Reklama

Boże Narodzenie

Narodził się, byśmy życie mieli

Niedziela Ogólnopolska 52/2005, str. 13

Graziako

Betlejem, wnętrze Bazyliki Narodzenia Pańskiego

Betlejem, wnętrze Bazyliki Narodzenia Pańskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gwiazda Betlejemska jaśnieje w tym roku nad Polską szczególnym blaskiem i zwiastuje nam „radość wielką”! To prawda, że opłakiwaliśmy z wielkim żalem odejście z tego świata Ojca Świętego Jana Pawła II, ale jednocześnie radowaliśmy się i radujemy powszechnym uznaniem jego świętości.
Istotnym tytułem Gwiazdy Betlejemskiej, jej jasności i niezawodnej nadziei, jest przecież Ten, którego narodziny zwiastował pasterzom anioł: „Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu: dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan” (Łk 2,10-11).
Tajemnica Boga odkrywana przez człowieka zawsze jawiła się jako źródło życia. To umiłowanie życia człowieka przez Boga zostało objawione szczególnie w Jezusie Chrystusie. Apostoł Jan w Prologu do swej Ewangelii nakreślił obraz Jezusa Chrystusa i orzeka wprost: „W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła” (J 1, 4-5), a jednocześnie dodaje, że przyjęcie Go daje człowiekowi moc takiego ubogacenia ludzkiego życia, które czyni go „dzieckiem Bożym” (por. J 1, 12).
Wspomniane przyjęcie dokonuje się poprzez wiarę w Słowo i Osobę Jezusa Chrystusa, gdyż tylko dzięki takiej wierze człowiek staje się uczestnikiem „życia wiecznego” (por. J 3, 15-16. 36; 4,14). Słowa Jezusa Chrystusa jednych gorszyły, a w innych rodziły wiarę. Gdy w obliczu tych zgorszonych i odchodzących Chrystus postawił pytanie pod adresem swych wybranych, czy i oni chcą odejść, Piotr Apostoł odpowiedział: „Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. A myśmy uwierzyli i poznali, że Ty jesteś Świętym Bożym” (J 6, 68-69). Właśnie ta odpowiedź staje się odpowiedzią własną każdego, kto otwiera się na dar życia wiecznego wysłużony i darowany przez Zbawiciela - Jezusa Chrystusa.
Ceną, którą zapłacił Jezus Chrystus za ten dar życia wiecznego, było Jego posłuszeństwo Ojcu, Jego życie ewangelizacyjne, Jego męka i śmierć na krzyżu, które zaowocowały zmartwychwstaniem, wniebowstąpieniem i chwałą. W swej arcykapłańskiej modlitwie Jezus Chrystus uprasza, by mógł wysłużony dar życia wiecznego przekazać tym, których otrzymał jako misję od Ojca: „Ojcze, nadeszła godzina. Otocz swego Syna chwałą, aby Syn Ciebie nią otoczył i aby mocą władzy udzielonej Mu przez Ciebie nad każdym człowiekiem dał życie wieczne wszystkim tym, których Mu dałeś. A to jest życie wieczne: aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa” (J 17, 1-3).
Już w czasie pełnienia swej misji ewangelizacyjnej łączył Jezus Chrystus dar życia wiecznego ze swym Ciałem i Krwią wydanymi za zbawienie świata: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego ani pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym” (J 6, 53-54).
Zakończył się rok poświęcony zamyśleniu, kontemplacji i kultowi eucharystycznemu Dawcy życia wiecznego, ustanowiony jeszcze przez sługę Bożego Jana Pawła II, ale Jezus Chrystus pozostaje w sakramencie swego Ciała i Krwi, dającym życie wieczne, i zaprasza wszystkich do wiary w swoje Słowo, do takiego zespolenia się z Nim przez ten sakrament, by być najściślej jedno z Nim i w ten sposób mieć w sobie gwarancję życia wiecznego: „Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim” (J 6, 56).
Przeżywając radość świąt Bożego Narodzenia, winniśmy doświadczyć jedności Tajemnicy Jezusa Chrystusa narodzonego z Maryi Dziewicy w Betlejem, Jezusa Chrystusa dającego swe życie w Ofierze krzyżowej za życie nasze z Nim, obecnym w eucharystycznym Ciele i Krwi; winniśmy przyjąć Go z radością zwiastowaną przez anioła pasterzom w Betlejem i z radością wiary, że narodził się i wciąż rodzi się dla nas Zbawiciel świata - Jezus Chrystus: życie i światłość; życie mocniejsze od śmierci i światłość, której żadna ciemność nie zgasi, gdyż: „Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas” (J 1, 14).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dobrowolnie poszli na pewną śmierć. Bł. Achilles Puchała i Herman Stępień OFM

