Reklama

Prosto i jasno

Przywrócić sens oraz idee „Solidarności”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mówi się, że sukces ma wielu ojców. Widać to już po rozpoczętych obchodach 25. rocznicy Porozumień Sierpniowych i narodzin „Solidarności”. Na jednym z najwyższych wieżowców w centrum Gdańska zawisł gigantyczny transparent z hasłem: Zaczęło się w Gdańsku. Jakby na kostkach domina umieszczono zdjęcia Lecha Wałęsy, Tadeusza Mazowieckiego, Bramy Brandenburskiej, Vaclava Havla oraz Wiktora Juszczenki. Odsłaniając 20 czerwca br. wspomniany baner, a zarazem otwierając obchody zwycięstwa „Solidarności”, Lech Wałęsa powiedział m.in., że „stoczniowcy w Gdańsku zmienili epokę”. Kostki domina symbolizują upadek komunizmu w Europie - od polskiego Sierpnia ’80, przez upadek muru berlińskiego, aksamitną rewolucję w Czechach, po pomarańczową rewolucję na Ukrainie.
Niby wszystko w porządku, ukazani ludzie i wydarzenia odpowiadają historycznej prawdzie. Czy jednak pełnej? Zmiana epoki nastąpiła, nikt nie może mieć wątpliwości, że powstanie „Solidarności” w 1980 r. było niezwykłym fenomenem społecznym, politycznym i religijnym. Chociaż „podłożem” tego fenomenu byli robotnicy, natychmiast wyrosły wokoło inne „solidarności”: wiejska, chłopska, rzemieślnicza, artystyczna, naukowa… Po roku „Solidarność” liczyła blisko 10 mln członków. Ilu wśród nich było agentów? Bóg raczy wiedzieć. Gen. Czesław Kiszczak, szef bezpieki, powiedział wprost: „Wpompowaliśmy w wasze szeregi kilka tysięcy agentów”. Zapewne jest to główny powód tego, że dzisiaj pod strajki sierpniowe i powstanie „Solidarności” podszywają się ci, którzy z „Solidarnością” nie mieli nic wspólnego. Do dzisiaj nie można się dowiedzieć, kto spośród milionów członków był agentem SB, komu „zawdzięczamy” i to, że władza skierowała przeciw narodowi czołgi, wyprowadziła z portu okręty wojenne, dała żołnierzom do ręki broń... „Solidarność” rozbłysnęła jak meteoryt i zaraz zgasła, na szczęście po latach przyniosła zarówno Polsce, jak i innym krajom Europy Środkowo-Wschodniej wolność.
Trzeba pamiętać o wszystkich, którzy zapracowali na ten cud wolności. Nie chodzi mi w tym momencie o bohaterów Poznańskiego Czerwca 1956 r., Grudnia 1970 r. czy Radomia 1976 r., chociaż to w tych tragicznych wydarzeniach ujawniły się najbardziej dramatycznie marzenia o wolności. Chciałbym zwrócić jedynie uwagę na dwóch hierarchów Kościoła, którzy w tym czasie tworzyli tę przestrzeń wolności, narażając się na szykany oraz krytykę ze strony władzy komunistycznej.
Pamiętam, kiedy w latach siedemdziesiątych rodził się w Polsce ruch „obrońców praw człowieka”, ktoś z opozycji politycznej wydał na Zachodzie pracę, w której zawarł opinię, że cieszy go, iż także Episkopat przyłączył się do tej sprawy. Gdy ta opinia doszła do Prymasa Polski Stefana Wyszyńskiego, ten określił ją jako groteskową i w odpowiedzi wyliczył autorowi wszystkie wysiłki i postawę Episkopatu na przestrzeni 30 lat. I dodał: „To nie dziś Episkopat się przyłączył. Od lat, niekiedy osamotnieni, opuszczeni przez wszystkich, bronimy podstawowych praw człowieka w Polsce” (z przemówienia do aktorów scen warszawskich, Warszawa, 2 kwietnia 1978 r.).
Nie byłoby z pewnością takiej odwagi, ducha i siły w ruchu „Solidarność”, gdyby nie drogowskazy kard. Stefana Wyszyńskiego, jego Non possumus, następnie - gdyby nie wybór 16 października 1978 r. kard. Karola Wojtyły na następcę św. Piotra, a także jego pierwsza pielgrzymka do ojczyzny w czerwcu 1979 r. Papież z Polski nie był wyłącznie owocem triumfu prześladowanego Kościoła, ale był przede wszystkim znakiem zmartwychwstającej duchowo Polski. Wielki Papież Jan Paweł II urodził się, wychował i wykształcił w Polsce, był jednym z nas, dlatego z taką siłą trafiały do nas papieskie apele: „Nie lękajcie się”, „Otwórzcie drzwi Chrystusowi”, „Niech zstąpi Duch Twój…”, „Nie jesteś niewolnikiem... jesteś człowiekiem”, „Jeden drugiego brzemiona noście”. Te proste w swojej wymowie ewangeliczne hasła wypowiadane przez Jana Pawła II pojawiły się latem 1980 r. nad bramami strajkujących zakładów, budziły sumienia, umacniały wolę działania dla ojczyzny. To 20 sierpnia 1980 r. w orędziu Jana Pawła II wysłanym na ręce kard. Wyszyńskiego znalazły się sugestie, aby „Episkopat z Prymasem na czele wspomógł naród w jego walce o chleb powszedni, o sprawiedliwość społeczną i w obronie jego nienaruszalnych praw do własnego życia i rozwoju, własnej drogi życiowej i osiągnięć”.
Nie ulega wątpliwości, że w tym czasie Prymas Wyszyński stał się prawdziwym doradcą związkowców „Solidarności”, wspierał demokratyczne przemiany w Polsce. Przestrzegał też, aby nie eskalować żądań wolnościowych, obawiał się bowiem, że może to sprowokować upadającą władzę totalitarną do krwawego odwetu. W tych dniach wielkich przemian Ksiądz Prymas starał się równoważyć różnorodne nurty społeczno-polityczne. Podczas długich i trudnych rozmów ze związkowcami starał się dobrze ukształtować sumienia tych, którzy garnąc się do Kościoła, nie rozumieli jeszcze dobrze, co jest najbardziej potrzebne narodowi. Kardynał więc pouczał, że „najpierw musimy wyjść z niewoli duchowej, z klęski moralnej, jaką jest przede wszystkim nietrzeźwość, pijaństwo, kradzieże, nieuczciwość, brak sumienności w pracy, nadużycia, szczególnie natury społecznej i publicznej” (2 lutego 1981 r.).
„Solidarność” pokojowo wygrała duchową batalię o wolną Polskę, kierując się nauczaniem kard. Stefana Wyszyńskiego oraz Jana Pawła II. I chociaż dzisiaj nie zwyciężyła sprawiedliwość, chociaż nadzieje Polaków nie zostały spełnione, doświadczenie pierwszego zwycięstwa „Solidarności” rozpoczęło prawdziwy przełom w najnowszej historii Polski i Europy. Niech rocznicowe fajerwerki organizowane przez polityków i związkowców nie przygaszą pamięci o tej pierwszej, historycznej „Solidarności” złączonej z Kościołem, wymodlonej. Może kiedyś przywrócimy jej sens.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O pokój, szacunek dla życia i ludzkiej godności – na Jasnej Górze trwa modlitwa w uroczystość Królowej Polski

