Reklama

Ludzie mówią

Niedziela Ogólnopolska 32/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ludzie mówią, że człowiek jest kowalem własnego losu...
Na ile, tak naprawdę, decydujemy o swoim losie? Na ile kujemy go sami, na ile to, co nas spotyka, jest wypadkową wielu zdarzeń, na które mamy zmienny wpływ lub zgoła żaden? Weźmy taką Irinę...
Irina... Choć pewnie to zmyślone imię.
Spotkałyśmy się przypadkiem na skraju lasu i polnej drogi, tuż obok wyjazdu na ruchliwą A1, w skwarny letni poranek. Ja pobłądziłam i chciałam zapytać o drogę. Omyłkowo wzięłam ją za kobietę sprzedającą przy drodze jagody. W ostatniej chwili zorientowałam się, że mam do czynienia z prostytutką. Niemłodą, w kiepskim stanie, spod przykrótkiej bluzki wystawał kawałek brzucha z wyraźną, świeżą blizną po cesarskim cięciu.
Obie nie byłyśmy przygotowane na to spotkanie. Obie przyglądałyśmy się sobie z rosnącym zdumieniem. Irina nie zdążyła zapanować nad twarzą. Na ten moment - nim przywdziała znów cyniczną, twardą maskę - była kobietą przerażoną, zrozpaczoną i zwyczajnie smutną. Niezręcznie naciągała dół taniej bluzki. Z wyraźnym wschodnim akcentem tłumaczyła, jak dojechać do najbliższego miasta.
Ileż widziałam takich kobiet. Młodych, starych, ładnych, szpetnych, wyzywająco i groteskowo ubranych; sterczących przy każdym zagajniku, przy barach i parkingach, przy niemal wszystkich trasach szybkiego ruchu. Ukrainki, Rumunki, Bułgarki, trochę Polek. Kobiety z nizin, takie do łatwego pogardzania, do poniżania. Takie, których - gdy ślad po nich zaginie - nikt nie będzie szukał. Niczyje, z ich dramatami, które nikogo nie obchodzą, cierpieniami, zmarnowanym życiem. Zgodnie z zasadą: „same tego chciały”. Chociaż każdy wie, że nie przyjechały do nas robić kariery ani pracować jako pielęgniarki, nauczycielki języków obcych, pomoce domowe czy kelnerki. Że utrzymują całe zastępy rodziny, wegetującej gdzieś w zapadłych rogatkach Europy. Ileż razy, mijając te karykaturalnie odziane kobiety, myślałam o tym, co skłoniło je do pójścia na ulicę, co spowodowało, że znalazły się tutaj? Chciały takiego „łatwego życia” czy coś lub ktoś je zmusił?
Nie wypada pisać o Irinie i jej podobnych w katolickiej gazecie?
W Watykanie rozmawiano niedawno o zmuszaniu kobiet do uprawiania prostytucji, o handlu żywym towarem na wielką skalę. Wreszcie ktoś zauważył, że nie zawsze uprawianie prostytucji jest wynikiem takich czy innych skłonności, że powodem bywa bieda, przemoc, źli ludzie. Ten dramat dotyczy także nas. Podobny los spotyka Polki podstępnie wywiezione do pracy na Zachód. Szukane potem przez „La Stradę” i telewizyjny program Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie.
Świat wokół ma coraz mniej prostych odpowiedzi. To, co kiedyś uznawano za oczywistość czy za temat tabu, dzisiaj pokazuje drugą stronę medalu. Nikt tak do końca nie wykuwa swojego losu. I nic nie jest już proste.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Boże Narodzenie na ostrym dyżurze

2024-12-17 12:16

Niedziela Ogólnopolska 51/2024, str. 20-22

[ TEMATY ]

szpital

święta

wigilia

Biuro prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Kolędnicy pojawiają się na szpitalnych korytarzach w ramach wizyty duszpasterskiej metropolity krakowskiego

Kolędnicy pojawiają się na szpitalnych korytarzach w ramach wizyty duszpasterskiej metropolity krakowskiego

Wigilia, Boże Narodzenie to nie jest w szpitalu radosny czas – mówi prof. Janusz Skalski, wieloletni dyrektor Instytutu Pediatrii Collegium Medicum UJ w Krakowie.

Kardiochirurg, specjalista w zakresie chirurgii dziecięcej i kardiochirurgii, w tym wieloetapowego leczenia dzieci z pojedynczą komorą serca, wielokrotnie spędzał czas świąteczny z małymi pacjentami Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego (USD). Przyznaje, że zespół medyczny stara się, aby Wigilia, Boże Narodzenie były świętowane wspólnie. Podkreśla jednak, że jeśli to tylko możliwe, to małym pacjentom pozwala się wyjechać na święta do domu. – Spędzenie świątecznego czasu z rodziną może pozytywnie wpłynąć na psychikę chorego dziecka – wyjaśnia i dodaje: – W szpitalu pozostają tylko te dzieci, które potrzebują stałej opieki medycznej. Z myślą o nich i ich rodzicach, czy opiekunach na oddziałach są ubierane choinki, a personel medyczny, zwłaszcza panie pielęgniarki, które mają w wigilijny wieczór dyżur, przygotowują wieczerzę z przynoszonych potraw. Dyżurni lekarze zazwyczaj dołączają ze swymi wiktuałami. Ale Wigilia, Boże Narodzenie to nie jest w szpitalu radosny czas...
CZYTAJ DALEJ

Papież przyjął na prywatnej audiencji Prezydium Konferencji Episkopatu Polski

W środę 18 grudnia br., w godzinach porannych, Ojciec Święty Franciszek przyjął na prywatnej audiencji Prezydium Konferencji Episkopatu Polski. Tematem spotkania były bieżące kwestie Kościoła w Polsce oraz przygotowania do Jubileuszu 2025.

Prezydium Konferencji Episkopatu Polski w składzie: abp Tadeusz Wojda SAC – przewodniczący KEP, abp Józef Kupny – zastępca przewodniczącego KEP i bp Marek Marczak – sekretarz generalny KEP, zostało przyjęte przez papieża Franciszka na prywatnej audiencji w Watykanie. Rozmowa dotyczyła bieżących spraw Kościoła w Polsce, wdrażania konkluzji z dokumentu końcowego XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów o synodalności w diecezjach polskich oraz przygotowań do Roku Jubileuszowego 2025.
CZYTAJ DALEJ

Sandomierz: spotkanie opłatkowe w Szpitalu Specjalistycznym im. Ducha Świętego

2024-12-19 18:15

[ TEMATY ]

szpital

Sandomierz

spotkanie opłatkowe

bp Krzysztof Nitkiewicz

Marian Sztajner/Niedziela

W Szpitalu Specjalistycznym im. Ducha Świętego odbyło się tradycyjne spotkanie opłatkowe. Zgromadziło ono dyrekcję placówki, lekarzy, pielęgniarki, pracowników administracji oraz zaproszonych gości, wśród których znaleźli się biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz oraz Marcin Piwnik, starosta sandomierski. Inicjatorem spotkania był dr n. med. Marek Tombarkiewicz, dyrektor szpitala.

Dyrektor Tombarkiewicz, otwierając uroczystość, podsumował mijający rok, mówiąc o osiągnięciach i planach na przyszłość oraz podziękował wszystkim pracownikom za ich zaangażowanie i codzienny trud. W swoim wystąpieniu złożył także świąteczne życzenia zdrowia, pokoju i pomyślności, wyrażając nadzieję na dalszy rozwój placówki w nadchodzącym roku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję