Reklama

Rozmaitości

Współczesna retoryka? Tak!

Niedziela Ogólnopolska 27/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama jednego z wydań wiadomości telewizyjnych zaczynała się od słów: „Jeśli wydaje Ci się, że przed 19.00 wiesz już wszystko, to… masz rację - tylko Ci się tak wydaje”. Wielu z nas wydaje się, że potrafimy mówić, albo więcej - że potrafimy mówić poprawnie, i… również mamy rację, bo tylko nam się tak wydaje. Mnie też tak się wydawało - do czasu, kiedy zdecydowałem się jeździć do królewskiego Krakowa, by zapoznać się bliżej z Podyplomowym Studium Retoryki jako jego student. Studium działa w ramach Instytutu Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego przy współpracy ze Studium Homiletycznym Instytutu Liturgicznego Papieskiej Akademii Teologicznej.
Wszystko zaczęło się dokładnie 10 lat temu, kiedy po podpisaniu umowy o współpracy Studium rozpoczęło nabór na pierwszy rok studiów. Duchowni, prawnicy, działacze samorządowi, przedsiębiorcy, nauczyciele - taki był (i pozostał do dziś) społeczny przekrój jego studentów i absolwentów. Ponieważ studiowałem wtedy homiletykę, czyli sztukę mówienia kazań, w rok po rozpoczęciu działalności szkoły retoryki (jak ją wielu popularnie nazywa) postanowiłem przyjrzeć się bliżej, co takiego mogą jeszcze dziś powiedzieć retorzy tym, którzy zajmują się przemawianiem publicznym. I okazało się, że… mówienie jest sztuką - i to trudniejszą, niż się to wielu wydaje. Na szczęście okazało się również, że można ją przekazywać profesjonalnie i w sposób nowoczesny.
W programie zajęć znalazło się wiele „sztuk”: kompozycji, inwencji i argumentacji, narracji, cytowania, dyskusji, perswazji, negocjacji, autoprezentacji, debaty i sztuka udzielania wywiadu - wszystko przybliżane przez najlepszych specjalistów nie tylko z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Nie obyło się bez zadbania o poprawność (żeby bowiem opanować „sztukę”, czyli zostać artystą słowa, trzeba najpierw wypracować poprawność mówienia). Dlatego nie dziwiły zajęcia przybliżające współczesną normę ortofoniczną (odpowiednik ortografii, tyle że obowiązującej nie w pisaniu, lecz w mówieniu), poprawność gramatyczną, zasady doboru słów, normę frazeologiczną i praktyczną stylistykę.
Oczywiście, mówcy zależy na tym, żeby jak najlepiej dotrzeć do słuchacza, dlatego nie mogło zabraknąć zajęć z psychologicznych aspektów powodzenia komunikacyjnego. Ponieważ nie można nauczyć się mówić teoretycznie, wszystkie zajęcia prowadzone są w formie ćwiczeń. Jak bowiem można teoretycznie nauczyć operowania głosem, technik kontroli wykonania wypowiedzi, pozawerbalnych środków prezentacji czy samego wykonania mowy? Tego trzeba uczyć się na własnym przykładzie. Dlatego w krakowskiej szkole normą stało się nagrywanie kamerą prób oratorskich i obserwowanie własnej sprawności, popełnianych błędów oraz zajęcia w studiu telewizyjnym.
Studium Retoryki łączy tradycję z nowoczesnością. Ponieważ wielu studentów to przedsiębiorcy, nie mogło zabraknąć również zajęć z savoir-vivre’u w biznesie, a skoro, zgodnie ze starożytną definicją, mówca to vir bonus dicendi peritus (czyli mąż dobry doświadczony w mowie), naturalne są również zajęcia z etyki. A wszystko to w ciągu 2 lat zaocznych studiów (15 weekendowych sesji w ciągu roku). A potem? Potem trzeba już „tylko” stanąć przed komisją i przekonać ją do swoich umiejętności retorycznych…
Dziś, kiedy Podyplomowe Studium Retoryki obchodzi swoje10-lecie, wielu absolwentów docenia je, posługując się zdobytymi umiejętnościami zarówno na ambonie, jak i w działalności społecznej, samorządowej czy też w biznesie. Ja zaś, gdy ktoś mówi mi, że mówienia nie trzeba się uczyć albo że retoryka to przeżytek i że nie da się jej pogodzić z wymogami komunikacji w dobie telewizji i internetu, odpowiadam: Współczesna retoryka? Tak! I koniecznie w Krakowie. Zainteresowanych odsyłam na stronę internetową www.filg.uj.edu.pl/ifp/retoryka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy Jezus czynił cuda, czy są to tylko pobożne bajki?

2025-03-23 20:26

[ TEMATY ]

cuda

bajki

symbol

Katechizm Wielkopostny

Adobe Stock

PAVIA, WŁOCHY: Obraz "Cud Nakarmienie tłumu" w kościele Bazyliki San Michele Maggiore autorstwa nieznanego artysty z XX w.

PAVIA, WŁOCHY: Obraz Cud Nakarmienie tłumu w kościele Bazyliki San Michele Maggiore autorstwa nieznanego artysty z XX w.

Na kartach ewangelii znajdujemy liczne opisy cudów, których dokonuje Jezus, a później także jego apostołowie. Czy to tylko ładne opowieści, jakiś symbol? Co to w ogóle są cuda?

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Youcat – katechizm Kościoła katolickiego.
CZYTAJ DALEJ

Włączmy się w dzieło Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego

2025-03-24 07:21

[ TEMATY ]

list

duchowa adopcja dziecka poczętego

duchowa adopcja

o. Samuel Karwacki OSPPE

Archiwum o. Samuela

O. Samuel Karwacki OSPPE

O. Samuel Karwacki OSPPE

25 marca obchodzimy Dzień Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego. Z tej okazji krajowy moderator Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego kieruje list zachęcający do podjęcia codziennej modlitwy się do codziennej modlitwy w intencji jednego dziecka, którego życie jest zagrożone w łonie matki.

Poniżej publikujemy treść listu:
CZYTAJ DALEJ

Holandia: Już ponad 5% zgonów to eutanazja. Poddano jej nawet... 12-latków

2025-03-25 09:21

[ TEMATY ]

eutanazja

Holandia

cywilizacja śmierci

zgony

Adobe.Stock.pl

Cywilizacja śmierci zbiera swoje żniwo. 9958 osób w 2024 r. poddało się w Holandii eutanazji, co oznacza wzrost o 10 proc. w porównaniu z 2023 r. – podano w poniedziałek w raporcie regionalnych komisji ds. eutanazji (RTE). Stanowi to 5,4 proc. wszystkich zgonów w ubiegłym roku, których było ponad 172 tys.

W raporcie napisano, że podobnie jak w poprzednich latach liczba kobiet i mężczyzn, którzy poddali się eutanazji była wyrównana – odpowiednio 49,8 proc. i 50,2 proc. Przeważająca większość, bo 97,94 proc., były to przypadki zakończenia życia na życzenie, 1,88 proc. – wspomagane samobójstwo, a 0,18 proc. kombinacja obu. W przypadku zakończenia życia na życzenie eutanazji dokonuje lekarz, podając środek wywołujący śpiączkę, a następnie zwiotczający mięśnie, zaś przy wspomaganym samobójstwie pacjent sam wypija śmiercionośny napój w towarzystwie lekarza.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję