Reklama

Komentarze

M.Korzekwa-Kaliszuk ws. śmierci p. Agnieszki z Częstochowy: Ta tragedia z zakazem aborcji nie ma nic wspólnego

„Zmarła Agnieszka. Kolejna ofiara zakazu aborcji w Polsce” – grzmią od wczoraj proaborcyjne media, politycy i celebryci. Ta tragedia z zakazem aborcji nie ma kompletnie nic wspólnego. Ale mniejsza o fakty, jak można nakręcić znowu emocje społeczne przeciwko ochronie życia nienarodzonych dzieci - pisze na swoim profilu na Facebooku felietonistka "Niedzieli" Magdalena Korzekwa-Kaliszuk.

[ TEMATY ]

aborcja

Magdalena Korzekwa‑Kaliszuk

FB Magdaleny Korzekwy-Kaliszuk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jeśli jednak kogoś interesują fakty. To, co wiemy: pani Agnieszka z Częstochowy była 1 trymestrze w ciąży bliźniaczej. 23 grudnia zmarło jedno z jej dzieci. 29 grudnia zmarło drugie. 31 grudnia obydwoje zmarłych dzieci zostało usuniętych z jej ciała. Niecały miesiąc później pani Agnieszka zmarła.

Rodzina oskarża szpital o złe traktowanie pani Agnieszki jeszcze przed śmiercią pierwszego dziecka, zwłokę w indukcji porodu pierwszego martwego dziecka i czekanie dwóch dni na indukcję porodu po śmierci drugiego dziecka. Twierdzi, że po śmierci drugiego dziecka pani Agnieszka zachorowała na sepsę i zostało to zatajone w dokumentacji medycznej. Za wszystko ma być winien zakaz aborcji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Szpital odpowiada, że zapewniał należytą opiekę Agnieszce, a do indukcji porodu martwych dzieci przystąpiono od razu, tyle że początkowo organizm matki nie reagował. Do tego podał, że zmarła miała zmiany zapalne w płucach i zdiagnozowano u niej Covid.

Już to, że wersja rodziny i szpitala rażąco się różnią, że nie wiadomo, czy Agnieszka rzeczywiście zachorowała na sepsę, powoduje, że z jakimikolwiek oskarżeniami należałoby się wstrzymać do czasu ustalenia tego, jak było.

Ale nawet jeśli jednak przyjąć jako prawdziwą wersję rodziny Agnieszki, to trzeba zauważyć, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego nie zmienił kompletnie nic, jeśli chodzi o stan prawny w odniesieniu do tej sytuacji.

Reklama

Ważne fakty:

- prawo w żaden sposób nie zabrania usuwania z organizmu matki martwego dziecka. Indukcja porodu martwego dziecka to nie jest aborcja. Zwłoka dwóch dni w indukcji porodu martwych dzieci byłaby czymś absolutnie karygodnym;

- śmierć jednego z bliźniaków w 1 trymestrze jest zjawiskiem znanym w medycynie. Często, i to także w krajach z aborcją dostępną na życzenie, wcale nie usuwa się zmarłego dziecka, ale pozwala się na jego wchłonięcie przez organizm matki i bliźniaka. Każdą sytuację należy rozpatrywać indywidualnie. Artykuły poświęcone tragedii w Częstochowie kompletnie to przemilczają;

- jeśli stwierdzono by, że ciąża zagraża życiu/zdrowiu matki, możliwa była indukcja porodu martwego dziecka i aborcja dziecka zdrowego;

Ratowanie matki byłoby możliwe nawet przy całkowitym zakazie aborcji. Niemniej przesłanka mówiąca o możliwości aborcji w przypadku zagrożenia życia i zdrowia matki dalej obowiązuje także mocą ustawy aborcyjnej;

- wyrok Trybunału dotyczył przypadków ciąży z dziećmi z podejrzeniem wad rozwojowych. Tutaj mieliśmy jedno dziecko martwe a drugie zdrowe. To kompletnie odmienna sytuacja, której wyrok TK w żaden sposób nie dotyczy.

Reklama

Ogromnie współczując rodzinie nie sposób nie zauważyć, że w swoim komunikacie, kieruje się ona nie tylko zrozumiałymi silnymi emocjami, ale i uprzedzaniami. Widać to zwłaszcza po zdaniu: „Nie zapomniano jednak w porę poinformować księdza, aby przyszedł na oddział i odprawił pogrzeb dla dzieci (!!!)”. Fakt, że szpital chciał zadbać o pogrzeb dzieci nie powinien budzić kontrowersji: co miano zrobić, wiedząc że dwoje dzieci nie żyje? Wyrzucić je do kosza na odpady? Niemniej kapelan szpitalny zdementował informację, jakoby został wezwany w tej sprawie.

Rolą mediów nie powinno być ślepe powielenie nieprawdziwej narracji, ale uczciwe opisanie sprawy. Niestety, w dzisiejszym świecie, przy niektórych mediach, które są stroną w walce ideologicznej i niektórych celebrytach z dużymi zasięgami w mediach społecznościowych, nie ma na to co liczyć. Przytoczone zdanie wywołało określone reakcje.

Zmanipulowany komunikat poszedł w świat i dotarł do ogromniej grupy odbiorców. W Irlandii czy Argentynie podobne manipulacje, oskarżenie o rzekome powodowanie śmierci kobiet, doprowadziły do legalizacji aborcji. Nie mam złudzeń – skoro ta metoda się sprawdziła, w Polsce środowiska aborcyjne będą robić to samo. O każdą sytuację, w której matka zachoruje lub umrze z przyczyn, których nie dało się uniknąć, o każdy błąd i bezduszność lekarzy, braki personelu i wszystkie inne problemy służby zdrowia oskarży się zakaz aborcji i wyrok Trybunału.

Podziel się cytatem

Pozostaje cierpliwie odkłamywać te manipulacje, tłumaczyć fakty i mieć nadzieję, że przynajmniej dla części osób one mają znaczenie.

2022-01-27 11:21

Ocena: +19 -5

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W czasie ciąży lekarze proponowali aborcję, dziś Antek gra na perkusji...

[ TEMATY ]

aborcja

prolife

Magdalena Korzekwa‑Kaliszuk

Aborcyjny „wybór” zawsze ma twarz konkretnej osoby – przekonują twórcy kampanii „Każde życie jest cudem”. Antek ma Zespół TAR, który objawia się niewykształconymi rękoma. W czasie ciąży lekarze proponowali aborcję. Dzisiaj Antek gra na perkusji, pływa, buduje roboty i robi szereg innych rzeczy, które wydawały się niemożliwe przy jego niepełnosprawności.

Świadectwo rodziców Antka to jeden z filmowych reportaży nt. osób, które mogły zostać zabite poprzez aborcję, gdyż pozwalało na to prawo - ale żyją i cieszą się życiem. Ten oraz inne reportaże a także ponad 80 spisanych świadectw, prezentowane są m.in. na stronie kampanii – cudzycia.pl. Kampania "Każde życie jest cudem" realizowana jest przez Fundację Grupa Proelio.
CZYTAJ DALEJ

Wałbrzych. Nowy kapelan Sybiraków

2025-01-14 14:35

[ TEMATY ]

Wałbrzych

Sybiracy

ks. Władysław Terpiłowski

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Ks. kan. Władysław Terpiłowski podczas Mszy świętej w sanktuarium MB Bolesnej w Wałbrzychu

Ks. kan. Władysław Terpiłowski podczas Mszy świętej w sanktuarium MB Bolesnej w Wałbrzychu

Wałbrzyscy Sybiracy zyskali nowego duchowego opiekuna, którego doświadczenie i zaangażowanie budzą nadzieję na kontynuację pielęgnowania chrześcijańskich wartości i tradycji.

Sybiracy, którzy z żalem pożegnali śp. ks. prał. Krzysztofa Moszumańskiego, znaleźli duchowe wsparcie w nowym kapelanie. Na ich prośbę bp Marek Mendyk wyznaczył ks. kan. Władysława Terpiłowskiego na nowego duchowego opiekuna Koła Związku Sybiraków w Wałbrzychu.
CZYTAJ DALEJ

Kraków: zaprzysiężenie Trybunału Sprawiedliwości w procesie beatyfikacyjnym o. Józefa Andrasza

2025-01-14 19:27

[ TEMATY ]

sługa Boży

proces beatyfikacyjny

miłosierdzie Boże

o. Józef Andrasz

Mateusz Wyrwich

O. Józef Andrasz

O. Józef Andrasz

W sobotę, 1 lutego o godz. 11:00, odbędzie się uroczyste rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego Sługi Bożego o. Józefa Andrasza SJ na szczeblu diecezjalnym wraz z zaprzysiężeniem Trybunału Sprawiedliwości. Uroczystość będzie miała miejsce w Kurii Metropolitalnej w Krakowie w Kaplicy Biskupów w obecności metropolity krakowskiego abp. Marka Jędraszewskiego. O. Andrasz był kierownikiem duchowym św. Siostry Faustyny. Przyczynił sie też do rozwoju kultu Miłosierdzia Bożego.

Św. Faustyna Kowalska miała dwóch kierowników duchowych. Nazwisko jednego z nich - ks. Michała Sopoćki zna chyba każdy, kto zetknął się z kultem Pana Jezusa Miłosiernego. Ks. Sopoćko aż do swojej śmierci w 1975 r. gorliwie i niestrudzenie kontynuował dzieło swojej penitentki, a 2008 r. został beatyfikowany. Postać drugiego z nich - jezuity o. Józefa Andrasza (1891-1963), który był spowiednikiem św. Faustyny na początku jej misji i pod koniec jej życia, była do niedawna prawie zapomniana. Tymczasem o. Andrasz również odegrał ważną rolę w misji głoszenia światu orędzia o Bożym Miłosierdziu. W rodzinnych okolicach jezuity na Sądecczyźnie rozwija się jego kult.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję