Zawsze marzyłam, żeby napisać felieton o tym, jak nasz świat zmienia się na lepsze, a dokoła widać wiele oznak tego miłego sercu chrześcijanina procesu. Już nawet zaczęłam zbierać fakty, które świadczyłyby
o tym właśnie. Zapisałam więc w swoich notatkach liczny protest Izraelczyków wobec polityki ich rządu względem Palestyńczyków, bo to znaczy, że nie wszyscy oni myślą systemem „oko za oko”.
Odnotowałam dobrowolną rezygnację z funkcji premiera Indii Soni Gandhi, z pochodzenia Włoszki, zwyciężczyni wyborów parlamentarnych, aby położyć kres kontrowersjom na temat jej pochodzenia i zapobiec
demonstracjom. Z radością oglądałam mecz Lechii z warszawską Legią w Poznaniu, gdy kibice wspólnie cieszyli się tym świętem sportu i nikt się nie pobił. Wreszcie - głosowanie w Sejmie nad sławnym
raportem, zakończone tak niespodziewanie i przecież optymistycznie, bo kolejne kłamstwa nie zostały zatwierdzone w imieniu prawa. Już miałam dalej notować, gdy nadszedł termin rewanżu Legii z Lechią w
Warszawie z wiadomym, jakże nieprzyjemnym akcentem na zakończenie. Potem przyszły i inne „nowiny” - pobicie starszego człowieka przez łobuzów, którym ośmielił się zwrócić uwagę, kolejna
śmierć młodego człowieka zakatowanego przez pięciu rówieśników w Lublinie, nowe tragiczne ofiary wśród polskich żołnierzy w Iraku, napad na listonosza na pobliskiej ulicy. No, i człowiek jest w rozterce.
Tak bardzo chciałby uwierzyć w człowieka, w dobro, które w nim przecież być musi. Tymczasem tak trudno w to uwierzyć wobec ogromu nieszczęść, które sami na siebie sprowadzamy. A przecież rodzimy się niewinni,
ufni. Więc gdzie jest ten przysłowiowy pies pogrzebany? Co i kiedy dzieje się z człowiekiem, że zmienia się i staje po stronie zła?
We Francji działa ksiądz Guy Gilbert. Zajmuje się młodocianymi, którzy popadli w konflikt z prawem - prowadzi dla nich ośrodek zwany Owczarnią. Wymienia on trzy podstawowe przyczyny, które z
młodych ludzi robią przestępców. Są to: brak miłości, brak reguł, brak ojca. W naszym wydaniu mogą to być: komputer zamiast rozmowy, wychowanie bezstresowe i rozwód jako lekarstwo na chorą rodzinę.
Pomóż w rozwoju naszego portalu