Po modlitwach gospodarz miejsca zaprosił o zabranie głosu ks. Jarosława Grabowskiego, który na wstępie wyraził uznanie dla faktu bycia razem przedstawicieli różnych Kościołów w jednym miejscu; jeszcze jakiś czas temu było to niemożliwe, teraz częstochowska ekumenia może być przykładem, że niemożliwe staje się możliwym. Przedstawił imponującą liczbę chrześcijan zamieszkujących ziemię, którzy są prześladowani w różnych jej zakątkach. Trafnie określił męczeństwo chrześcijan różnych denominacji pewnym przejawem jedności. – Mimo podziału pielgrzymujemy razem. Mimo agresji i prześladowań jesteśmy wierni Chrystusowi. Bycie chrześcijaninem nigdy nie było i nie jest łatwe. Ono wciąż zobowiązuje i stawia przed nami nowe wyzwania.
Ks. Grabowski wskazał na wiarę jako zwornik jedności, który nie jest rodzajem umowy zawartej w jakimś interesie. – Jedność wymaga, abyśmy byli gotowi porzucić rywalizację. Musimy otworzyć się na siebie. Od nas, wierzących, oczekuje się, abyśmy powrócili do tego, co istotne: razem dawać światu czytelne świadectwo o Bogu żywym. To świadectwo jest zadaniem, które nas łączy, pomimo niepełnej komunii kościelnej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W dalszej części kazania mówił o potrzebie jedności chrześcijan właśnie ze względu na prześladowania. Przytoczył słowa papieża Franciszka o potrzebie jedności chrześcijan i uzupełnił je: – Czytelne braterstwo jest wyraźnym i przyciągającym znakiem wiary w Chrystusa. Jest ono konieczne, aby na współczesne dramaty, na globalizację obojętności chrześcijanie mogli odpowiedzieć globalizacją solidarności i braterstwa. Właśnie braterstwo, znak rozpoznawczy chrześcijan, było istotnym elementem budowania europejskiej cywilizacji. Czy w naszych czasach stara i prosta Ewangelia braterstwa nie jest czymś przestarzałym, nie jest marzeniem w świecie zdominowanym przez skomplikowane prawa i wszechobecny indywidualizm? Braterstwo przypomina nam, że jesteśmy wielką i małą rodziną dzieci Bożych, żyjących zarówno na całym świecie, jak i w naszej wspólnocie parafialnej.
Swoją wypowiedź ks. Grabowski zakończył apelem o braterstwo: – Nie uciekajmy od bycia razem, nie wznośmy między sobą płotów, nie palmy mostów naszym indywidualizmem! W braterstwie istnieje mądrość, która pozwala widzieć dalej niż głupota nienawiści.
Zwieńczeniem nabożeństwa był minikoncert pieśni kolędowych w wykonaniu chóru prawosławnej parafii. Był to debiut chóru, który zawiązany jesienią ubiegłego roku, dopiero teraz mógł się zaprezentować szerszej publiczności. Po nim wystąpił pochodzący z Białegostoku znakomity chór „Armonia”.
Zgodnie z obyczajem panującym w cerkwi prawosławnej, występy artystyczne nie są nagradzane brawami, a szkoda, bo ręce same się rwały do oklasków. To zrozumiałe ograniczenie zrekompensowały ciepłe słowa ks. Bielawskiego. – Jako proboszcz jestem przeszczęśliwy, że ten koncert odbył się właśnie u nas, w naszej świątyni, i zwieńczył Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan w Częstochowie.