- A co jeśli nas przeraża perspektywa jedności? A może jest tak, że ta perspektywa jedności nas przeraża, zwłaszcza, gdy ta perspektywa jedności wygląda inaczej niż nam się wydaje. Gdyby ta jedności, którą Pan zaprowadza - bo my nie jesteśmy w stanie - nie będzie na naszych warunkach, które nam odpowiadają. – mówił abp Grzegorz Ryś.

Wczorajsza wieczorne nabożeństwo w ramach Łódzkich Dni Modlitw o Jedność Chrześcijan odbyło w Kościele Ewangelicko – Augsburskim pw. Świętych Piotra i Pawła w Pabianicach, gdzie proboszczem jest biskup Diecezji Warszawskiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP – bp Jan Cieślar.

Liturgii Słowa Bożego przewodniczył proboszcz parafii, a homilię wygłosił ksiądz arcybiskup Grzegorz Ryś – metropolita łódzki.

- A co jeśli nas przeraża perspektywa jedności? – pytał w homilii abp Ryś. - Mówimy – że otwieramy ewangelię J. 17. I czytamy, że Jezus chciał jednego Kościoła i od czasu do czasu się pomodlimy. A może jest tak, że ta perspektywa jedności nas przeraża, zwłaszcza, gdy ta perspektywa jedności wygląda inaczej niż nam się wydaje. Gdyby ta jedności, którą Pan zaprowadza - bo my nie jesteśmy w stanie - nie będzie na naszych warunkach, które nam odpowiadają. A co jeśli ta obietnica jedności musiałaby oznaczać, że każdy z nas wyjdzie ze swojego komfortu, ze swojego bezpieczeństwa, które mu daje jego własna wspólnota, jego własna denominacja? A co jeśli właśnie w ten sposób jest, że jak słyszymy słowo ekumenizm to reagujemy poczuciem zagrożenia? Ilu jest naszych sióstr i braci, którzy gdy słyszą ekumenizm, czy słyszą tydzień ekumeniczny – piszą pod każdą z takich informacji zdania, które są przerażające, które są na poziomie obrzydliwego hejtu, które są pełne strachu. Po co? Na co? Dlaczego? Komu to potrzebne? A co jeśli nas przeraża to, kto ten ekumenizm głosi? Kto przychodzi do nas z tą nowiną Boga. Katolicy mówią wprost – to najprostsza droga do protestantyzacji. Ekumenizm to najprostsza droga do protestantyzacji – przecież dobrze wiemy, że ekumenizm narodził się w łonie Kościołów prostestanckich. Strach słuchać! Nie lubię mówić za kogoś, ale Protestanci mogą mieć swój strach – przyszedł Katolik i się wymądrza, o ekumenizmie. Ostatni się przyłączyli i mają coś do gadania? Z nimi są same kłopoty? Kto nam ogłasza te nowinę? – pytał arcybiskup Grzegorz.

Nawiązując do Ewangelii o mędrcach idących do Betlejem duchowny powiedział - a może jest tak, że jesteśmy niedaleko od tego miejsca? Może ta nasza droga nie jest nie wiadomo jak długa? Pan to wie! Może po prostu trzeba potraktować się nawzajem poważnie i rzeczywiście wybrać się razem ku Jezusowi! Ostatecznie jeśli coś dziś rozumiemy z ekumenizmu to jest to, że im bliżej każdy z nas będzie Jezusa, tym będziemy bliżej siebie. Może trzeba nam razem iść w kierunku Pana! – podkreślił.

Kończąc homilię kaznodzieja zaznaczył, że - trzeba dziś prosić Ducha Świętego, by nas ta perspektywa nie przerażała! By Duch nas wyrwał z takiego lęku, że ten jeden Kościół, który będzie Kościołem zjednoczonych chrześcijan pewnie będzie jakiś inny, pewnie będzie wymagała ode mnie rezygnacji z jakiejś mojej wyłącznej perspektywy, schematów, uprzedzeń, ambicji, nominacji, rządzy władzy. Trzeba prosić Ducha Świętego, by nas wyrwał z tego przerażania! - zakończył.

Po homilii modlitwę powszechną Kościoła odmówili duchowni bratnich Kościołów Chrześcijańskich i Kościoła Katolickiego. Dziś nabożeństwo ekumeniczne odbędzie się Cerkwii św. Olgi o godz. 17:00.