Reklama

Na temat...

Imię małości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bardzo cenię Jana Pospieszalskiego za program Warto rozmawiać w TVP 2, ale edycja z 24 października br., przygotowana na „dzień dobry” IV Rzeczypospolitej, po prostu zachwyciła mnie. Moja żona i syn byli świadkami mego emfatycznego okrzyku: „Kocham go!”, a stało się to w chwili, gdy na zakończenie programu Pospieszalski zapowiedział, że pokaże coś, na co czekaliśmy od wielu lat - i puścił filmową rejestrację Chopinowskiego poloneza w wykonaniu zwycięzcy konkursu (a przede wszystkim wielkiego talentu!) Rafała Blechacza.
I ja miałem podobne skojarzenie: oto powstaje IV Rzeczpospolita, oto zwycięstwo Lecha Kaczyńskiego rozbudza na nowo nadzieje na odrodzenie Polski, a tuż przed sukcesem PiS Polak zwycięża w najbardziej polskim ze wszystkich konkursów. Pomyślałem, iż jest to kolejny znak Opatrzności, która daje nam jeszcze raz szansę, abyśmy umieli znaleźć odpowiedź na pytanie, jakie kiedyś, w latach niewoli, zadawał Józef Piłsudski: „Wielkości, gdzie twoje imię?”.
Następnego dnia dowiedziałem się, jakie jest imię małości... Piotr Pacewicz, zastępca redaktora naczelnego Gazety Wyborczej, wysmażył na jej łamach komentarz pt. Pierwszy dzień Czwartej RP - o tymże programie Pospieszalskiego. Ktoś, kto tego programu nie oglądał, mógł na podstawie Pacewiczowej lektury wyrobić sobie o nim jednoznacznie negatywną opinię: stado tzw. autorytetów, a de facto oszołomów, wygłupiło się przed kamerami, na dodatek brutalnie dołując młodzieżówkę PO (za to, że jest dumna z III RP) oraz przedstawiciela GW.
Owszem, był tam taki. Z uśmiechem przylepionym do ust kpił z hasła „Czwarta RP”, udając, że nie rozumie, o co chodzi. Tak, wyśmiewanie spraw ważnych to specjalność Wyborczej. Zastępca Pacewicz poszedł tym samym tropem: ów chopinowski akcent na koniec programu wydał mu się tyleż zabawny, co nietrafny. Szczególnie rozbawiło go wzruszenie malujące się na twarzach niektórych uczestników Warto rozmawiać.
Śmiejcie się, panowie, dalej... Nic Wam to już nie pomoże.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy tak wyglądał Jezus? Sztuczna inteligencja odtworzyła twarz na podstawie Całunu Turyńskiego

2024-09-26 21:24

[ TEMATY ]

całun turyński

Sachin Jose X/pl.wikipedia.org

W sierpniu tego roku brytyjska gazeta „Daily Star” przedstawiła wyniki ciekawego eksperymentu, w którym sztuczna inteligencja otrzymała zadanie odtworzenia twarzy postaci odbitej na Całunie Turyńskim.

Efekt tej pracy jest zadziwiająco zgodny z tradycyjnymi wizerunkami Jezusa znanymi z katolickiej ikonografii. Twarz mężczyzny ma pociągły, szczupły kształt, długie włosy, brodę i wąsy. Ten obraz przypomina klasyczne przedstawienia Chrystusa, jakie można znaleźć w wielu kościołach na całym świecie. Wygląd wygenerowany przez SI sugeruje przystojnego młodego mężczyznę o łagodnym, a jednocześnie intensywnym spojrzeniu.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Św. Franciszku, naucz nas nie tyle szukać pociechy, co pociechę dawać, nie tyle szukać zrozumienia, co rozumieć, nie tyle szukać miłości, co kochać!

Wszechmogący, wieczny Boże, któryś przez Jednorodzonego Syna Swego światłem Ewangelii dusze nasze oświecił i na drogę życia wprowadził, daj nam przez zasługi św. Ojca Franciszka, najdoskonalszego naśladowcy i miłośnika Jezusa Chrystusa, abyśmy przygotowując się do uroczystości tegoż świętego Patriarchy, duchem ewangelicznym głęboko się przejęli, a przez to zasłużyli na wysłuchanie próśb naszych, które pokornie u stóp Twego Majestatu składamy. Amen.
CZYTAJ DALEJ

Matka Boża Solidarności na Żoliborzu

Jutro – w niedzielę 29 września – w czasie Mszy św. za Ojczyznę w sanktuarium bł. ks. Jerzego Popiełuszki w Warszawie rozpocznie się peregrynacja obrazu Matki Bożej Solidarności.

Historia obrazu sięga roku 1984. Wówczas malarz Artur Chaciej, artysta z Podlasia, namalował obraz Matki Bożej Robotników. Tło obrazu, na którym widnieje wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej stanowi biało-czerwona flaga upamiętniająca zrywy robotnicze: Poznań ’56, Gdańsk ’70, Radom ’76, Gdańsk ’80, 13 grudnia 1981. Powstał z inicjatywy ówczesnego przewodniczącego podziemnego Zarządu Regionu w Białymstoku, Stanisława Marczuka. Obraz wykonano w trzech kopiach różnej wielkości. Najmniejszy z nich otrzymał na własność bł. ks. Jerzy Popiełuszko i w prywatnej rozmowie stwierdził, że dla niego jest to Matka Boża Solidarności. Drugi z obrazów trafił do proboszcza parafii św. Brygidy w Gdańsku. Związkowcy z podlaskiej „Solidarności” największy z obrazów przekazali podczas II Pielgrzymki Ludzi Pracy na Jasną Górę w 1984 r. jako symbol spotkań u stóp Czarnej Madonny. W obawie przed represjami ze strony SB, przewieziono go pod osłoną innego obrazu z wizerunkiem świętego. Robotnicy chcieli, by umieszczona na tle biało-czerwonej flagi Matka Boska Częstochowska nosiła nazwę „Solidarności”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję