Elżbieta Woźniak-Łojczuk – autorka Adwentownika – podkreśla, że pomysł stworzenia przewodnika zrodził się z potrzeby jej rodziny: – Cztery Adwentowniki temu szukałam kalendarza adwentowego w Bożym duchu dla moich dzieci. Okazało się, że czegoś takiego nie ma na rynku i stwierdziłam, że skoro ja tego potrzebuję, to być może przygotuję coś atrakcyjnego, czym mogłabym się dzielić z innymi rodzinami. Pomysł się spodobał i obecnie realizujemy czwartą edycję.
Reklama
Adwentownik powstał, by pomóc czas Adwentu spędzić po Bożemu, by pokazać piękno i głęboki duchowy wymiar Adwentu, by rodzina miała chwilę zatrzymania w ciągu dnia i przypomnienia sobie, co tak naprawdę jest najważniejsze. - Jeśli chcemy, żeby dzieci rozumiały ideę Adwentu, jeśli chcemy je przygotować na narodziny Jezusa, musimy trochę nad tym popracować.
Dzisiejszy świat daje nam dużo różnych alternatyw i bardzo szybko potrafi zagospodarować po swojemu także nasze dzieci. Myślę, że Adwentownik pomaga w głębszym przeżywaniu tego czasu i skierowaniu myśli na rzeczy najistotniejsze - mówi autorka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Co w nim znajdziemy?
– Adwentownik ma co roku formułę podobną, aczkolwiek różni się treściowo. Mamy wyzwanie, czyli zadanie do wykonania na dany dzień: od typowo adwentowych, jak np. przygotowanie lampionu na Roraty, ale są też zadania dla naszych bliźnich, zadania związane z rozwojem duchowym czy zadania rodzinne, tak byśmy budowali wspólnotę i mieli czas dla siebie. Jednocześnie staramy się, aby kalendarz nas nie przytłoczył, żeby zadania były stosunkowo łatwe i krótkie – tłumaczy autorka.
Reklama
Drugim elementem na karcie Adwentownika jest ciekawostka, czyli informacja o Adwencie dotycząca tradycji, przygotowań, obyczajów czy świętego patrona danego dnia. Informacja, która wyjaśnia pewne rzeczy dzieciom, np. skąd się wzięły Roraty. Kolejnym elementem jest licznik Adwentowy, by dzieci mogły odliczać dni pozostałe do Bożego Narodzenia. – Co roku przygotowywany jest nowy Adwentownik, bo liczba dni w Adwencie się zmienia. Adwent nie rozpoczyna się pierwszego grudnia, jak w większości innych komercyjnych kalendarzy, ale rozpoczyna się w pierwszą Niedzielę Adwentu, która wypada ruchomo. Więc nie możemy sobie przygotować jednego kalendarza i go wykorzystywać co roku – podkreśla Elżbieta Woźniak-Łojczuk. W tej edycji do Adwentownika dołączona jest mała choinka: – Są na niej gwiazdki w ilości odpowiedniej do dni Adwentu. Jeśli uda się wykonać zadanie Adwentowe, to dziecko koloruje jedną gwiazdeczkę. Po całym Adwencie zostanie nam piękna kolorowa choinka, którą możemy zawiesić na naszej właściwej, zielonej choince.
Adwentownik warto umieścić w miejscu, gdzie spotyka się cała rodzina, aby był towarzyszem adwentowej drogi i zachęcał do wspólnego spędzania czasu. – Adwentownik jest skierowany dla dzieci od 3 roku życia, ale z doświadczenia wiem, że z Adwentownika korzysta cała rodzina. To nie jest tak, że zostawimy go dziecku na biurku i powiemy: czytaj sobie. Chodzi o to, aby Adwentownik był w miejscu, gdzie rodzina się gromadzi, czy na obiedzie, czy na kolacji, czy w jakimkolwiek innym momencie, kiedy wszyscy są razem. Czytamy wspólnie – jeśli dzieci potrafią samodzielnie, to mogą czytanie przejąć, natomiast rolą rodziców jest później np. poprowadzenie rozmowy o tym, co jest napisane w Adwentowniku czy jak wykonać zadanie. Dzieci mają też swoje przemyślenia, pytania, ale jest to ubogacające również dla nas rodziców, motywuje do adwentowych rozmów, wyzwań. Zachęcam, aby Adwentonik stał w centralnym miejscu koło wieńca adwentowego, można zapalić świece i stworzyć rodzinny kącik adwentowy. W tych bardzo prostych gestach, w codzienności, budujemy piękną atmosferę oczekiwania – podkreśla autorka.
Adwentownik można kupić w sklepach internetowych – najlepiej wejść na stronę www.adwentownik.pl i tam znajdziemy wszystkie szczegóły. We Wrocławiu można go kupić w Księgarni Archidiecezjalnej, w Pociągu do bajeczki i w kościele św. Elżbiety przy ul. Grabiszyńskiej.