W swojej homilii kaznodzieja zwrócił uwagę, że naród ukraiński jest dziś zagrożony zagładą. Zaważył, że niemal każda epoka ma swoich faraonów, którzy powodowani pychą, lub obłędną filozofią próbują szukać wielkości tam gdzie jej nie ma i niszczą domy, grabią, zawłaszczają terytoria, zabijają ludzi.
Przypomniał, że nasza Ojczyzna w swoich dziejach w nie raz doświadczała takich tragedii, dlatego tym łatwiej zrozumieć nam dramaty naszych sąsiadów. Zawsze w takich sytuacjach szukaliśmy oparcia w Bogu. Dlatego w usta naszych sąsiadów z Ukrainy włożył pieśń jaką śpiewali żołnierze Armii Krajowej: „O, Panie, któryś jest na niebie, Wyciągnij sprawiedliwą dłoń! Wołamy z wszystkich stron do Ciebie, o wolny dom, pokoju woń! O Boże skrusz ten miecz co siecze kraj do wolnej nam ojczyzny wrócić daj, by stał się twierdzą nowej siły nasz dom nasz kraj!”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu