To już kolejny rok, kiedy pandemia nie pozwala w pełni organizować wizyty duszpasterskiej zwanej kolędą. Jest dużo zachorowań, wiele osób przebywa na kwarantannie, czy w izolacji, a to nie umożliwia spotykać się księżom z parafianami, tak jak było to przed pandemią.
W parafii archikatedralnej pw. św. Stanisława Kostki mieszkańcy wyznaczonych ulic gromadzą się w katedrze o godz. 18.00 na Mszy św. sprawowanej w ich intencji.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Jednocześnie jest to takie pielgrzymowanie w ramach przedłużonego przez Ojca Świętego Franciszka Jubileuszu 100 rocznicy naszej diecezji. Nawiedzając katedrę w pielgrzymce wierni uzyskują odpust zupełny dla siebie, swoich bliskich i dla zmarłych - powiedział ks. kan. Ireneusz Kulesza proboszcz parafii.
Podczas liturgii modlono się o Boże błogosławieństwo dla rodzin, o zdrowie dla wszystkich, o silną wiarę i trwanie przy Bogu w przyjaźni z Jezusem Chrystusem. Modlitwą specjalną ogarnięto chorych w domach, szpitalach, jak również i tych, którzy od nas odeszli.
Reklama
- Msza św. kończyła się poświęceniem wody, którą przygotowaliśmy w buteleczkach, by parafianie zabrali do domów, jak również modlitwy specjalnie wydrukowane do odmawiania przed pokropieniem domowników i mieszkań. To był znak, by ten dar ponieść również do sąsiadów i znajomych, którzy nie mogli przyjść z różnych powodów na Mszę św. i to jest taka kolęda łączona. - podkreślił ks. proboszcz.
Ci parafianie, którzy pragnęli by kapłan odwiedził ich domy, takie życzenie mogli zgłosić w kancelarii parafialnej. Jak mówił ks. Kulesza, podczas rozmów z parafianami, jedna troska przewijała się najbardziej, aby wrócił czas kiedy kolęda odbywała się normalnie.
- Dało się odczuć wielkie pragnienie, wręcz głód spotkań duszpasterskich. Pandemia sprawiła, że brakuje indywidualnych rozmów, by można było wiele trosk, wiele spraw przedstawić kapłanowi kiedy przychodzi po kolędzie – zauważył kapłan.
Tragizm tej sytuacji jaka się wydarzyła sprawił, że priorytety u wielu ludzi się zmieniają i widzą jak ważne jest spotkanie ze swoim księdzem.
- By na tym chrześcijańskim pielgrzymowaniu na ziemi, czyli zmierzanie od narodzin, Chrztu świętego aż do Domu Ojca nie pogubić się, ale odnaleźć to wszystko, co Pan Bóg daje nam jako dary. Dzisiaj my jako kapłani widzimy, ile potrzeba dać też naszym parafianom czasu, ciepła, zrozumienia, serca i wiary – dopowiedział ks. Ireneusz.