Coraz większym zainteresowaniem w Kościele łódzkim cieszą się Kursy Alfa. Kursy są organizowane już nie tylko dla grup i wspólnot działających przy parafiach, dla rodziców przygotowujących się wraz ze swoimi dziećmi do Pierwszej Komunii Świętej czy Sakramentu Bierzmowania ale także… dla mieszkańców Schroniska dla bezdomnych Kobiet w Łodzi.
Jeszcze przed pandemią w łódzkim Schronisku dla Bezdomnych Kobiet prowadzonym przez Towarzystwo Pomocy im św. Brata Alberta - Koło Łódzkie - rozpoczął się Kurs Alfa dla mieszkanek Schroniska, którego prowadzenia podjęli się członkowie grupy „Podaj dalej” działającej przy kościele oo. Jezuitów w Łodzi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jak zapewnia Anna Tomczyk - z grupą Odnowy w Duchu Świętym nasze Schronisko jest związane jest już od dłuższego czasu, co oznacza, że spotkania modlitewne z naszymi podopiecznymi już tutaj się odbywały. Jest część Pań, które starają się jakoś bardziej pogłębiać swoją wiarę, bardziej poszukują kontaktu z Panem Bogiem, a codzienne życie nie w Schronisku nie przysparza okazji ku temu, więc ten Kurs jest doskonałą okazją do tego, by poszukać bliższej relacji z Panem Bogiem. – podkreśla kierownik łódzkiego schroniska dla kobiet.
Reklama
- Kurs Alfa to seria kilkunastu spotkań, które odbywają się raz w tygodniu. – mówi Jolanta Łaska. W ten weekend mieliśmy trzy spotkania, by trochę nadrobić zaległości, które powstały przez pandemię i święta, by to wylanie Ducha Świętego było pełne, i by wszystkie tematy były przeprowadzone. – dodaje.
Jak tłumaczy Agnieszka Bartos, prowadząca Kurs w Schronisku - tematy podejmowane w czasie Kursu dotyczą – wiary, osoby Jezusa Chrystusa, Ducha Świętego, jak przyjąć Ducha Świętego i Jego Dary i co z nimi dalej robić. – dodaje. Kurs skierowany jest do wszystkich, do osób głęboko wierzących, by odnowili swoją wiarę, ale również do osób wątpiących lub tych, które odeszły od wiary w Boga, by mogły na nowo ją odkryć. – zaznacza.
- Dla mnie osobiście było to dość duże wyzwanie, wydarzenie, ale to Pan Bóg prowadził ten Kurs i tą grupę, a jak Pan Bóg coś prowadzi – przyświeca jakiemuś dziełu – to nie można mówić nie! Patrząc na kobiety, które biorą udział w naszym Kursie widać zmiany, co raduje serce. Mamy nadzieję, że tutaj w tym Schronisku, po zakończeniu Kursu znajdą się liderki i powstanie tu na stałe grupa uwielbieniowa i dzieło się będzie rozprzestrzeniać. – podkreśla Jolanta Łaska.
Reklama
- Dla mnie Kurs Alfa jest dotykaniem żywego Boga – tłumaczy pani Maria. – Każde spotkanie, a w raz z nim każdy film porusza w nas głębokie pokłady uczuć – radości i szczęścia. Dziękujemy tej grupie, że tutaj jest, bo te spotkania są bliskie naszemu sercu i naszym pragnieniom. Jestem osobą wierzącą, ale ten Kurs pogłębił we mnie zaufanie do Kościoła, że w trudnych chwilach mamy się do kogo zwracać – do Ojca, który daje siłę i podnosi na duchu. – dodaje mieszkanka Schroniska.
- Pierwszy raz uczestniczę w takim Kursie, ale bardzo mocno go przeżywam. – mówi pani Renata. – Duże wrażanie zrobiły na mnie te filmy, które są w istocie bardzo proste, ale dają bardzo dużo do myślenia, a po za tym jesteśmy z różnych środowisk i różne koleje losu nas tu przygnały – i każdy ma inne wyobrażenie o Bogu – co znaczy, że każdy kocha tego Boga na swój sposób. – dodaje.
Dziś – w ramach jednego ze spotkań Kursu Alfa – mieszkanki łódzkiego Schroniska dla Bezdomnych Kobiet uczestniczyły we Mszy Świętej celebrowanej przez księdza arcybiskupa Grzegorza Rysia – metropolitę łódzkiego, który wygłosił Słowo Boże i spotkał się z mieszkankami domu prowadzonego przez Towarzystwo Pomocy im św. Brata Alberta. Eucharystię koncelebrował ks. dr Jarosław Nowak – proboszcz parafii pw. Najświętszej Maryi Panny Matki Odkupiciela i św. Jana Bożego - na terenie której znajduje się Schronisko.
- Pobyt w naszym Schronisku jest czasowy. Na dzień dzisiejszy w naszym domu 50 podopiecznych w wieku od 21 – 80 lat. Pobyt tutaj ma służyć usamodzielnieniu się i znalezieniu docelowego miejsca w życiu, ale znaczna część z naszych pań jest już w starszym wieku i są to osoby schorowane. – tłumaczy Anna Tomczyk.
W schronisku mogą zamieszkać wszystkie bezdomne panie, które ostatnie swoje miejsce zameldowania miały na terenie Miasta Łodzi. Jak zapewnia kierownik Schroniska – w naszym domu są jeszcze wolne miejsca i możemy przyjąć Panie, które są w potrzebie. – dodaje.