2024-05-03 17:50

[ TEMATY ]

Jasna Góra

3 Maja

Karol Porwich/Niedziela

W duchu wdzięczności za opiekę Matki Bożej nad naszą Ojczyzną, polską tożsamość znaczoną maryjnym zawierzeniem, z modlitwą o pokój i o poszanowanie dla ludzkiego życia od poczęcia do naturalnej śmierci upływa tegoroczna uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski na Jasnej Górze. Przypomniano, że „życie ludzkie ma niepowtarzalną wartość i że nikomu nie wolno go unicestwiać, nawet jeśli jest ono niedoskonałe”.

Sumę odpustową z udziałem Prymasa, przedstawicieli Episkopatu Polski i tysięcy wiernych celebrował przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda.

CZYTAJ DALEJ

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych?

2024-05-02 07:20

[ TEMATY ]

wstrzemięźliwość

Adobe Stock

W związku z przypadającą w piątek, 3 maja, w Kościele katolickim uroczystością Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, głównej patronki kraju, katolików nie obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. Mimo uroczystości wierni nie są zobowiązani do udziału we Mszy świętej.

Zgodnie z obowiązującymi w Kościele katolickim przepisami wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów należy zachowywać we wszystkie piątki całego roku, chyba że w danym dniu przypada uroczystość. Post ścisły obowiązuje w Środę Popielcową i w Wielki Piątek.

CZYTAJ DALEJ

Wytrwajcie w miłości mojej!

2024-05-03 22:24

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Agata Kowalska

Wytrwajcie w miłości mojej! – mówi jeszcze Jezus. O miłość czy przyjaźń trzeba zabiegać, a kiedy się je otrzymuje, trzeba starać się, by ich nie spłoszyć, nie zmarnować, nie zniszczyć. Trzeba podjąć wysiłek, by w nich wytrwać. Rzeczy cenne nie przychodzą łatwo. Pojawiają się też niezmiernie rzadko, dlatego cenić je trzeba, kiedy się wreszcie je osiągnie, trzeba podjąć starania, by w nich wytrwać.

Ewangelia (J 15, 9-17)

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję