Reklama

Nasz felieton

Pomógł nam w spotkaniu drugiego człowieka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W kilka dni po zakończeniu pielgrzymki Ojca Świętego do Ojczyzny nie gasną komentarze i wrażenia dotyczące słów i czynów dokonanych w Polsce. I dobrze. Mogę śmiało powiedzieć, że były to znakomite, głębokie, narodowe rekolekcje. Potrzebne nam było przypomnienie, że "Bóg bogaty jest w miłosierdzie", że "nie można budować szczęśliwej przyszłości społeczeństwa na ludzkiej biedzie, na krzywdzie człowieka, na cierpieniu brata". Te słowa powinny głęboko zapaść w pamięci każdej ekipy rządzącej: czy to tej z prawicy, czy lewicy, czy to dziś, czy jutro. Zawsze. Z niecierpliwością czekałem na chwilę ukazania się postaci Papieża w drzwiach samolotu. Zadawałem sobie pytanie: czy zobaczę Papieża smutnego, zbolałego, zmęczonego. A może? I stało się. Uśmiech na twarzy, wzruszenie, podniesiona ręka w geście pozdrowienia, potem spokojne kroki po schodach na płytę lotniska i pierwsze pozdrowienie, pierwsze słowa: "Witam ponownie Polskę i wszystkich moich rodaków Czynię to z tym samym odczuciem wzruszenia i radości, jakiego doznaję za każdym razem, gdy przybywam do Ojczyzny". Wyraźne pozdrowienie zagrzmiało jak za dobrych czasów. Już wiedziałem, że Ojciec Święty jest w znakomitej kondycji. Ze słów powitalnego przywitania najbardziej utkwiły mi następujące słowa: "Ludziom kierującym się duchem nauki społecznej Kościoła nie może być obojętny los tych, którzy pozostają bez pracy, żyją w coraz większym ubóstwie, bez perspektyw poprawy swojego losu i losu swoich dzieci". Słowa te powinny stać się dla nas wszystkich, kapłanów i świeckich, źródłem szczegółowego rachunku sumienia. Czy nie przechodziliśmy zbyt obojętnie obok ludzi potrzebujących? Czy nie uciekaliśmy przed nimi?

A później było już słynne okno w Kurii metropolitarnej w Krakowie. Dziennikarze zadawali pytanie: "Wyjdzie, czy nie wyjdzie, porozmawia, czy jest za bardzo zmęczony?". Takich wątpliwości nie miały tysiące młodych serc zgromadzonych na Franciszkańskiej 3. Około godziny 21.30 w oknie ukazała się biała postać, a wraz z nią pytanie: " Byliście w Toronto? Ja byłem". "Witaj w domu" - skandowali młodzi. I słynna już odpowiedź Ojca Świętego, wyjaśniająca fakt jego zamieszkania: " Jakby się kto pytał, to na Franciszkańskiej 3".

Swój felieton poświęcam dziś pierwszym godzinom papieskiej pielgrzymki. One to stworzyły odpowiedni klimat, który dał wspaniałą dalszą atmosferę. Znowu udowodniliśmy sobie, że potrafimy być razem, że potrafimy tak samo myśleć, że jeszcze jest ktoś, kogo warto, ba - kogo chcemy za wszelką cenę posłuchać. Dziś pozostają przed moimi oczami teksty papieskich wystąpień. Czytam je powoli, dopasowuję do spraw mojej ojczyzny, przypominam sobie w jakim kontekście były wypowiedziane. Może dzisiaj niech jeszcze raz do naszych serc wrócą słowa Ojca Świętego wypowiedziane na lotnisku w Balicach: "Miłosierdzie Boże znajduje swoje odzwierciedlenie w miłosierdziu ludzi". Zapewne inaczej wyglądałby obraz naszej ojczyzny, gdybyśmy naprawdę zaczęli być miłosierni: wobec siebie i wobec drugiego człowieka. Jak owo miłosierdzie będzie realizowane w Polsce, w naszej diecezji - zobaczymy, czas pokaże. A na razie dziękuję Ci, Ojcze Święty za Twoje: "Przestań się lękać. Zaufaj Bogu, który bogaty jest w miłosierdzie. Jest z tobą Chrystus, niezawodny Dawca nadziei".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Turniej WTA w Madrycie - Świątek awansowała do finału

2024-05-02 17:32

[ TEMATY ]

tenis

Iga Świątek

Turniej WTA

PAP/Daniel Gonzalez

Iga Świątek

Iga Świątek

Liderka światowego rankingu tenisistek Iga Świątek łatwo wygrała z Amerykanką Madison Keys 6:1, 6:3 i awansowała do finału turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Madrycie. Mecz trwał godzinę i 11 minut.

Polka nadspodziewanie łatwo poradziła sobie ze znakomicie spisującą się w stolicy Hiszpanii doświadczoną Amerykanką (nr 18), która wyeliminowała m.in. swoją rodaczkę Coco Gauff (nr 3) i Tunezyjkę Ons Jabeur (nr 8).

CZYTAJ DALEJ

Abp Wojda na Jasnej Górze: chrześcijańska tożsamość jest nam potrzebna

2024-05-03 13:28

[ TEMATY ]

Jasna Góra

abp Wacław Depo

abp Tadeusz Wojda SAC

Karol Porwich/Niedziela

O tym, że chrześcijańska tożsamość jest nam potrzebna mówił na Jasnej Górze abp Tadeusz Wojda. Przewodniczący Episkopatu Polski, który przewodniczył Sumie odpustowej ku czci Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski apelował, by stawać w obronie „suwerenności naszego sumienia, naszego myślenia oraz wolności w wyznawaniu wiary, w obronie wartości płynących z Ewangelii i naszej chrześcijańskiej tradycji”. Przypomniał, że „życie ludzkie ma niepowtarzalną wartość i że nikomu nie wolno go unicestwiać, nawet jeśli jest ono niedoskonałe”.

W kazaniu abp Wojda, przywołując obranie Matki Chrystusa za Królową narodu polskiego na przestrzeni naszej historii, od króla Jana Kazimierza do św. Jana Pawła II i nas współczesnych, podkreślił że nasze wielowiekowe złączenie z Maryją nie ogranicza się jedynie do wymiaru historycznego a jego wymowa jest znacznie głębsza i „mówi o więzi miedzy Królową i Jej poddanymi, miedzy Matką a Jej dziećmi”. Wskazał, że dla nas „doświadczających słabości, niemocy, kryzysów duchowych i ludzkich, Maryja jest prawdziwym wzorem wiary, mamy więc prawo i potrzebę przybywania do Niej”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję