Prelegent wskazał, że dialog pomiędzy Kościołem katolickim a Kościołami pentekostalnymi trwa blisko 50 lat i przechodził on pewien proces - od oskarżeń o to, że jest się złymi wilkami, do poszukiwania nowych metod tworzenia jedności w Chrystusie. „Od wrogów do partnerów w dialogu. Od podejrzeń ekumenicznych, do poszukiwania nowych metod budowania Ciała Chrystusa” – zauważył duchowny.
- Większość badań na temat podziału pomiędzy katolikami, zielonoświątkowcami i ewangelikami zwraca uwagę na to, że główne przyczyny są raczej pastoralne, a nie dogmatyczne. To jest prawda, ale… nie sposób nie zwrócić uwagi na to, że podziały między nami mają bardzo poważne konsekwencje, których nie można ignorować - podkreślił ks. Gomez.
- Jezus w swojej modlitwie arcykapłańskiej nie tyle zwraca uwagę na przyczyny podziałów, co na owoc odbudowanej jedności, tak, aby świat mógł uwierzyć. Kościół katolicki musi być świadomy, musi zwracać uwagę na to, kiedy katolicy zmieniają swoją denominację. W 2007 roku biskupi Ameryki Łacińskiej w swoim dokumencie napisali, na podstawie swojego pastoralnego doświadczenia, że kiedy szczerzy wierzący opuszczają Kościół katolicki, nie robią tego ze względu na to, w co niekatolicy wierzą – ale przede wszystkim ze względu na to, czego doświadczyli. Odchodzą nie ze względów doktrynalnych, ale z uwagi na doświadczenie przemieniające życie – nie ze względu na problemy dogmatyczne czy teologiczne, ale ze względu na problemy metodologiczne naszego Kościoła. Ci, którzy opuszczają nas, robią to w odpowiedzi na te swoje trudności. Te osoby poszukują, narażając się na pewne niebezpieczeństwa – odpowiedzi na pewne aspiracje, których być może nie znaleźli w naszym katolickim Kościele, a w którym powinni byli je znaleźć - zauważył watykański duchowny.
Pomóż w rozwoju naszego portalu