Reklama

Ludzie mówią

Niedziela Ogólnopolska 26/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Powiedział: - Myślałem, że jesteś moim przyjacielem!
I nie dał szansy na słowo wytłumaczenia. Że nigdy nie sprzeniewierzyłem zaufania, jakim mnie obdarzył. Że cenię sobie znajomość z nim. I dlatego mi przykro...
Ale jego już nie było. Zatrzasnął mi drzwi przed nosem. Odszedł z dumnie podniesionym czołem, by podłożyć ogień pod mosty. Nie odbierał telefonów, nie odpowiadał na sms-y, ignorował e-maile. Postanowił dać mi nauczkę, czy jak się to nazywa. Obraził się. Naburmuszył. Miał za złe. Trwał w tak lubianym przez gniew przekonaniu o mojej winie, mojej nieudolności, moich złych intencjach, mojej szujowatości, wredności i umękliwości na dodatek”.
Jacek opowiedział mi historię pewnej znajomości, trochę z bezradności, trochę w poszukiwaniu sensu i motywu ludzkich postępków. Trudno mu było zrozumieć coś, o czym mądrzy ludzie wiedzą od dawna, że strata przyjaciela, a nawet kandydata na przyjaciela, boli, czasem bardziej, niż się spodziewamy... Prawda jest jednak taka, że kiedyś każdy, prędzej czy później, raz czy kilka razy w życiu, doświadczy tego uczucia zlekceważenia, odstawienia na bok, uczynienia niewidzialnym, niepotrzebnym, zapomnianym, odtrąconym, pominiętym.
Czasem przyjaźń bywa bowiem interesowna - tej nie warto żałować. Czasem bywa udawana - też psu na buty. Czasem w oczy co innego, a zaraz potem - o matko, jaki ten człowiek męczący, nie sądzisz? Odczepić się nie mogę... Ludzie doskonale potrafią udawać życzliwe zainteresowanie, idealnie dopasowywać się do rzeczywistości i znajdować w niej barwy ochronne, jeśli na coś im się to przyda. Bywa, że w finale takiej znajomości zostaje się z niczym - ogłupiały jak zając schwytany w światło nocnych reflektorów, jak biedak, któremu pokazuje się figę z makiem. Ale prawda jest taka, że nie wymigamy się od takich zranień. Nie ma mowy. Jeśli żyjesz, to czujesz. Jeśli czujesz - czasem doznajesz rozczarowania...
Pocieszeniem, ale i ostrzeżeniem dla tych, którzy noszą w sobie uczucie zawodu, jest specyficzne działanie tego mechanizmu. Bo obrażania się, dąsanie, naburmuszanie, robienie twarzy i ignorowanie w najwymyślniejszy sposób ma swoje zasady działania. Specyficzne. Podobne do bumerangu.
Złość na bliźniego, by odniosła skutek, musi potrwać. W takim błędnym przekonaniu trwają obrażający się. Nie jest tajemnicą, że ludziom tej mentalności przyjemność sprawia już samo trwanie w owym gniewie czy - jak oni mawiają - „zacięciu się”. Są przekonani o dydaktycznym działaniu czasu w takich przypadkach. A niech się tamten dobija, dopomina uwagi, zabiega o chwilę czasu. Trzeba mu dać nauczkę - mówią obrażający się. Dzień, tydzień, miesiąc, w przypadkach ekstremalnych - całe życie. Złość ma jednak także to do siebie, że przemija. (Nie licząc przypadków ekstremalnych). Nabiegłe krwią uczucie blednie i już obrażający się biegnie po drewno, by mosty stawiać od nowa. Gotowy jest do przebaczenia, do wyciągnięcia ręki. Już słodko udobruchany. Już dłoń na klamce, już otwiera drzwi, które nam wcześniej z takim impetem zamykał... A tam, za tymi drzwiami... no właśnie...
Nie warto tracić życia na głupoty, bo bywa, że głupoty nie da się już naprawić. Iluż w życiu spotykamy ludzi naprawdę życzliwych, miłych, sympatycznych, z gatunku tych, co nadają na tych samych falach? Niewielu, prawda? A przecież kilku już straciliśmy. Kilku innych nie pozna już naszego głosu w słuchawce. Wymiga się brakiem czasu. Nie wolno tak. Nie wolno zostawiać sprawy tak ważnej, jak przyjaciel, swojemu biegowi. Nie wolno zarówno tym, którzy drzwi zatrzaskiwali, jak i tym, którzy nie zdążyli ich w porę przytrzymać.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Bartłomiej Apostoł

Niedziela Ogólnopolska 42/2006, str. 4

[ TEMATY ]

św. Bartłomiej Apostoł

WD

Odrestaurowany ołtarz z obrazem św. Barłomieja

Odrestaurowany ołtarz z obrazem św. Barłomieja
Drodzy Bracia i Siostry!
CZYTAJ DALEJ

Watykan: Papież mianował legata na 53. Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny

Ojciec Święty mianował Jego Eminencję kard. Baltazara Enrique Porras Cardozo, emerytowanego arcybiskupa Caracas, legatem papieskim na 53. Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny (MKE), który odbędzie się w Quito, w 150. rocznicę poświęcenia Ekwadoru Najświętszemu Sercu Jezusa, w dniach od 8 do 15 września 2024 r. - poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Hasłem kongresu są słowa: „Braterstwo dla uzdrowienia świata”. Ostatnie takie wydarzenie odbyło się na Węgrzech w 2021 r. Organizatorzy spodziewają się przybycia tysięcy pątników z ok. 40 krajów, m.in. z Polski. Kongres poprzedzi sympozjum teologiczne nt. „Związków między Eucharystią a braterstwem w zranionym [przez grzech] świecie”. Program 53. MKE przewiduje pięć tematów, które będą dogłębnie rozwijane każdego dnia: „Zraniony świat”, „Braterstwo odkupione w Chrystusie”, „Eucharystia i przemienienie świata”, „Kościół synodalny” oraz „Eucharystia: Psalm braterstwa”.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: w życiu nasyci was tylko Bóg!

2024-08-24 22:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Julia Saganiak

- Nic innego w życiu was nie nasyci. Tylko Bóg, którego możecie spożyć, z którym możecie wejść w relację miłości – mówił kard. Ryś do pielgrzymów.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję