„Pęka mi serce. Ostatni poniedziałkowy skok dał mi tyle wiary, energii i radości, że już nie mogłem doczekać się dzisiejszego treningu. Rozgrzewka, sekunda nieuwagi, nawet nie wiem, jak to nazwać i ból... Kostka spuchła i zmieniła kolor. Kilkugodzinne zabiegi, konsultacje, diagnozy. Zerwana torebka stawowa, nie dane mi będzie wystartować w Zakopanem. Mimo wszystko chcę ten weekend dzielić z Wami. O wszystkim będę Was informował” – napisał na Instagramie trzykrotny złoty medalista olimpijski.
Po wycofaniu się w Turnieju Czterech Skoczni, Stoch miał wrócić do rywalizacji w Zakopanem. Jego plany pokrzyżowała kontuzja. Jak będzie wyglądała jego rekonwalescencja? Tego nie wiadomo. Zerwanie torebki stawowej to najgorsza z możliwych kontuzji, jeśli chodzi o kostkę. Przeważnie tego typu urazy leczy się operacyjnie. Czasu na powrót do zdrowia jest bardzo niewiele, bo rywalizacja o medale rozpocznie się już 5 lutego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Zakopane gotowe na przyjęcie skoczków
W cieniu tej fatalnej informacji trwają przygotowania do weekendowych konkursów w Zakopanem. – Wielka Krokiew jest w pełni gotowa do zawodów – zapewnił Andrzej Kozak, prezes Tatrzańskiego Związku Narciarskiego.
Reklama
Śniegu w mieście jest wprawdzie niewiele, ale po roztopach nadszedł mróz, pozwalając na właściwe naśnieżenie zakopiańskiej skoczni. Ekipy COS i organizującego zawody Tatrzańskiego Związku Narciarskiego wykorzystywały każdy moment, aby pokrywę uzupełniać i utrzymać we właściwym stanie.
– Jest bardzo dobrze, co potwierdzili już w poniedziałek trenujący tu nasi kadrowicze. Skocznię sprawdzili też delegat FIS i kierownik konkurencji i również stwierdzili, że jest doskonale, więc jak zwykle pozostaje tylko mała kosmetyka tuż przed startami – zapewnił Kozak.
W środę Polski Związek Narciarski podał skład na zawody w Zakopanem. W piątkowych kwalifikacjach wystąpią Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Paweł Wąsek, Jakub Wolny, Andrzej Stękała, Aleksander Zniszczoł, Maciej Kot, Tomasz Pilch, Klemens Murańka, Kacper Juroszek i Stefan Hula.
Oprócz Biało-Czerwonych w stolicy polskich Tatr ma wystartować 18 ekip, w sumie w piątkowych kwalifikacjach do niedzielnego konkursu indywidualnego powinno pojawić się 76 skoczków. W sobotę odbędzie się konkurs drużynowy.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, na trybuny Wielkiej Krokwi nie wejdzie pełna liczba widzów (ponad 20 tysięcy), lecz tylko około 6,5 tysiąca i to z tzw. certyfikatem covidowym.