[ TEMATY ]

patron dnia

pl.wikipedia.org

Bł. Achilles Puchała

Bł. Achilles Puchała

Józef Puchała przyszedł na świat 18 marca 1911 r. we wsi Kosina koło Łańcuta. Wychowywał się w średniozamożnej, rolniczej rodzinie. W gimnazjum wstąpił do Rycerstwa Niepokalanej. W 1927 r. został przyjęty we Lwowie do franciszkanów konwentualnych. Otrzymał zakonne imię Achilles.

Śluby wieczyste złożył w 1932 r., a następnie rozpoczął studia filozoficzno-teologiczne w Krakowie. W 1936 r. przyjął święcenia kapłańskie i jeszcze przez rok kontynuował studia.

CZYTAJ DALEJ

Gdyby żył, skończyłby dziś 47 lat. Ks. Jan Kaczkowski

2024-07-19 09:29

[ TEMATY ]

Ks. Jan Kaczkowski

Piotr Drzewiecki

Ks. dr Jan Kaczkowski

 Ks. dr Jan Kaczkowski

Ks. Jan Kaczkowski urodził się 19 lipca 1977 r. w Gdyni. Był bioetykiem, organizatorem i dyrektorem Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio.

Zmarł 28 marca 2016 r. w wieku 38 lat - charyzmatyczny duszpasterz, twórca Hospicjum św. o. Pio w Pucku, autor i współautor popularnych książek. Chorował na glejaka - nowotwór ośrodka układu nerwowego. Sam będąc chory, pokazywał, jak przeżywać chorobę i cierpienie - uczył pogody, humory i dystansu.

CZYTAJ DALEJ

„Meblowanie głów”

2024-07-20 09:20

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Obejrzałem rozmowę Wojciecha Szczęsnego z Jakubem Wojewódzkim na kanale Onetu, żebyście Wy nie musieli. To naprawdę ciekawe doświadczenie zobaczyć jak swoje rozmowy prowadzi ten, udający młodego człowieka 60-latek. On nawet w czapce z daszkiem występuje, siedząc w studiu radiowym, żeby wyglądać młodziej. To jednak nie kompleksy Wojewódzkiego przebijały się najmocniej w jego rozmowie, a przynajmniej nie to najbardziej zapadło mi w pamięć.

Coś, co ciężko było nie zauważyć to usilna potrzeba przerywania gościowi tego, co mówi – swoimi dykteryjkami. To tak jakby nie Wojciech Szczęsny był według Wojewódzkiego najważniejszą osobą w studio, ale sam Wojewódzki. I nie chodzi mi o przerywanie, które nieraz w wywiadach jest niezbędne, gdy np. gość umyślnie unika odpowiedzi na pytanie, ale to pretensjonalne wrzucanie kawałków o sobie. Wojewódzki nawet gdy zadawał wydawać by się mogło dla niego oczywiste pytanie, to robił to z podprowadzeniem, że on to robi, ale inni dziennikarze się boją o to pytać. Zastanawiacie się pewnie co to za kwestia, którą tak odważnie poruszył Wojewódzki. Chodziło o Orlen. „Miałeś kiedykolwiek, jakiekolwiek przejawy etycznego kaca nosząc na piersi logo Orlenu obok naszego orzełka?” — zapytał Jakub Wojewódzki, a gdy Wojciech Szczęsny odpowiedział „nie”, usłyszał od gospodarza programu, że „firma Orlen, w jakimś sensie stała się symbolem opresyjnego państwa bez jakieś kontroli”, a noszenie koszulek z logo największej polskiej firmy paliwowej to dla młodego-starego celebryty „moralnie tykająca bomba i każdy o tym wie”. Ta końcówka, czyli podkreślanie, że to, co mówi Wojewódzki, to prawda objawiona, oczywista oczywistość – to też charakterystyczna cecha prowadzenia przez niego rozmów.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję