Reklama

Karol - człowiek, który został papieżem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na film Karol - człowiek, który został papieżem wybierałem się pełen wątpliwości. Już sam czas trwania (miałem okazję obejrzeć pełną wersję telewizyjną) wydawał się nie do zniesienia. Do tego sama tematyka filmu. Zastanawiałem się, czy można opowiedzieć historię o drodze Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową, unikając pułapki „nabożności” i wzniosłości. Istniał również powód trzeci. Reżyser Giacomo Battiato zapowiadał bowiem, że motywem przewodnim filmu o Wojtyle nie będzie sam główny bohater, a - o zgrozo - historia Polski. Rodzimi twórcy mają kłopot, by we właściwy sposób nakreślić dramat wojny oraz czasów komunizmu, a co dopiero obcokrajowiec. Obaw dość wiele jak na jeden film.
Kraków. 1 września 1939 r. Bije dzwon Zygmunta, który - jak się później okaże - stanie się szczególnym strażnikiem opowieści o Wojtyle. Co może dziwić, cała pierwsza część filmu poświęcona jest jedynie czasom wojny. Niestety, przynajmniej w warstwie dialogów, filmowy Wojtyła, czyli Piotr Adamczyk, wypada blado. Wygłasza bowiem górnolotne kwestie o miłości i przebaczeniu, które brzmią patetycznie i sztucznie. Jednak to właśnie w tej części pojawiają się pytania, na które późniejszy Jan Paweł II będzie odpowiadał przez prawie 27 lat pontyfikatu: Gdzie rodzą się oprawcy? Skąd bierze się zło?
Jeśli pierwsza część filmu nieszczególnie mnie porwała, to z drugiej chłonąłem niemal każde słowo. Po okresie nazizmu w Polsce przychodzi czas komunizmu. Garstka przyjaciół Wojtyły, która ocalała z wojennej pożogi, doświadcza teraz nowych prześladowań - w imię Polski Ludowej - bez ciemnogrodu religii. Dopiero tutaj Piotr Adamczyk mógł rozwinąć aktorskie skrzydła. Na ekranie zobaczymy stanowczość, charyzmę i odwagę. Dostrzeżemy delikatnie zarysowaną prostotę człowieczeństwa i głęboką kapłańską duchowość - wszystkie cechy Karola Wojtyły.
Ostatnie sceny, od strony sztuki filmowej, wydają się być przygotowane co najmniej słabo. Kaplica Sykstyńska i aktorzy jakoś do siebie nie pasują. Ci ostatni bowiem nigdy nie przekroczyli jej progów. Sceny zmontowano w studiu. Reżyser zdecydował się natomiast, by wprowadzić archiwalne zdjęcia z 16 października 1978 r. Aż łza kręci się w oku. Na zakończenie z ekranu popłyną słowa, którym znów towarzyszy bicie dzwonu Zygmunta: „Miłość mi wszystko wyjaśniła, Miłość wszystko rozwiązała - dlatego uwielbiam tę Miłość, gdziekolwiek by przebywała” (Pieśń o Bogu ukrytym).
Giacomo Battiato bez wątpienia poradził sobie z ukazaniem wyjątkowej postaci Karola Wojtyły, poradził sobie z tym również Piotr Adamczyk. Udało się także właściwie nakreślić wątki historyczne, które w wielu momentach zajmują miejsce pierwszoplanowe. Aż dziw bierze, że Włoch tak dobrze odczytał naszą słowiańską duszę. I jeszcze jedna uwaga na koniec. Ten film to nie biografia, to fabularna opowieść o „człowieku, który został papieżem”. Kino rządzi się swoimi prawami, więc nie zżymajmy się, gdy coś nie do końca będzie pasowało do już nieco znanej historii drogi Kardynała z Krakowa do Rzymu.
Nawet gdyby dystrybutor pokazał nam na ekranie pełną trzygodzinną wersję, jestem przekonany, że nikt nie opuszczałby kina znużony. To po prostu pasjonująca, dobrze opowiedziana historia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

"Pontyfikat Franciszka jest rewolucyjny"

2025-03-26 09:37

[ TEMATY ]

papież Franciszek

pontyfikat

ks. prof. Andrzej Kobyliński

PAP/EPA

Papież Franciszek na balkonie kliniki Gemelli przed opuszczeniem szpitala

Papież Franciszek na balkonie kliniki Gemelli przed opuszczeniem szpitala

Pontyfikat Franciszka jest rewolucyjny; papież doprowadził do radykalnych zmian o charakterze doktrynalnym, miejsce niezmiennych zasad i norm zajął indywidualny osąd sumienia poszczególnych wiernych - powiedział PAP ks. prof. Andrzej Kobyliński, kierownik Katedry Etyki UKSW w Warszawie. Istnieje ryzyko realnej schizmy - ocenił.

Papież Franciszek po pięciu tygodniach ciężkiego obustronnego zapalenia płuc wyszedł w niedzielę ze szpitala i rozpoczął rekonwalescencję, która według zaleceń lekarzy ma trwać co najmniej dwa miesiące. Wszystkie plany na najbliższe tygodnie i miesiące zależą od procesu powrotu do zdrowia. O pontyfikacie Franciszka PAP rozmawiała z ks. prof. Andrzejem Kobylińskim, kierownikiem Katedry Etyki UKSW w Warszawie.
CZYTAJ DALEJ

Rząd zgodził się na podwyżkę zasiłku pogrzebowego

2025-03-27 07:59

[ TEMATY ]

pogrzeb

zasiłek

Family News Serwice

Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw. Jego autorem jest Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Nowe rozwiązania przewidują znaczące podwyższenie zasiłku pogrzebowego, którego wysokość jest niezmienna od 14 lat. Tymczasem od 2011 roku koszty organizacji pogrzebu znacząco wzrosły, a obecna kwota świadczenia nie pozwala na pokrycie większości wydatków związanych z pochówkiem.

Zgodnie z przyjętym projektem ustawy, od 2026 roku zasiłek pogrzebowy wzrośnie z obecnych 4 tys. zł do 7 tys. zł. Dodatkowo, świadczenie to będzie podlegać waloryzacji w sytuacji, gdy inflacja przekroczy 5 proc. Taki mechanizm ma na celu zapewnienie, że wysokość zasiłku będzie dostosowana do rosnących kosztów organizacji pogrzebu.
CZYTAJ DALEJ

Solidarni w sporcie

2025-03-27 22:06

Maria Fortuna- Sudor

    - Mocno wspieramy wszystkie inicjatywy – zapewnił Tomasz Zaborowski.

To przewodniczący zarządu regionu małopolskiej Solidarności, który wspólnie z Agatą Łyko wręczył wyróżnienia i statuetki w XXX edycji konkursu „Solidarni w Sporcie 2024”. Witając zebranych w siedzibie regionu, reprezentujący organizację Andrzej Bac poinformował, że tym razem jest dziewięcioro wyróżnionych, ale na listach laureatów poprzednich edycji także znalazło się wiele wspaniałych osób, Z kolei Tomasz Zaborowski podkreślił: - Mocno wspieramy wszystkie inicjatywy, które służą temu, żeby krzewić kulturę fizyczną, żeby zachęcać do sportu nie tylko wyczynowego, ale także amatorskiego, którego dzisiaj u nas brakuje.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję