Ps 16 [15] 15, 1-2.5.9-11 - z pierwszych Nieszporów na niedzielę II tygodnia
Audiencja generalna, 28 lipca 2004 r.
1. Mamy okazję rozważania Psalmu o silnym napięciu duchowym, którego wysłuchaliśmy i który stał się modlitwą. Mimo trudności tekstowych, jakie oryginał hebrajski stwarza przede wszystkim w pierwszych
wersetach, Psalm 16 [15] jest promiennym hymnem o podłożu mistycznym, jak to sugeruje już wyznanie wiary, zawarte w wersie otwierającym go: „Tyś jest Panem moim, nie ma dla mnie dobra poza Tobą”
(w. 2). Bóg jest więc postrzegany jako jedyne dobro i dlatego modlący się wybiera obecność we wspólnocie wiernych Panu: „Ku świętym, którzy są na Jego ziemi, wzbudził On we mnie miłość przedziwną”
(w. 3). Dlatego Psalmista odrzuca stanowczo pokusę bałwochwalstwa z jego krwawymi obrzędami i z jego bluźnierczymi wezwaniami (por. w. 4).
Jest to jasny i ostateczny wybór bliskości z Bogiem, który wydaje się być echem Psalmu 73 [72]. Psalm ten jest kolejną pieśnią, wyrażającą zaufanie do Boga, zdobyte dzięki mocnym i mozolnym decyzjom
moralnym: „Kogo oprócz Ciebie mam w niebie? Gdy jestem z Tobą, nie cieszy mnie ziemia. (...) Mnie zaś dobrze jest być blisko Boga, w Panu wybrałem sobie schronienie” (Ps 73 [72], 25.28a).
Reklama
2. Psalm nasz rozwija dwa tematy wyrażone za pomocą trzech symboli. Jest to przede wszystkim symbol „dziedzictwa”, termin, który dominuje w wersetach 5-6: mówi się tam mianowicie o
„dziedzictwie, kielichu, dziale”. Słów tych użyto do opisania daru ziemi obiecanej ludowi Izraela. Teraz wiemy, że jedynym plemieniem, które nie otrzymało części ziemi, byli Lewici, gdyż sam
Pan stanowił ich dziedzictwo. Psalmista stwierdza wprost: „Pan częścią dziedzictwa i kielicha mego (...) i bardzo mi jest miłe to moje dziedzictwo” (Ps 16 [15], 5.6). Wywołuje więc wrażenie
bycia kapłanem, który głosi radość z bycia całkowicie oddanym służbie Bogu.
Św. Augustyn komentuje to następująco: „Psalmista nie mówi: Boże, daj mi dziedzictwo! Co mi dasz jako dziedzictwo? Przeciwnie, mówi: To wszystko, co możesz mi dać poza Tobą, jest nędzne. Ty
sam bądź moim dziedzictwem. Jesteś Tym, kogo kocham... Ufać Bogu przez Boga, być pełnym Boga przez Boga. On ci wystarczy, poza Nim nic nie może ci wystarczyć” (Kazania, 334,3; PL 38, 1469).
Pomóż w rozwoju naszego portalu
3. Drugi temat to doskonała i nieustanna wspólnota z Panem. Psalmista wyraża mocną nadzieję, że zostanie zachowany od śmierci, aby móc pozostawać w zażyłości z Bogiem, która nie jest już możliwa
z chwilą śmierci (por. Ps 6, 6; Ps 88 [87], 6). Jego wyrażenia nie stawiają jednak żadnych granic temu zachowaniu; co więcej - mogą zostać zrozumiane w kontekście zwycięstwa nad śmiercią, które
zapewnia wieczna zażyłość z Bogiem.
Modlący odwołał się tu do dwóch symboli. Przede wszystkim zostało tu przywołane ciało: egzegeci mówią nam, że w oryginale hebrajskim (por. Ps 16 [15], 7-10) użyto słowa „reni”, będącego
symbolem namiętności i najgłębiej ukrytych wewnętrznych pragnień, „prawicy”, oznaczającej siłę, „serca” - siedziby świadomości, a nawet „wątroby”, wyrażającej
pobudliwość, „ciała”, które wskazuje na kruchość istnienia człowieka, i wreszcie „tchnienia życia”.
Jest to zatem reprezentacja „wewnętrznego bytu” osoby, którego nie wchłonęło i nie unicestwiło zepsucie grobu (por. w. 10), ale który zostaje zachowany w pełnym i szczęśliwym życiu z Bogiem.
4. A oto drugi symbol z Psalmu 16 [15] - „droga”: „Ukażesz mi ścieżkę życia” (w. 11). Jest to szlak prowadzący do „pełni radości u Ciebie”, do „rozkoszy
na wieki po prawicy” Pana. Słowa te pasują doskonale do takiej interpretacji, która rozszerza perspektywę na nadzieję wspólnoty z Bogiem poza śmiercią, w życiu wiecznym.
Łatwo jest wyczuć w tym punkcie, jak Psalm ten został odczytany przez Nowy Testament w kontekście zmartwychwstania Chrystusa. Św. Piotr w swym przemówieniu w dniu Pięćdziesiątnicy cytuje właśnie drugą
część tego hymnu z wyraźnym zastosowaniem paschalnym i chrystologicznym: „Lecz Bóg wskrzesił Go, zerwawszy więzy śmierci, gdyż niemożliwe było, aby ona panowała nad Nim” (Dz 2, 24).
Święty Paweł przywołuje Psalm 16 [15], gdy głosi Paschę Chrystusa w mowie w synagodze w Antiochii Pizydyjskiej. W tym świetle także my wołamy: „Nie dozwolisz, aby Twój Święty uległ skażeniu.
Dawid jednak, zasłużywszy się swemu pokoleniu, zasnął z woli Bożej i został złożony u boku swych przodków i uległ skażeniu. Lecz nie uległ skażeniu Ten, którego Bóg wskrzesił”, czyli Jezus Chrystus
(Dz 13, 35-37).
KAI/Watykan