Reklama

W rocznicę śmierci małej Ani z Zielonki

Wielki zlot aniołów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zbliża się druga rocznica odejścia do nieba małej Ani z Zielonki. Pisaliśmy już w Niedzieli o tej dziewczynce, która mimo swej niepełnosprawności rozsiewała wśród najbliższych miłość i radość. Jak nikt inny potrafiła cieszyć się życiem i tą niezwykłą radością umiała zarażać swoje otoczenie. Nie zamykała się w swoim dziecięcym świecie, ale wychodziła naprzeciw tym, którzy potrzebowali pomocy. Druhna ZHR, przewodnicząca swej integracyjnej klasy, angażowała się w pracę na rzecz misji. Po jej odejściu do nieba najbliżsi odkryli jej cichy sekret: niewielkie serduszko z wpisanym świadectwem: „Bóg mnie kocha” i własnoręcznym podpisem. Ten niezwykły dokument albo, jak kto woli, testament stał się dla wielu źródłem siły i światłem nadziei. To żywe świadectwo wiary powędrowało daleko stąd. Od roku o małej Ani z Zielonki śpiewa się nad Sekwaną i Loarą w dalekiej Francji, którą Ania kiedyś przemierzała swoim małym wózeczkiem od Lourdes po Paryż i miasto św. Tereski - Lisieux. Refren śpiewany przez grupę muzyczną Freres Martineau po polsku Bóg mnie kocha, choć tak prosty w swej treści, pozwala na nowo odkryć tę najbardziej fundamentalną prawdę.
Ania, tak jak wszystkie dzieci, miała swoje ciche marzenia. Chciała zrobić jak najwięcej dla tych, którzy są biedni. Ze swoją kuzynką bawiły się w biedne i te, które pomagają innym. Pamiętamy ją z czasów wielkiej powodzi, jak stała przed kościołem z puszką Fundacji Follereau, pamiętamy jej obecność w Tramwaju Nadziei, który raz w roku wyjeżdżał na ulice Warszawy z okazji Światowego Dnia Trędowatych. Chętnie opowiadała swoim rówieśnikom o dzieciach z Afryki, o których rozmawiała z misjonarzami. Marzyła o festiwalu misyjnym z „Arką Noego” i o paradzie wózków inwalidzkich na ulicach swego miasta.
Dziś marzenia Ani stały się faktem. W czerwcu br. po raz drugi w Zielonce zorganizowano Festiwal Misyjny pod hasłem Bóg mnie kocha, z udziałem wielu misjonarzy i - oczywiście, „Arki Noego”, afrykańskiego zespołu Ngoma Africa, Maleo Reggae Rockers. Przy okazji Festiwalu wypuszczono kilka tysięcy baloników z posłaniem: Bóg mnie kocha. Z kartek pocztowych przysłanych od szczęśliwych znalazców baloników wynika, że przekroczyły one daleko granice naszego kraju i spora ich część wylądowała na Litwie, Białorusi i Ukrainie.
W niedzielę 24 października br., na dwa dni przed rocznicą śmierci Ani, do Zielonki zjadą się po raz drugi niepełnosprawne dzieci z Mazowsza. Spotkanie organizuje Fundacja Polska Raoula Follereau przy współudziale Miejskiego Gimnazjum im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego, Ośrodka Kultury i parafii Matki Bożej Częstochowskiej. Spotkanie rozpocznie uroczysta Msza św. Wśród sprawujących Eucharystię będą m.in.: honorowy kapelan ZHR - o. Jerzy Świerkowski oraz duszpasterz na wózku inwalidzkim - o. Jerzy Zakrzewski. Przewiduje się dużo zabawy, którą zapewni Darek Malejonek z dziećmi z „Arki Noego”, Joszko Broda, grupa z Akademii Medycznej i UKSW „Studenci dzieciom”. Zabawy przygotowują także dzieci ze szkół zielonkowskich, które z ochotą włączają się w spotkanie organizowane pod hasłem: Wszystkie anioły małej Ani. Harcerze ZHR z drużyny dh. Ani przygotowali specjalny apel modlitewny przy krzyżu ustawionym dwa lata temu w miejscu tragicznego wypadku, który stał się przyczyną odejścia Ani.
Ania bardzo dbała o to, by nie „przegapić” pierwszego piątku ani pierwszej soboty miesiąca. Eucharystia - od Pierwszej Komunii św. - była dla niej nie obowiązkiem, ale źródłem radości, nawet jeśli - jak w przypadku Mszy św. roratnich o godz. 6 rano - wymagało to dużej ofiary.
Wspominając swoją przewodniczącą, jej koledzy z klasy, dziś już gimnazjaliści, podkreślają, że Ania bardzo dbała o porządek. Kiedy już wszyscy wyszli z klasy, posługując się swoim elektrycznym wózkiem, ustawiała równiutko krzesła, by sala wyglądała jak najlepiej. Widać było, że klasa miała gospodarza.
Bardzo często Ania mówiła o dzieciach nienarodzonych, tych, na które rodzice czekają, i tych, których rodzice nie chcą przyjąć do siebie. Tak samo modliła się za dzieci nienarodzone, jak i za te, które umierają z głodu w dalekiej Afryce. Pamiętamy program Ziarno, w którym Ania rozmawiała z polską pallotynką ratującą dzieci z choroby głodowej. Pytała nie tylko, dlaczego te dzieci, mimo iż nie jedzą, mają duże brzuszki, ale też czy możemy im jakoś pomóc. Kiedy codziennie przy harcerskim krzyżu zbiera się grupa modlitewna małej Ani z Zielonki, nie brakuje i tych intencji, w których modliła się ta jedenastoletnia misjonarka, zafascynowana przykładem św. Tereski z Lisieux.
Spotkanie dzieci niepełnosprawnych będzie taką właśnie wspólną modlitwą serc niosących najbardziej doniosłą prawdę, że Bóg nas kocha, nawet jeśli jesteśmy niewidomi, jeździmy na wózkach inwalidzkich albo też nie wszystko potrafimy zrozumieć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pamiętać o historii, by pokonać piekło wojny

