Reklama

Na temat...

Śmiecie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wędrując po różnych miejscowościach położonych w Beskidzie Wyspowym (jest to region przepiękny!), od dawna z przykrością zwracam uwagę na pewne zjawisko, które zapewne nie jest wyłączną właściwością tych stron, ale drażni szczególnie właśnie tu, na terenach wprost stworzonych dla turystyki, wypoczynku, zachwycania się przyrodą.
Chodzi mi o śmiecie. Doprawdy trudno znaleźć miejsce, gdzie by ich nie było. „Oczywiście, sprawcami zaśmiecania są źle wychowani turyści z zewnątrz!” - pomyślicie zapewne. Owszem, wielu przybyszom daleko do ideału. Wszelako głównych winowajców dostrzegam, niestety, w „autochtonach”, a mam na to niezbite dowody.
Przypatrzcie się tutejszym potokom: zwykle wąwozy przez nie wyżłobione używane są przez okoliczną ludność jako znakomite wysypiska śmieci: od starych opon po stare lodówki i materace (w razie protestów - służę konkretnymi przykładami, których na razie wolę oszczędzić, by dać czas na poprawę!). Jako fotograf, o oku wyczulonym na urodę wszelkich „cieków wodnych”, stwierdzam z całą odpowiedzialnością, że znalezienie fragmentu strumienia wolnego od toreb plastikowych, butelek po wodzie mineralnej i po piwie graniczy z cudem.
Ludzie, którzy tak bezmyślnie niszczą swe środowisko naturalne, nie zdają sobie sprawy, że niszczą także samych siebie: bywa, że korzystają z wody strumienia zanieczyszczonego przez nich samych; a turyści, na których liczą, widząc, jak wyglądają rzeki i potoki, uciekną stąd co prędzej. No, chyba że jest im wszystko jedno - ale nie na takich nam zależy!
W jednej ze szczególnie atrakcyjnych gmin powiatu myślenickiego rozmawiałem na ten temat z wójtem. Powiedział, że przy każdej okazji apeluje o szacunek dla przyrody - aliści nic nie pomaga. Wcale się nie dziwię, bo nie w apelach rzecz. Trzeba zorganizować sprawne systematyczne usuwanie śmieci ze wszystkich wsi; do tego celu niezbędne są wyspecjalizowane służby - jak w miastach. Niczego takiego dotąd nie ma. A może jest? Jeżeli tak, to może (dla przykładu) pan sołtys gromady Skomielna Biała wyjaśni mi, dlaczego gdy podróżuję tzw. drogą krakowską, zawsze spotykam tam przepełniony kontener ze śmieciami, które wiatr roznosi po okolicy?
Wyspecjalizowane służby to tylko warunek podstawowy. Warunkiem koniecznym jest ogólnopolska i stała akcja wychowawcza, którą powinien zainicjować Sejm, a w ślad za nim powinny ją podjąć wszystkie szkoły. A także Kościół.
Na koniec - limeryk à propos, choć tyczący innego „tematu”, którym w przyszłości zapewne się zajmę:
WIATR PO POLSCE MIECIE ŚMIECIE
STOI MARKET PRZY MARKECIE
TO KRAJOBRAZ POLSKI NOWEJ
JEJ PRZYSZŁOŚCI ŚWIAT TĘCZOWY...
*
CHCECIE ŻYĆ NA TAKIM ŚWIECIE?...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wykładowca „queer studies” nie odpowie za „katolskich bydlaków” i „zwalczanie katotalibów”?

2025-02-12 07:28

[ TEMATY ]

Uniwersytet Warszawski

Adobe Stock

Instytut Ordo Iuris złożył zażalenie na umorzenie przez rzecznika dyscyplinarnego Uniwersytetu Warszawskiego postępowania wyjaśniającego w sprawie dr. hab. Jacka Kochanowskiego.

Dr hab. Jacek Kochanowski wykłada na Uniwersytecie Warszawskim przedmiot „queer studies”. Wielokrotnie komentował aktualne wydarzenia on na platformie X (dawniej Twitter) oraz na swojej stronie internetowej. W wielu wpisach używał sformułowań napastliwych i obraźliwych. Socjolog pisał m.in. o „katolskich bydlakach” oraz że będzie „zwalczał katotalibów”. Odnośnie osób sprzeciwiających się aborcji, dr. hab. Kochanowski stwierdził, że „z nimi się nie gada. Ich się zwalcza”. Wykładowca pisał też, że „polscy biskupi są idiotami” i deklarował, że może tego dowieść w sposób naukowy. Prawo chroniące życie nienarodzonych dzieci nazwał on „bandyckim” i „barbarzyńskim”. Według niego, „aborcja w fazie przedpłodowej jest zabiegiem o takiej samej moralnej wartości, jak wyrwanie zęba”.
CZYTAJ DALEJ

Pogrzeby martwo urodzonych dzieci w Krakowie i Bydgoszczy

2025-02-12 07:30

[ TEMATY ]

pogrzeb

dzieci martwo urodzone

Mat.prasowy

Na trzy wymiary chrześcijańskiej nadziei wskazał ks. Janusz Kościelniak, diecezjalny duszpasterz rodzin dzieci utraconych, podczas homilii wygłoszonej na pogrzebie dwadzieściorga sześciorga dzieci martwo urodzonych w Krakowie. Pożegnanie dzieci zmarłych przed urodzeniem lub martwo urodzonych odbyło się także w Bydgoszczy.

– Kiedyś papież Franciszek przypomniał nam, że symbolem nadziei jest kotwica, która, umieszczona na zewnątrz statku, utrzymuje go na powierzchni. Nawiązując do tego obrazu możemy powiedzieć, że „kotwica chrześcijańska” jest umieszczona w wieczności, u Boga. Mając więc nadzieję możemy czuć się bezpieczni, bo trwamy ciągle przy Nim – mówił ks. Kościelniak. – Chrześcijański wymiar nadziei to przede wszystkim oczekiwanie na spotkanie z Bogiem w wieczności. Ale to dopiero jej pierwszy wymiar – dodał.
CZYTAJ DALEJ

„Teologia sukcesu” szefowej Biura ds. Wiary w Białym Domu wywołuje wiele kontrowersji

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump podpisał 7 lutego dekret ustanawiający Biuro ds. Wiary w Białym Domu oraz powołujący pastorkę Paulę White-Cain na jego przewodniczącą. Ta 58-letnia kobieta jest kaznodziejką megakościoła z Florydy. Popiera ona interpretację Biblii w duchu „teologii sukcesu”, która - zdaniem niektórych chrześcijan ewangelicznych - posuwa się za daleko i zahacza o herezję. Poinformowała o tym 9 lutego popularna platforma „Daily Beast”.

White-Cain, która przez wiele lat była osobistą doradczynią duchową Trumpa, opowiada się za „teologią sukcesu”, wedle której Bóg nagradza prawdziwie wiernych bogactwem materialnym i powodzeniem osobistym.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję