teleskopy pozwalają obserwować mgławice w najodleglejszych zakątkach galaktyk i rodzenie się gwiazd. Baza naukowa Obserwatorium Watykańskiego natomiast znajduje się na Uniwersytecie Arizońskim w Tucson.
- Zbudowany w 1993 r. teleskop jest podstawowym instrumentem Obserwatorium Watykańskiego - zauważa ks. Janusz. - Tam prowadzone są badania dotyczące energii, ciemnej materii we wszechświecie, kwazarów, gromad galaktyk i gwiazd. Wymieniamy też doświadczenia z ośrodkami innych krajów. Można powiedzieć, że Arizona to centrum astronomii światowej, miejsce doskonale znane wszystkim naukowcom.
I właśnie między Castel Gandolfo a Mount Graham watykańscy astronomowie dzielą swój czas i pasję. W Castel Gandolfo natomiast znajdują się historyczne instrumenty i centrala. Tu też, co dwa lata, organizowane są międzynarodowe szkoły astronomii dla studentów. W 2005 r. odbyło się już dziesiąte takie seminarium, a było poświęcone astrobiologii - poszukiwaniu znaków jakichś form życia na innych planetach.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Droga do Boga
Brat Consolmagno mówi w licznych wywiadach udzielanych prasie całego świata, że astronomia jest jego drogą znajdowania Boga. Charyzma Towarzystwa Jezusowego - nauka pozwala wywiązywać się z tego zadania znakomicie. Oprócz reformy kalendarza i opracowania spektroskopii, Obserwatorium Watykańskie bardzo aktywnie uczestniczyło w projekcie naukowym La carte du ciel. Chodziło o stworzenie bazy fotograficznej całego nieba, mapy nieba. Taka baza powstała w latach 20. ubiegłego wieku; przez wiele dziesiątek lat była podstawą badań naukowych i tworzenia teorii.
Jaką rolę spełnia Obserwatorium Watykańskie w światowej astronomii? - Stawia sobie za cel nie tylko bezpośrednią pracę naukową, ale również rozwija działalność związaną z innymi dziedzinami - zauważa ks. Janusz. - Chciałoby stanowić pewien pomost między naukami empirycznymi a Kościołem. Do tego celu służą badania nie tylko w astronomii, ale również w fizyce, kosmologii, biologii oraz coraz szerszy dialog z filozofami i teologami. Powstały publikacje, zwłaszcza książkowe, związane z cyklem seminariów „Fizyka, filozofia i teologia”. Jako ludzie
Kościoła, tworzący wizję świata, wszechświata, kosmosu, my, kapłani Towarzystwa Jezusowego, staramy się odpowiadać na potrzeby transcendujące samą naukę, odpowiadające na pytania związane ze światopoglądem.
Obserwatorium Watykańskie jest małe w porównaniu z innymi placówkami naukowymi. Nie dysponuje rozbudowaną strukturą, typową dla współczesnych wielkich obserwatoriów, ani właściwą im strukturą finansową. Włosi mawiają o nim: „Specola Vaticana e piccola ma bona” - Obserwatorium Watykańskie jest małe, ale dobre.
Krótka historia zaglądania w niebo
Astronomia była jednym z siedmiu klasycznych przedmiotów wykładanych na średniowiecznych uniwersytetach, które zresztą w większości zakładał Kościół. Pierwszą siedzibą Obserwatorium Watykańskiego była Wieża Wiatrów, o wysokości 73 m, która znajdowała się na terenie dzisiejszych Ogrodów Watykańskich. To w niej przygotowywano reformę kalendarza, którą zlecił w 1582 r. papież Grzegorz XIII. Zajął się tym Christoph Clavius, jezuicki matematyk. Nowy kalendarz nazwano gregoriańskim, w odróżnieniu od poprzedniego - juliańskiego. Z tego punktu widzenia Obserwatorium należy do najstarszych placówek naukowych tego typu na świecie. Warto tu dodać, że Clavius jedną ze swoich prac, omawiającą zegary słoneczne, dedykował polskiemu królowi Stefanowi Batoremu.
W następnych wiekach Kościół posiadał w Rzymie trzy Obserwatoria, poczynając od Collegium Romanum, które było główną placówką naukową tego miasta. Służyły one dalszym obserwacjom. Jednym ze znaczących sukcesów tych prac było opracowanie w połowie XIX wieku przez Angelo Secchiego - innego słynnego jezuitę, nowej metody badania gwiazd: spektroskopii. Już nie badano tylko jasności, ale również kolory, które światło gwiazd niesie ze sobą, i które właśnie przy pomocy metod spektroskopowych można badać. Ojciec Secchi zaproponował pionierską klasyfikację gwiazd. W 1891 r papież Leon XIII formalnie powołał Obserwatorium Watykańskie, popularnie nazywane Specola Vaticana. Dostało nową siedzibę w Watykanie, a teleskopy umieszczono obok Bazyliki św. Piotra, na wieży św. Jana, najwyższym punkcie dostępnym w tym miejscu. W 1935 r., za pontyfikatu Piusa XI, Obserwatorium zostało bardzo unowocześnione, jak na ówczesne czasy, i przeniesione do papieskiej rezydencji w Castel Gandolfo, gdzie centrala i owe instrumentarium znajduje się do dzisiaj.
S. K.