Oskarżenie o obrazę uczyć religijnych w związku z rozlepianiem wizerunków Matki Bożej z Dzieciątkiem w aureolach tęczy dotyczyło trzech aktywistek LGBT: Elżbiety P., Anny P. i Joanny G.-I.
Reklama
Sąd Rejonowy w Płocku uniewinnił kobiety w dniu 2 marca 2021 r. Apelację od tego wyroku złożyły Prokuratura Rejonowa oraz pełnomocnicy dwojga oskarżycieli posiłkowych.
Rozprawa apelacyjna w Sądzie Okręgowym w Płocku była dwukrotnie odraczana: nie odbyła się 10 listopada 2021 r. i 8 grudnia 2021 r., z powodu absencji chorobowej pełnomocników oskarżycieli posiłkowych.
12 stycznia br. w Sądzie Okręgowym w Płocku stawiły się wszystkie zainteresowane strony. Sąd wysłuchał czterech osób: prokurator, która wnosiła apelację, emerytowanego proboszcza płockiej parafii, na terenie której trzy kobiety w nocy z 26 na 27 kwietnia 2019 r. rozlepiły kontrowersyjne wizerunki - był on oskarżycielem posiłkowym, dwóch osób reprezentujących Instytut Ordo Iuris – Fundację na rzecz Kultury Prawnej oraz przedstawiciela Kai Godek, działaczki pro-life, która również była oskarżycielem posiłkowym.
- To działanie było obliczone na głębokie zranienie tych, co czczą Matkę Bożą. To był bolesny akt profanacji. Został zniszczony wizerunek, który jest wielką wartością. Przedmiotem zniewagi stał się symbol, który funkcjonuje jak godło czy flaga narodowa. Przed tym wizerunkiem klękali papieże, królowie, prezydenci. W historii tylko niezrównoważeni niszczyli ten wizerunek - powiedział podczas rozprawy apelacyjnej ks. Tadeusz Łebkowski, były proboszcz parafii św. Maksymiliana Kolbego w Płocku.
Reklama
Odbyło się też wysłuchanie trzech aktywistek LGBT: Elżbiety P., Anny P. i Joanny G.-I. Swoje argumenty w tej sprawie przedstawili także prawnicy reprezentujący kobiety. Jan Swaczyna, sędzia Sądu Okręgowego w Płocku odrzucił rozpatrywaną apelację i podtrzymał w mocy wyrok Sądu Rejonowego z dnia 2 marca 2021 r. Sędzia uznał, że apelacja była „bezzasadna”, a w postępowaniu trzech kobiet nie dopatrzył się naruszenia prawa materialnego.
Reklama
Wziąwszy pod uwagę motywy działania aktywistek LGBT uznał, że w tym przypadku „jedna strona ma prawo do krytykowania, ale drugiej odmawia się tego”. Ksiądz, który urządził Grób Pański w ten sposób, że gender i LGBT uznane zostały za grzechy, też wykorzystał do tego motywy religijne, a mimo to nie zarzuca mu się profanacji.
Sąd przekazał, że każdy ma prawo manifestowania swoich poglądów. Ponadto symbole religijne, takie jak obraz Matki Bożej, nie są ograniczane jedynie do przestrzeni sakralnej i można je umieszczać w różnych miejscach. Wizerunek Matki Bożej w aureoli tęczy „nie jest wulgarny ani poniżający” i nie podżega do nienawiści. Natomiast Kościół katolicki nie akceptuje środowiska LGBT i je „dyskryminuje”.
Strona, która wnosiła apelację do Sądu Okręgowego, po ogłoszeniu przez niego wyroku może zwrócić się o jego kasację do Sądu Najwyższego.
Reklama
- Jest to dla mnie niezrozumiałe. W moim odczuciu oznacza przyzwolenie na profanację symboli religijnych i ranienie uczuć ludzi wierzących. Na takie czyny nigdy nie może być zgody. To wymaga od nas modlitwy wynagradzającej Matce Jezusa i naszej Matce - powiedział po ogłoszeniu wyroku biskup płocki Piotr Libera.
***
Przed Wielkanocą 2019 r. w kościele parafii św. Maksymiliana Kolbego w Płocku powstał Grób Pański, z którego wystroju wynikało, że m.in. LGBT, gender, zboczenia - są grzechami. W Wielką Sobotę 20 kwietnia 2019 r. w kościele pojawiło się dwoje protestujących aktywistów LGBT. Między aktywistami a ówczesnym proboszczem ks. Tadeuszem Łebkowskim doszło do wymiany zdań, jeden z aktywistów nagrywał zajście telefonem komórkowym.
Gdy na miejsce została wezwana policja, aktywista zarzucił księdzu odebranie telefonu, informował też o zaginięciu kart z aparatu. Ksiądz powiadomił z kolei o zakłóceniu obrządku religijnego. Protestujący aktywiści przyszli do kościoła także w Wielką Niedzielę 21 kwietnia 2019 r.
W nocy z dnia 26 na 27 kwietnia 2019 r. we wczesnych godzinach rannych, w ciemności, z zasłoniętymi twarzami trzy aktywistki LGBT: Elżbieta P., Anna P. i Joanna G.-I. rozlepiły wokół kościoła parafii św. Maksymiliana Kolbego w Płocku wizerunki Matki Bożej Częstochowskiej w tęczowej aureoli. Wizerunki takie pojawiły się m.in. na koszu na śmieci i toalecie toi-toi.
Płocka Prokuratura Rejonowa postawiła kobietom, które rozlepiały kontrowersyjne wizerunki, zarzut z art. 196 Kodeksu karnego – chodziło o obrazę uczuć religijnych poprzez znieważenie przedmiotu czci religijnej, za co grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Reklama
Prokurator Ewa Przybyłowska-Dołhun wykazała, że te trzy osoby działały wspólnie i w porozumieniu, rozklejając „na toalecie, koszu na śmieci, transformatorze, znakach drogowych i ścianach budynków wydruków przedstawiających przerobiony obraz Matki Bożej Częstochowskiej z widoczną aureolą w kolorach tęczy, będącej symbolem społeczności LGBT”. Domagała się kary 6 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne.
2 marca 2021 r. Agnieszka Warchoł, sędzia Sądu Rejonowego w Płocku uniewinniła trzy oskarżone kobiety. W uzasadnieniu przekazała, że trzy kobiety walczyły o uprawnienie osób LGBT „w reakcji na instalację Grobu Pańskiego z treściami przyrównującymi osoby LGBT do grzechu”. Tęczowa flaga wpisana w aureolę Matki Bożej Częstochowskiej została w 1978 r. zaprojektowana przez Gilberta Bakera „jako symbol dumy i ruchu równouprawnienia na rzecz osób LGBT”. Ten symbol ma „zwrócić uwagę na konieczność równouprawnienia ludzi z uwagi na ich orientację i przynależność do płci”, nie wnosi więc negatywnych treści i nie poniża.
Po ogłoszeniu wyroku Sądu Rejonowego trzech biskupów z Płocka: ordynariusz Piotr Libera, pomocniczy Mirosław Milewski i senior Roman Marcinkowski wydali oświadczenie, w którym napisali m.in. „Nie godzimy się z wyrokiem, który przez wielu określony już został, jako jawne przyzwolenie Państwa na działania wymierzone w religię katolicką, cześć Matki Bożej i przedmioty kultu z Nią związane oraz uczucia katolików. Wyrażamy głęboką nadzieję, że sąd II instancji, zgodnie z prawem, opowie się przeciw dokonanej profanacji, przywracając zachwiane poczucie sprawiedliwości”.