Reklama

Ludzie mówią

Niedziela Ogólnopolska 27/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Powiedziała do mnie. Wyraźnie do mnie: „Pani to ma dobrze w życiu”. Pękata nieznajoma, o twarzy dziecięco zdziwionej, pucatej i trochę nieobecnej. Wyszła zza rogu ulicy, niespodziewana, jakby zjawiła się tylko po to, by wygłosić to zdanie i zniknąć za zakrętem. Zobaczyłam jeszcze jej pięty w przydeptanych butach i kwiecistą, zamaszystą spódnicę. Powiedziała, co chciała, i poszła.
Ludzie mówią, że zdarzają się im takie dziwne sytuacje z rodzaju „i straszno, i śmieszno”, jakby w nasz realny, znajomy świat przedarł się na chwilę promyk z innej rzeczywistości, jak światło z uchylonych drzwi. Bo jeszcze przed chwilą zamartwiałam się czymś, jakimś niezapłaconym rachunkiem, nową zmarszczką, kłótnią z kimś drogim, zmagałam się ze złymi myślami: do niczego się nie nadaję; najlepiej jakbym przestała istnieć. I tak nikt by po mnie nie zapłakał... A tu jak policzek na otrzeźwienie:
- Pani to ma dobrze w życiu...
Bo niby tak przez proste porównanie z innymi - grzech narzekać. A tu od rana zażalenia do Pana Boga, marudzenia, wymyślanie problemów, odsądzanie bliźnich od czci i wiary, skomlenia i jęki. Jakby niewdzięczność była naszą drugą naturą. Jesteśmy bez pracy - źle, mamy zatrudnienie - to źle płacą, jak jesteś wysoki - to zbyt, jak niski - to też za..., loki najchętniej wymienimy na proste włosy, żonę obecną - na młodszą, dzieci - na bardziej inteligentne, posłuszne czy grzeczne, przełożonego - na mniej wymagającego, za to znacznie bardziej hojnego, sąsiadów najchętniej zgłaszamy do całościowej wymiany, podobnie: nauczycieli, urzędników, policjantów, zwłaszcza tych od mandatów. I żeby nas wreszcie ktoś docenił, dojrzał w tłumie zwykłych ludzi, wydobył z tła, pozwolił stanąć na chwilę chociaż w blasku sukcesu. Może jakąś karierę błyskotliwą, a mało pracochłonną Opatrzność przewidziałaby? I to w dającej się przewidzieć przyszłości...
Znam takich, każdy takich zna, co nie znają słów o jasnym zabarwieniu. U nich każdy dzień to jak obrona Westerplatte. Nieustanna walka, nieustanna gonitwa, stały nawał obowiązków, niezliczoność nachalnych bliźnich. Wszystkiego tego aż nadto, nie na jednego człowieka, nie na jedną parę rąk... - tak mawiają ci ludzie. I rzecz jasna - w efekcie te siłaczki domowe, ci tytani zawsze, ale to zawsze padają ze zmęczenia, dosłownie zasypiają w locie do poduszki, nieustannie bywają krańcowo wycieńczeni, na granicy załamania nerwowego, trzymają się jeszcze wyłącznie dlatego, że są przekonani o swojej niezbędności. Ci generalnie sympatyczni ludzie będą nam o tym swoim życiowym „urobieniu się po łokcie” i niewdzięczności świata nieustannie komunikować. Gdy próbuje się im powiedzieć o jasnych stronach ich życia, patrzą na nas, jakbyśmy rozum postradali. Nieprzekonywalni.
- Pani to ma dobrze w życiu...
Moja babcia, która przeżyła wielki głód na Ukrainie i niemal na jej oczach umierali kolejni członkowie rodziny, zaznała wygnania, utraty majątku i cierpień nieznanych naszemu pokoleniu, do końca swych dni promieniowała optymizmem. Wierzyła, że złe myśli przyciągają złych ludzi i zły los. Jak magnes. I odwrotnie. Dobroć, ufność, uśmiech i szczera natura wracają do nas w postaci Bożego błogosławieństwa. Ludziom radosnym żyje się fajniej i lżej. Po prostu. Nawet jeśli chwilowo wydaje się nam, że życie faworyzuje wyłącznie drani, hipokrytów i przygłupów - tak nie jest.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę: Wygrał z alkoholem. Świadectwo Filipa

2025-03-21 08:03

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Filip, znany polski aktor, opowiada o swoim osobistym spotkaniu z Bogiem, które miało miejsce w momencie kryzysu. Po latach uzależnienia od alkoholu i narkotyków, znalazł się na dnie, gotowy popełnić samobójstwo.

Jednak niespodziewany telefon od szwagra i jego proste słowa „Wstań” były początkiem przemiany. Filip wsiadł do taksówki, która zawiozła go do kościoła, gdzie rozmowa z dominikaninem przerodziła się w spowiedź, a ta w nowy początek.
CZYTAJ DALEJ

Atak na dom zgromadzenia sióstr zakonnych w Kinszasie

2025-03-22 13:26

[ TEMATY ]

Demokratyczna Republika Konga

Kinszasa

Zgromadzeni św. Dominika

Karol Porwich/Niedziela

Uzbrojeni w maczety bandyci napadli na rezydencję sióstr ze Zgromadzenia św. Dominika, znajdującą się w dzielnicy SECOMAF, w Kinszasie, stolicy Demokratycznej Republiki Konga. To kolejny sygnał rosnącego braku bezpieczeństwa w stolicy, gdzie gangi napadają na ludność cywilną i instytucje religijne.

O napaści na dom sióstr Zgromadzenia Santo Domingo informuje agencja Fides. Do ataku uzbrojonych w maczety i broń białą napastników doszło w nocy z 18 na 19 marca. Jak podaje agencja Fides, napastnicy weszli do domu, przebijając się przez ścianę, po czym grozili siostrom i przejęli pieniądze, telefony, komputery i inne kosztowności.
CZYTAJ DALEJ

Bp Bryl do rzemieślników: praca ma być sposobem, w którym wyrażamy miłość

2025-03-23 16:55

[ TEMATY ]

Diecezja Kaliska

Bp Damian Bryl

Pielgrzymka Rzemieślników

Adobe Stock

Rzemieślnicy Diecezji Kaliskiej pielgrzymowali do św. Józefa. Zdjęcie poglądowe

Rzemieślnicy Diecezji Kaliskiej pielgrzymowali do św. Józefa. Zdjęcie poglądowe

Praca ma być sposobem, w którym wyrażamy miłość do drugiego człowieka - mówił biskup kaliski Damian Bryl do rzemieślników w kaliskiej bazylice podczas Pielgrzymki Rzemieślników Diecezji Kaliskiej do św. Józefa, który jest patronem rzemiosła. Tegoroczna pielgrzymka wpisała się w obchody Roku Jubileuszowego.

Pielgrzymka rozpoczęła się pod figurą św. Jana Pawła II, gdzie rzemieślnicy złożyli wiązanki kwiatów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję