Reklama

Ludzie mówią

Niedziela Ogólnopolska 31/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uciec z miasta. Choćby na kilka godzin. W tym roku znowu nie uda się nigdzie wyjechać. Kradniemy więc wakacjom słoneczne dni i godziny. Zamęczamy rowery i podmiejskie połączenia PKP. Tak jak dziś, gdy udaje nam się zwiać w samo południe na nietypowy szlak, znaczony drewnianymi kościółkami. Po kwadransie coraz więcej zieleni wokół. Skwar jakby nieco lżejszy. Wiatr od pól przynosi przyjemny chłodzik i zapach polnych kwiatów. Co tak cudnie pachnie? - wdychamy łapczywie ciepłe, balsamiczne powietrze...
Za zakrętem - wieś, wśród szerokich konarów drzew - przysadzisty ciemny kształt. Schodki wydeptane po środku wiodą ku bramie. Do czego można porównać zapach starego kościoła w upalne lipcowe popołudnie? Surowe twarze świętych o rumianych, sarmackich policzkach gęsto zdobią ściany. Madonna z ciemnym spojrzeniem migdałowych oczu łagodnie przygląda się przybyszom. Posiedzimy tu chwilkę, dobrze? Ochłoniemy, pomilczymy, pogapimy się, o coś w ciszy poprosimy. Przecież nigdzie nam się dzisiaj nie spieszy. Cudowność wolnych chwil na tym właśnie polega. Można podelektować się życiem i zapomnieć o pośpiechu.
Staruszek uważnie obserwuje nas zza plebanijnej furtki. Kościelny okazuje się uprzejmy, chętnie oprowadzi po okolicy. Szkoda, że proboszcz akurat „wyjechany” - narzeka - choć z drugiej strony on od urodzenia tutaj, każdy kamień zna, ludzi zna, historie różne też zna... O świętym źródełku w lesie na przykład opowiedzieć może. Albo o tym, jak uczeni z Krakowa korniki ze ścian kościoła wyganiali. A może o tym, jak złodzieje okradli świątynię, ale wyrzuty sumienia już w sąsiedniej wsi ich dopadły. Święte obrazy i anielskie figury do rowu wyrzucili, a dla pewności na policję zadzwonili, żeby wiedziała, gdzie szukać. Jesień akurat była, słota straszna, to i świętego dobytku żal było... Staruszek pamięta jeszcze dziedziców, jak końmi do kościoła przyjeżdżali. A ten ich furman, jak do komunistów przystał, pierwszy na dwór z kamieniami poszedł. W niedziele pod kościołem wystawał i tych, którzy na Mszę św. szli, spisywał... Takie to polskie dzieje - zamyślamy się chwilę...
Idziemy do leśnego źródełka, jak radzi kościelny. A tam - kapliczka, jakich, niestety, coraz mniej. Cudownie kiczowata, „umajona” pobladłymi sztucznymi gerberami i płomiennymi różami o płatkach gęsto usianych plastikowymi kropelkami rosy. Niżej świeże kwiaty ciasno upchane w słojach z zielonkawą wodą. „Bukiety polskie, jak wiadomo, wiązane były wzdłuż i stromo” - to Tuwim z Kwiatów polskich. Cytat jak ulał. Na polach lipcowa pszeniczność, obowiązkowe skowronki i chabry łaszące się do nóg. Kładziemy się leniwie na trawie w pobliżu kapliczki, twarzami ku obłokom, ku niebu przeźroczyście błękitnemu. - W takich miejscach człowiek uczy się miłości do ziemi, do swojego kawałka świata - mówi ktoś i wcale nie brzmi to patetycznie.
Nie zazdrościmy tym, którzy wypoczywają gdzieś na bajecznych plażach. Nie w tej chwili. Bo raj jawi się nam w tym miejscu, swojskim, przyjaznym w zapachu, barwie i dźwięku. Bo leżąc na wznak, wskazując nosami niebo, przychodzi nam do głów myśl - to zarazem konkluzja i morał powstały przy owej kapliczce w gorący lipcowy dzień - że piękno często występuje na wyciągniecie ręki. Niedrogie, nieskomplikowane, proste w obsłudze - wymaga jedynie odrobiny wrażliwości i fantazji. I tego czegoś, co czasem arcytrudne do osiągnięcia: zwyczajnego chcenia, potrzeby obcowania z pięknem, tym w krajobrazie, architekturze, a bywa, że i w drugim człowieku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Marcin Kwaśny: Poza Bogiem nie ma szczęścia

2025-02-25 11:26

Niedziela Ogólnopolska 9/2025, str. 12-13

[ TEMATY ]

świadectwo

świadectwa

Materiał prasowy

Marcin Kwaśny

Marcin Kwaśny

Katolicyzm był dla mnie religią dla mięczaków, a sami katolicy jawili mi się jako ludzie niespełna rozumu, którzy mówią jedno, a robią drugie. Nie chciałem być jak oni, chciałem, żeby wszystko odbywało się na moich zasadach – o swojej drodze do Boga opowiada aktor Marcin Kwaśny.

CZYTAJ DALEJ

Klinika Gemelli: papież spał dobrze przez całą noc

2025-03-03 08:17

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Vatican Media

Klinika Gemelli

Klinika Gemelli

W 18. dniu pobytu papieża w rzymskiej Poliklinice Gemelli Watykan poinformował w poniedziałek rano, że Franciszek "dobrze wypoczął przez całą noc". Stan 88-letniego papieża określany jest jako stabilny i nadal złożony.

W niedzielnym wieczornym biuletynie medycznym podkreślono, że Franciszek nie potrzebował już mechanicznej wentylacji, którą wcześniej stosowano u niego po piątkowym kryzysie oddechowym.
CZYTAJ DALEJ

Lekarz z Wenezueli zostanie świętym! Módlmy się o zdrowie papieża za jego wstawiennictwem

2025-03-03 11:51

[ TEMATY ]

kanonizacja

Józef Grzegorz Hernández

Bł. José Gregorio Hernández

Vatican Media

Bł. José Gregorio Hernández

Bł. José Gregorio Hernández

Kościół uznaje jego cnoty, jego wielką wiarę w Boga i tę wiarę, która staje się czynną miłością, działającą na rzecz najbardziej potrzebujących – powiedział abp Raúl Biord Castillo, arcybiskup Caracas w Wenezueli. W rozmowie z mediami watykańskimi podzielił się nadziejami, jakie niesie zatwierdzenie kanonizacji „lekarza ubogich”.

Abp Castillo powiedział, że dla Kościoła w Wenezueli to wielka radość, że będą mieli nowego świętego. Entuzjazm ten udziela się wszystkim Wenezuelczykom mieszkającym w różnych częściach świata, ale również wielu krajom Ameryki Łacińskiej, Północnej czy Europy. „Jesteśmy bardzo szczęśliwi z powodu tego daru” - wskazał hierarcha.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję