Reklama

„Najuroczystsza chwila”

Niedziela Ogólnopolska 14/2005

Archiwum

Św. s. Faustyna

Św. s. Faustyna

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z ks. prof. Janem Machniakiem - kierownikiem Katedry Teologii Duchowości PAT w Krakowie - rozmawia Bogusława Stanowska-Cichoń

Bogusława Stanowska-Cichoń: - W liście apostolskim na Rok Eucharystyczny Ojciec Święty zachęca do adoracji Jezusa Chrystusa obecnego w Eucharystii. Czym była Eucharystia dla św. s. Faustyny Kowalskiej?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. prof. Jan Machniak: - Znana całemu światu mistyczka i wizjonerka, która przekazała nam orędzie miłosierdzia, prowadziła bardzo głębokie życie wewnętrzne. W centrum jej myśli i pragnień był Pan Jezus ukryty w Najświętszym Sakramencie. S. Faustyna głęboko przeżywała codzienną Mszę św. Z wiarą przystępowała do Komunii św. Rozmawiała z Panem Jezusem, którego przyjmowała do swojego serca. Przychodziła do kościoła przed tabernakulum, aby mówić Panu Jezusowi, że Go kocha.

- Czym było dla św. s. Faustyny przeżycie Mszy św., Komunii i adoracji Najświętszego Sakramentu?

- Św. Faustyna wierzyła głęboko, że Pan Jezus staje się obecny pod postaciami chleba i wina podczas każdej Mszy św., gdy kapłan wypowiada słowa konsekracji: „To jest Ciało moje. To jest Krew moja”. Wyobrażała sobie, że jest w Wieczerniku i słyszy słowa samego Pana Jezusa. W czasie Podniesienia starała się być blisko Pana Jezusa. Stawała pod krzyżem, na którym umierał Pan Jezus. Cierpiała razem z Nim za zbawienie świata.
Podczas Mszy św. s. Faustyna często otrzymywała od Pana Jezusa dar stygmatów duchowych. Dzięki nim mogła cierpieć razem z Chrystusem i łączyć się z Jego Ofiarą. Kiedy zbliżał się moment Komunii św., zapraszała Pana Jezusa do swojego serca. Cieszyła się Nim i zapewniała Go o swojej miłości.

Reklama

- Czy człowiek współczesny ma szansę odkrywania - tak jak św. Faustyna - osobistej relacji z Bogiem?

- Dzięki głębokiej wierze s. Faustyna przeżywała bardzo bliską obecność Pana Jezusa. Rozmawiała z Nim. Pytała, jak ma postępować z orędziem miłosierdzia, które jej powierzył. Była bardzo konsekwentna. Nigdy nie opuszczała Mszy św. Codziennie chodziła do kaplicy na adorację Najświętszego Sakramentu. W czasie długich godzin adoracji mówiła Jezusowi o wszystkim, co leżało jej na sercu. Wieczorem przygotowywała się już do Komunii św. w następnym dniu.
Św. Faustyna przeżywała również wątpliwości związane z obecnością Pana Jezusa w małej Hostii. Nie mogła sobie wyobrazić, jak On się tam mieści. Prosiła Go o wyjaśnienie. Jezus podpowiadał jej, że Jego Ciało po Zmartwychwstaniu ma inne właściwości. Jest „uwielbione”, to znaczy wolne od ograniczeń materii, dlatego może przenikać przez zamknięte drzwi. W chwilach wątpliwości s. Faustyna prosiła o wiarę.
Wszyscy dziś potrzebujemy wiary i cierpliwości s. Faustyny. Ona przyjmowała każde słowo Pana Jezusa dosłownie. Nawet wtedy, gdy nie mogła czegoś zrozumieć. W chwilach zwątpienia i trudności wiary powtarzała: „Jezu, ufam Tobie!”. Po długich okresach wątpliwości Pan Jezus dawał jej dar zrozumienia trudnych prawd wiary. Wówczas s. Faustyna cieszyła się jak dziecko. Jej Dzienniczek jest prostym podręcznikiem wyjaśniającym, na czym polega obecność Chrystusa w Eucharystii.

- Dlaczego właśnie św. Faustyna staje się coraz bardziej popularną mistrzynią duchową naszych czasów, ucząc głębi życia eucharystycznego i miłości do Jezusa? Czy to jej zanurzenie w codzienną rzeczywistość, świat zwykłych obowiązków, sprawia, że jest tak bliska prawdzie o naszym życiu codziennym, w którym można odkrywać bliskość Chrystusa?

- S. Faustyna nie jest hollywoodzką gwiazdą otoczoną adoratorami i sztucznymi girlandami szczęścia. Ona cierpi z powodu strasznej choroby. Jest zmęczona i przepracowana. Czasem jest jej przykro, gdy najbliżsi jej nie rozumieją. We wszystkich doświadczeniach ma niezwykłą godność i swoje piękno, które płyną z dojrzałej decyzji bycia uczennicą Chrystusa. Przyjmuje radości i smutki. Eucharystia jest dla niej chwilą spotkania z Chrystusem cierpiącym i chwalebnym, który obdarza ją niezwykłą mocą. To dzięki Eucharystii mogła codziennie stawiać czoła przeciwnościom, podnosić się ze swoich słabości i kochać Jezusa, powtarzając: „Jezu, ufam Tobie!”.

- Dziękuję za rozmowę.

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

10. rocznica kanonizacji dwóch Papieży – czcicieli Matki Bożej Jasnogórskiej

2024-04-27 15:16

[ TEMATY ]

Jasna Góra

rocznica

Adam Bujak, Arturo Mari/„Jan Paweł II. Dzień po dniu”/Biały Kruk

Eucharystię młodzieży świata na Jasnej Górze w 1991 r. poprzedziło nocne czuwanie modlitewne, podczas którego wniesiono znaki ŚDM: krzyż, ikonę Matki Bożej i księgę Ewangelii

Eucharystię młodzieży świata
na Jasnej Górze w 1991 r. poprzedziło
nocne czuwanie modlitewne, podczas
którego wniesiono znaki ŚDM: krzyż,
ikonę Matki Bożej i księgę Ewangelii

10. rocznica kanonizacji dwóch wielkich papieży XX wieku, która przypada 27 kwietnia, jest okazją do przypomnienia, że nie tylko św. Jan Paweł II był człowiekiem oddanym Matce Bożej Jasnogórskiej i pielgrzymował do częstochowskiego sanktuarium. Był nim również św. Jan XXIII.

Angelo Giuseppe Roncalli, późniejszy papież Jan XXIII, od młodości zaznajomiony z historią Polski, zwłaszcza poprzez lekturę „Trylogii”, upatrywał w Maryi Jasnogórskiej szczególną Orędowniczkę. Tutaj pielgrzymował w 1929 r. Piastując godność arcybiskupa Areopolii, wizytatora apostolskiego w Bułgarii ks. Roncalli 17 sierpnia 1929 r. przybył z pielgrzymką na Jasną Górę. Okazją było 25-lecie jego święceń kapłańskich. Późniejszy papież po odprawieniu Mszy św. przed Cudownym Obrazem zwiedził klasztor i sanktuarium, a w Bibliotece złożył wymowny wpis w Księdze Pamiątkowej: „Królowo Polski, mocą Twojej potęgi niech zapanuje pokój obfitości darów w wieżycach Twoich”.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

Wenecja: Franciszek podziękował za wizytę, modlił się za Haiti, Ukrainę i Ziemię Świętą

2024-04-28 13:15

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Na zakończenie Mszy św. sprawowanej na placu św. Marka papież podziękował organizatorom jego wizyty w Wenecji i szczególnie pamiętał w modlitwie o Haiti, Ukrainie i Ziemi Świętej.

Drodzy bracia i siostry, zanim zakończmy naszą celebrację chciałbym pozdrowić was wszystkich, którzy w niej uczestniczyliście. Z całego serca dziękuję patriarsze, Francesco Moraglii, a wraz z nim jego współpracownikom i wolontariuszom. Jestem wdzięczny władzom cywilnym i siłom porządkowym, które ułatwiły przebieg tej wizyty. Dziękuję wszystkim.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję