Dziś w Mariupolu jest stosunkowo spokojnie, słychać kanonadę, ale miasto nie jest ostrzeliwane. Według niepotwierdzonych informacji wojska rosyjskie posuwają się z Krymu i walczą pod Melitopolem, do Mariupola jest 190 km. To jeden lub dwa dni drogi! - relacjonuje grekokatolik, ks. Rościsław Spryniuk, dyrektor Caritas Mariupol - W sklepach, aptekach czy na stacjach benzynowych można płacić tylko gotówką! Wczoraj prezydent Ukrainy Wołodymir Zełenski spotkał się z przedstawicielami biznesu i wezwał ich, aby sprzedawali towary na giełdzie i nie żądali za nie gotówki, ale na razie to nie działa. Bankomaty nie wydają już gotówki. Wczoraj skończyło się paliwo do samochodów.
Rząd wydał zarządzenie, że tankować będą tylko samochody wojskowe. Kończą się towary, lekarstwa, woda i artykuły higieniczne. Nikt nie wie, co stanie się jutro ani za godzinę!
Kapłan, który zadeklarował, że do końca pozostanie wśród potrzebujących pomocy mówi też o koniecznych ewakuacjach - Część personelu Caritas Mariupol wraz z Caritas Zaporoże została ewakuowana do Zaporoża, aby tam kontynuować pomoc humanitarną, pozostała część została w Mariupolu, aby tu pomagać. Prosimy o modlitwę za Ukrainę!
Pomóż w rozwoju naszego portalu