2024-09-27 17:23

[ TEMATY ]

Belgia

Franciszek w Luksemburgu i Belgii

Vatican Media

Papież i belgijska para królewska

Papież i belgijska para królewska

Z Belgii, będącej „mostem i skrzyżowaniem” ponowny apel Papieża Franciszka do Europy, aby odnalazła samą siebie.

Po Luksemburgu, czas na Belgię: kolejny niewielki kraj, będący jednocześnie skrzyżowaniem, „syntezą Europy”, punktem wyjścia do odbudowy kontynentu po straszliwym dramacie II wojny światowej. Papież Franciszek określa Belgię mianem mostu, prowadzącego do zgody i zatrzymania sporów. „Belgia jest mostem, który sprzyja handlowi, umożliwia różnym cywilizacjom komunikację i dialog. Mostem niezbędnym do budowania pokoju i odrzucenia wojny.”
CZYTAJ DALEJ

O. Ceyssens: wizyta papieża w Belgii „doda energii” społeczności katolickiej

2024-09-27 16:22

[ TEMATY ]

Belgia

Franciszek w Luksemburgu i Belgii

PAP/CIRO FUSCO / POOL

Papież Franciszek przebywa w Belgii, która stanowi drugi etap jego europejskiej podróży. Ojciec Walter Ceyssens, jezuita pracujący z młodzieżą, dzieli się swoimi nadziejami i oczekiwaniami związanymi z wizytą Ojca Świętego w tym kraju.

Papieska wizyta w Belgii jest krótka, ale bardzo intensywna. W jej programie oprócz spotkania z królem i premierem oraz miejscowym duchowieństwem znalazło się również spotkanie ze studentami i wykładowcami fakultetów Leuven i Louvain-la-Neuve, dwóch prestiżowych uniwersytetów katolickich w tym kraju.
CZYTAJ DALEJ

Pamiętać o historii, by pokonać piekło wojny

2024-09-27 17:23

[ TEMATY ]

Belgia

Franciszek w Luksemburgu i Belgii

Vatican Media

Papież i belgijska para królewska

Papież i belgijska para królewska

Z Belgii, będącej „mostem i skrzyżowaniem” ponowny apel Papieża Franciszka do Europy, aby odnalazła samą siebie.

Po Luksemburgu, czas na Belgię: kolejny niewielki kraj, będący jednocześnie skrzyżowaniem, „syntezą Europy”, punktem wyjścia do odbudowy kontynentu po straszliwym dramacie II wojny światowej. Papież Franciszek określa Belgię mianem mostu, prowadzącego do zgody i zatrzymania sporów. „Belgia jest mostem, który sprzyja handlowi, umożliwia różnym cywilizacjom komunikację i dialog. Mostem niezbędnym do budowania pokoju i odrzucenia wojny.”
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję