To pierwszy szczyt w polskich górach nazwany imieniem Ojca Świętego. Jest jednocześnie jedynym, który zdaje się przełamywać generalny impas w dziele porządkowania beskidzkiej i karpackiej toponomastyki.
22 grudnia 2003 r. minister spraw wewnętrznych i administracji - Krzysztof Janik wydał rozporządzenie ujęte w Dzienniku Ustaw nr 229 z 31 grudnia 2003 r. w sprawie ustalenia i zmian urzędowych
nazw niektórych miejscowości. Pod pozycją 38. czytamy: „Nazwa dotychczasowa: Magurka - góra, nazwa zmieniona: Groń Jana Pawła II - góra”.
Zanim do tego doszło, musiały minąć aż 22 lata. Nasz umiłowany Ojciec Święty nie zasłużył sobie na to, aby przedeptany przez niego na wszystkie strony i o każdej porze roku Beskid Mały, a w nim Jaworzyna
(890 m) k. Leskowca błędnie zwana Magurką musiały na tę decyzję czekać ponad dwie dekady. Cała sprawa odkrywa przy okazji problem bardzo smutny i, niestety, bardzo nieuporządkowany.
Minister Krzysztof Janik w piśmie do Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w grudniu 2002 r. pisał: „W stosunkach publicznych wolno używać nazw miejscowości jedynie w brzmieniu urzędowym,
nadanym w trybie rozporządzenia (z mocą ustawy) Prezydenta Rzeczypospolitej z 23 października 1934 r. o ustalaniu nazw miejscowości, i obiektów fizjograficznych oraz o numeracji nieruchomości. Warto
w tym miejscu przypomnieć, że w latach 60. i 70. fukcjonowała w Urzędzie Rady Ministrów - Komisja ds. Ustalania Nazw Miejscowości, a temat - rzekę prawidłowego (czy nieprawidłowego?) nazewnictwa
usiłowano porządkować przy okazji opracowywania w gminach lokalnych planów zagospodarowania przestrzennego. Potem nastąpiły dwie reformy w podziale administracyjnym kraju (49 województw, obecnie 16),
a wszystko - jeśli idzie o nazwy - stało się nieaktualne. Wróciliśmy więc do stanu z 1934 r., kiedy gremia formułujące szczegóły nazewnicze - jakże niedoskonałe - kierowały
się zupełnie innymi kryteriami. Same mapy były niedoskonałe - z naleciałościami setek wykoślawionych nazw na terenie Małopolski, stanowiących w wielu przypadkach pokłosie austriackiego nazewnictwa,
jeszcze z czasów zaborów... Dlatego warto wspomnieć kilka słów o karpackiej toponomastyce. Mamy bowiem w górach prawie tyle „Magurek”, co „Jaworzyn”, a na to samo wzniesienie proponuje
się lub używa po 2-3 różne nazwy, dokumentując to względami historycznymi, językowymi, turystycznymi i wieloma innymi. Dlatego trzeba mieć nadzieję, że to pierwsze górskie unormowanie nazwy - ujęte
w aktach prawnych wagi państwowej - zwróci uwagę na nierozwiązany problem - rzekę. Pamiętajmy, że dowolne traktowanie nazewnictwa stwarza dziesiątki wersji współczesnej toponomastyki polskich
gór. W 1981 r. Stefan Jakubowski - prezes Koła PTTK „Szarotka” oraz Aleksy Siemionow - przewodniczący Komisji Turystyki Górskiej przy Oddziale PTTK w Wadowicach zaproponowali
wspólnie nazwanie Jaworzyny k. Leskowca - Groniem Jana Pawła II. Karol Wojtyła już od 3 lat był wówczas Ojcem Świętym, a wspomnienia jego pobytów w rodzinnym Beskidzie Małym (nazwanym niedługo
potem jego „górami domowymi”) pozostawały całkiem świeże.
Po Aleksym Siemionowie i jego „Ziemi Wadowickiej” nową nazwę, niejako po partyzancku, zaczął forsować autor tego artykułu na mapach turystycznycyh PPWK oraz w przewodniku Beskid Mały.
Podjęta przez Oddział PTTK „Ziemia Wadowicka” w Wadowicach specjalna uchwała w sprawie Gronia Jana Pawła II nie zainteresowała wtedy organów samorządowych. Aktywne działania, przede wszystkim
Stefana Jakubowskiego, coraz ściślej wiązały dotychczasową Jaworzynę z osobą Ojca Świętego. W 10. rocznicę zamachu na Jana Pawła II, w 1991 r. bp Jan Szkodoń poświęcił ufundowany przez państwa
Jakubowskich krzyż - „Ludziom Gór”. Jego podstawę stanowi kapliczka, w której u stóp Matki Bożej z Dzieciątkiem umieszczono płaskorzeźbę Ojca Świętego.
Corocznie w masywie Leskowca organizowane są turystyczne rajdy Szlakiem Jana Pawła II. Papieskie rajdy i zloty Oddziału PTTK „Ziemi Wadowickiej” w Wadowicach wiązały ich uczestników
z Ojcem Świętym m.in. przez konkursy na temat Wadowic lub konkursy literackie czy fotograficzne.
Turystów, a coraz częściej także pielgrzymów, witają nieopodal schroniska PTTK na Leskowcu takie m.in. sentencje:
„«Groń Jana Pawła II (poprzednio Jaworzyna) błogosławi swym krzyżem wszystkim wędrowcom szukającym w górach ciszy serca i wewnętrznego ładu. Przypomnijcie sobie, że wyszedłem spośród
Was, i że mam prawo do Waszych serc i Waszej modlitwy». Jan Paweł II”
9 września 1995 r. na Groniu Jana Pawła II miało miejsce poświęcenie kaplicy przez ordynariusza diecezji bielsko-żywieckiej - bp. Tadeusza Rakoczego. Kaplica całkowicie odmieniła charakter
tej części Beskidu Małego. Z inicjatywy Stefana Jakubowskiego wytyczony został do schroniska PTTK na Leskowcu od strony Rzyk pielgrzymkowy „Szlak Serc”, a Oddział PTTK w Wadowicach uzupełnił
sieć szlaków turystycznych na Groń Jana Pawła II o szlaki nowe z Tarnawy Górnej i ze Śleszowic.
15 lipca 2001 r. poświęcono pomnik Ojca Świętego oraz jubileuszowy dzwon. Tymczasem przez wiele lat trwała cisza i ogólna niemoc w sprawie zmiany nazwy góry. Po uporczywych staraniach, a szczególnie
po niezliczonych pobytach w wielu urzędach budowniczego kaplicy papieskiej na Groniu Jana Pawła II - Stefana Jakubowskiego, udało się problemem zainteresować szerokie gremia administracyjne
i kościelne. Sprawa nabrała niezwykłego przyspieszenia w 2002 r., gdy sam Ojciec Święty Jan Paweł II wyraził zgodę na taką formę uhonorowania jego osoby w zakątku gór, szczególnie bliskich jego
sercu.
Dlatego opisany precedens pokazuje, że cały problem karpackiej toponomastyki należy podjąć jak najszybciej, niech to będzie dobrą zachętą dla innych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu