Reklama

Wiadomości

Bp Bronakowski: okręt pod nazwą „Polska” tonie dziś w alkoholu

Wielowiekowy okręt pod nazwą „Polska” tonie w alkoholu. Wielu udaje, że problemu nie ma, albo że on ich nie dotyczy. Tymczasem raz w miesiącu upija się 35 proc. dorosłych. Polacy wydają na alkohol więcej niż na leki – mówił w czwartek w Sekretariacie Episkopatu Polski bp Tadeusz Bronakowski z Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych. Od 17 lutego do 5 marca potrwa 55. Tydzień Modlitw o Trzeźwość Narodu.

[ TEMATY ]

Polska

Polska

alkohol

KEP

BP KEP

Bp Tadeusz Bronakowski

Bp Tadeusz Bronakowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych stwierdził podczas spotkania z dziennikarzami, że troszczymy się o naszą wolność zewnętrzną, i jest to bardzo słuszne, ale też zbyt mało mówimy o wolności wewnętrznej, którą traci niestety tak wielu naszych rodaków.

Nawiązując do hasła tegorocznego, 55. Tygodnia Modlitw o Trzeźwość Narodu „Posłani w pokoju Chrystusa, budujmy trzeźwą i wolną Polskę!” zaznaczył, że inspiruje ono do jeszcze intensywniejszej pracy w apostolstwie trzeźwości, osób uzależnionych i ich współcierpiących rodzin.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak zaznaczył, przesłanie tego hasła jest jasne. – Wobec dramatycznych problemów związanych z nadużywaniem alkoholu modlimy się o łaskę trzeźwości dla siebie dla naszych bliźnich. Prosimy Boga o siłę, o zaangażowanie w trosce o trzeźwość – powiedział.

Drugi cel tej inicjatywy ma charakter profilaktyczny: Tydzień Modlitw o Trzeźwość zaczyna się tradycyjnie jeszcze w karnawale, aby podkreślić, że chrześcijanin wezwany jest do trzeźwości w każdych warunkach i w każdym czasie.

Trzecim celem tego Tygodnia jest wynagrodzenie Bogu za tak liczne grzechy pijaństwa. – Troska o ojczyznę, jej teraźniejszość i przyszłość nasz wspólny wielki obowiązek – podkreślił bp Bronakowski.

Reklama

Jak wskazał, smuci to, że coraz więcej nastolatków, a nawet dzieci sięga po alkohol. Smuci to, że nadal wszechobecna jest reklama tej toksycznej i uzależniającej substancji. Smuci, że tak często bezkarnie łamane jest w Polsce prawo, które zakazuje sprzedaży alkoholu nieletnim i nietrzeźwym – wyliczał bp Bronakowski.

Poinformował, że w Polsce żyje prawie milion osób uzależnionych od alkoholu, 3 mln pije ryzykownie i szkodliwie, 2 mln polskich dzieci żyje w rodzinach z problemem alkoholowym. Na jednego Polaka statystycznie przypada rocznie ponad 10 litrów czystego alkoholu. Co najmniej raz w miesiącu upija się 35 proc. dorosłych.

Ponad 20 tys. ludzi umiera w Polsce rocznie z powodu spożycia. Do 2050 r. z powodu chorób i urazów spowodowanych piciem średnia długość życia skróci się w naszym kraju o 1,5 roku.

Polacy wypijają w roku więcej butelek piwa niż wody. W 2020 r. na alkohol wydali ponad 39 mld zł. To ponad 1000 zł na statystycznego mieszkańca i oznacza to większe wydatki niż na leki – powiedział bp Bronakowski.

– Bardzo też smuci nas brak reakcji władz odpowiedzialnych za ten stan rzeczy. Jak po równi pochyłej staczamy się w przepaść. Ten wielowiekowy okręt pod nazwą „Polska” tonie w alkoholu. Wielu udaje, że problemu nie ma, albo że on ich nie dotyczy – dodał przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych.

Jak stwierdził, cieszy natomiast rzesza katolików i innych ludzi dobrej woli, którym leży na sercu los wszystkich Polaków. – Proszę, abyśmy dołączyli do tych szlachetnych osób, bo jedynie wtedy, gdy będziemy aktywni społecznie i solidarni w dobru, skutecznie będziemy chronić naszą Ojczyznę od choroby alkoholowej – powiedział bp Bronakowski.

Reklama

Ks. dr Marek Dziewiecki, członek Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych stwierdził, że alkoholowy problem to swoista wojna, którą człowiek wydaje sam sobie, a wielu z tych, którzy w te wojnę wejdą – zginie. Jest to wojna nie tylko autodestrukcyjna, ale też prowadząca do innych uzależnień. Są to nie tylko uzależnienia chemiczne, czyli od konkretnych substancji, jak narkotyki, nikotyna czy dopalacze. Istnieją także uzależnienia behawioralne: żywieniowe, od hazardu, pornografii, urządzeń elektronicznych, zakupoholizm i pracoholizm. Te drugie uzależnienia idą bardzo często w parze z alkoholem.

Jak wskazał, większość społeczeństwa jest niestety pasywna wobec tej autodestrukcji. Tymczasem mechanizmy choroby alkoholowej są dramatyczne: osoba uzależniona jest ślepo zakochana w alkoholu, oszukuje samego siebie, wmawiając sobie, że nie ma problemu i w to wierzy. Ponadto manipuluje bliskimi, którzy na to przyzwalają. – Ale czwarty mechanizm jest najstraszniejszy: uzależniony w czynnej fazie tego uzależnienia nie jest wrażliwy na naszą miłość i nasze cierpienie – powiedział ks. Dziewiecki.

Nawiązując do hasła Tygodnia Modlitw powiedział: Tylko wtedy, gdy jesteśmy wrażliwi na Chrystusa, na Jego miłość do ludzi, sami tych ludzi kochamy. Ale nie wystarczy się przyznawać do Chrystusa i mieć dobrą wolę. Trzeba być człowiekiem pokoju. Kiedy kochamy Jezusa, kochamy ludzi i radzimy sobie z własnym życiem, jesteśmy pełni pokoju duchowego – jesteśmy w stanie świadomie działać, ruszać w teren ze świadectwem własnej abstynencji – dodał.

Obaj duchowni odnieśli się też do efektów funkcjonowania Narodowego Programu Trzeźwości, który został ogłoszony w 2018 r. jako pokłosie Narodowego Kongresu Trzeźwości. Bp Tadeusz Bronakowski przypomniał, że do pracy nad wyzbywaniem się przywiązania do alkoholowego nałogu w różnych obszarach – edukacyjnym, legislacyjnym itd. – zobowiązały się wspólnie państwo, samorządy i Kościół.

Reklama

Jak stwierdził, nieliczne są samorządy, które skorzystały z prawa do ograniczenia punktów sprzedaży alkoholu oraz godzin ich otwarcia. Nieznacznie też podniesiono ceny alkoholu. – Natomiast jeśli chodzi o władze państwowe i samorządowe, nic nie uczyniono w kwestii reklamy alkoholu. Ten rok chcemy poświęcić promocji świadomości, jak wielkie zło wyrządza reklama alkoholu – dodał bp Bronakowski.

Zaznaczył, że czas pandemii okazał się znaczącą przeszkodą w promowaniu walki z tym uzależnieniem. Duszpasterze trzeźwości i osoby świeckie zainteresowane działaniami w tym zakresie miały ograniczone możliwości spotkań i organizacji różnych inicjatyw. Jednak udało się uruchomić w kilku diecezjach diecezjalne kongresy trzeźwości. Dynamiczniej ma działać także Krucjata Wyzwolenia Człowieka. Pracuje też wiele grup formacyjnych i modlitewnych, które na podstawie postanowień Narodowego Programu Trzeźwości nieustannie budzą świadomość trzeźwościową.

Z kolei ks. Marek Dziewiecki wskazywał, że Kościół nie może być jedynym, który działa w tym zakresie, społeczeństwo jest bowiem szersze niż wspólnota Kościoła. Kościół jest jednak jedyną instytucją, która poważnie traktuje ten problem w Polsce. Duchowny zaznaczył, że Kościół musi budzić sumienia polityków, nauczycieli, samorządowców i próbuje to robić, ale wiele zależy właśnie od działań klasy politycznej. Jej zadaniem powinno być zlikwidowanie reklamy alkoholu i Kościół wręcz krzyczy, aby państwo się na to zdobyło.

Reklama

Gościem spotkania był Marian Osiński ze Wspólnoty Życia Chrześcijańskiego (WŻCh), który podzielił się refleksją o tym, jak człowiek świecki może owocnie przeżyć Wielki Post. Oprócz zwyczajowych praktyk wielkopostnych, jak nabożeństwa pokutne, w tym Gorzkie Żale czy drogi krzyżowe, oraz m.in. osobistych postanowień dotyczące wstrzemięźliwości np. jedzeniu i piciu, a także udziału w rekolekcjach, może to być po prostu troska o bliźnich, wspieranie potrzebujących czy „uśmiech dla tych, którzy są obok nas, a o których często zapominamy”.

Jak zaznaczył, pandemia zmieniła sposób przygotowania się do świąt Zmartwychwstania Pańskiego. Więcej osób bierze udział np. w wielkopostnych rekolekcjach online i w internecie wierni mogą dotrzeć do różnych ciekawych form rekolekcyjnych, takich, które duchowo odpowiadają im bardziej niż inne.

Jednak na te wszystkie zaangażowania potrzeba czasu, którego coraz częściej brakuje. Stąd pomysł Wspólnoty Życia Chrześcijańskiego – zdrapka wielkopostna, podzielona na 40 zadań odpowiadających każdemu dniu Wielkiego Postu. Każdy dzień proponuje formę aktywności w duchu modlitwy, postu i jałmużny. – To, co nas odróżnia od tradycyjnych praktyk, to praca nad relacjami z osobami bliskimi, sąsiadami, członkami innych wspólnot. Jest to swego rodzaju przypomnienie, że codziennie trzeba myśleć o Wielkim Poście, trzeba zauważać Pana Boga w codzienności oraz w najprostszych gestach i zadaniach myśleć o własnym nawróceniu i ewangelizacji – wyjaśnił Marian Osiński.

2022-02-24 17:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sprawna drużyna

Po przełożeniu o dzień meczu piłkarskiego Polska - Anglia, słyszę z mediów „mętnego nurtu”, jak trafnie nazywa je o. Rydzyk, że „Polska się skompromitowała” spartaczonym stadionem, nomen omen „narodowym”. A to przecież nie Polska, tylko ludzie odpowiedzialni za budowę najdroższego stadionu na świecie, za to z wadami, których nawet twórcy „Misia” by nie wymyślili. Przypomnę, że ktoś przyjął projekt stadionu, zakładający, że jego dach nie będzie się zasuwał w czasie deszczu i wiatru, że nadmiar wody z dachu stadionu będzie spuszczany do środka na ludzi i schody wewnętrzne, że podłoże murawy nie będzie miało wystarczająco wydajnego systemu odprowadzania wody. Ktoś też zgodził się, żeby budowa kosztowała blisko dwa razy więcej niż zakładano, zamiast miliard dwieście milionów podatnik zapłacił dwa miliardy złotych. Co to za Ktosie? Nie jest trudno to ustalić. Parę lat temu niesławnej pamięci minister sportu Mirosław Drzewiecki, ówcześnie prawa ręka premiera Tuska, zapewniał publicznie, że państwowe spółki, zajmujące się Stadionem Narodowym i Euro 2012 są obsadzone przez najlepszych menedżerów młodego pokolenia. Tym tłumaczył potrzebę specjalnie wysokich wynagrodzeń dla tych ludzi. I oto ci wspaniali menedżerowie, przy aprobacie, a może i zachęcie ze strony rządu Tuska, za przestarzały projektowo i konstrukcyjnie stadion zapłacili najwyższą stawkę. Zapłacili za mercedesa, a zadowolili się małym fiatem? Hmm... Warto jednak zauważyć, że zapłacili „niczyimi” pieniędzmi, bo podatnika. Ale po zapłacie te pieniądze przestały być niczyje, stały się czyjeś. To o to chodziło przy spartaczonym Stadionie Narodowym? A czy nie o to chodzi przy równie partaczonych autostradach? I czy nie w tym rzecz w najnowszym pomyśle pana premiera - spółce „Inwestycje Polskie”? Myślę, że minister Drzewiecki miał rację. Rząd PO sięgnął po najlepszych menedżerów. Tylko obywatele mylnie sądzili, że mieli oni wybudować dobre drogi, stadiony, linie kolejowe. A cel jest inny: pieniądze „niczyje” mają stać się „czyjeś”, z publicznych - prywatne. Z tego zaś zadania drużyna Tuska wywiązuje się znakomicie.
CZYTAJ DALEJ

Bp Ważny: Dzisiaj Kościół z różnych powodów jest wypraszany

2024-08-26 07:17

[ TEMATY ]

Jasna Góra

biskup

bp Artur Ważny

Radio Fiat/Natanael Brewczyński

Diecezjalną Procesją Maryjną z archikatedry na Jasną Górę rozpoczęły się uroczystości ku czci Matki Bożej Częstochowskiej. Mszy św. na Szczycie przewodniczył metropolita częstochowski abp Wacław Depo, a kazanie wygłosił biskup sosnowiecki Artur Ważny. Tylko w wigilię święta w pielgrzymkach pieszych dotarło ok. 16 tys. pątników, w rowerowych 250 osób a w biegowych 74.

- Dzisiaj Kościół z różnych powodów jest wypraszany; wypraszany z historii Polski, z publicznego życia, ze szkoły, z mediów, z urzędów, z muzeów - konstatował kaznodzieja i zauważył, że Kościół oskarżany jest też, że „nie ma wina”, a w Biblii jest ono synonimem miłości, radości, prawdy, prawa.
CZYTAJ DALEJ

Więcej pielgrzymów na Jasnej Górze – pielgrzymkowe statystyki

2024-08-26 10:56

Karol Porwich/Niedziela

Przed uroczystością odpustową Matki Bożej Częstochowskiej, od 18 do 25 VIII, w 76 pielgrzymkach pieszych na Jasną Górę przyszło ponad 29 tys. pątników. To więcej niż rok temu.

Drugi sierpniowy szczyt pielgrzymkowy charakteryzuje pielgrzymowanie grup pieszych i rowerowych, parafialnych i dekanalnych głównie z terenu metropolii łódzkiej, częstochowskiej, ale też z diecezji włocławskiej, radomskiej, włocławskiej czy łowickiej. Niezmiennie radość budzi ilość młodych, rodzin z dziećmi i tych, którzy na pielgrzymi szlak wyruszyli pierwszy raz. Dla przybywających z terenu archidiecezji częstochowskiej tegoroczny czas pieszego pielgrzymowania to dziękczynienie bądź zaproszenie Matki Bożej w znaku Jej Wizerunku Nawiedzenia.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję