Reklama

Sursum corda

Święty polityk

Niedziela Ogólnopolska 20/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trwają przygotowania do beatyfikacji byłego francuskiego premiera i ministra spraw zagranicznych Roberta Schumana, pomysłodawcy i współtwórcy zjednoczonej Europy. W czasach, gdy jesteśmy świadkami kompromitacji elit politycznych, a może nawet braku tych elit, w czasach, gdy Europa wykształcona na ideałach chrześcijańskich wzbrania się przed wpisaniem do preambuły swej konstytucji imienia Boga, postać Roberta Schumana, chadeckiego polityka, ma znaczenie symboliczne. Kim był Robert Schuman i o czym powinien przypominać współczesnym politykom?
Robert Schuman (1886-1963) należy do tych polityków, którzy byli wspaniałymi katolikami. Do takich reprezentantów życia politycznego zaliczamy też Konrada Adenauera i Alcide de Gasperiego. Oni to właśnie na zgliszczach Europy, która przeżyła II wojnę światową - klęskę ludzkości, której symbolem były niemieckie obozy koncentracyjne i stalinowskie gułagi na bezkresnych obszarach Rosji - stanęli wobec pytania, co zrobić, żeby do podobnych zbrodni nie dopuścić. Jedyną możliwość dostrzegli w zjednoczeniu narodów Europy. Podjęli pierwsze próby - gospodarcze - takiego zjednoczenia, tworząc Europejską Wspólnotę Węgla i Stali, zalążek EWG. Okazało się, że jest to najlepsza, najkorzystniejsza dla każdego narodu członkowskiego i najbardziej rozwojowa forma współistnienia. Na tym przykładzie doszli do decyzji o budowie wspólnoty europejskiej, która miała być wspólnotą ojczyzn, Europą wartości ogólnoludzkich.
Robert Schuman był człowiekiem o wysokim poziomie moralnym, i tylko ktoś taki mógł stanąć u steru szukającej lepszego jutra Europy. Oczywiście, w pojedynkę może byłoby to niemożliwe, ale klimat, jaki tworzył, wiarygodność, jaką się odznaczał, przysparzały mu zwolenników. Zanim doszło do tego, co nazywa się Unią Europejską, zaistniały różne mniejsze, niejako pośrednie jej formy, które miały wydźwięk głównie gospodarczy. Ale zawsze myślano o Europie ojczyzn, czyli o tym, by kraje europejskie, mające każdy swoją historię i kulturę, zachowały ją, a jednocześnie by umiały zjednoczyć się w budowaniu wspólnego dobra.
Pod koniec maja zostanie zamknięty na szczeblu diecezjalnym proces beatyfikacyjny Roberta Schumana, rozpoczęty w 1990 r., i można już będzie oczekiwać na moment ogłoszenia aktu beatyfikacyjnego. Oczywiście, musi tu być jeszcze Boża interwencja - muszą zaistnieć cuda, jakie Pan Bóg przez pośrednictwo Roberta Schumana ześle, ale od strony formalnej wszystko już zostało dokonane.
Osoba tego polityka, któremu Parlament Europejski przyznał tytuł „ojca Europy”, jego idee i całe życie są piękną wskazówką dla naszych trudnych czasów, kiedy to politycy, zwłaszcza francuscy, dążą do pozbawienia Europy wartości chrześcijańskich, które ją scalają, które tkwią u jej korzeni. To sprawia, że prawdziwe zjednoczenie Europy jest poważnym problemem, że z lękiem zastanawiamy się, w jakim kierunku Europa pójdzie.
Bo w idei ojców zjednoczonej Europy nie było chęci utworzenia jakiegoś superpaństwa europejskiego, które stanowiłoby zagrożenie dla innych państw, ale umożliwienie pełnego rozwoju każdemu z krajów tworzących wspólnotę, umożliwienie życia w poczuciu bezpieczeństwa i pomocy ze strony sąsiadów. Wszyscy - czy to my, czy Niemcy, czy Francuzi - mamy tak głębokie korzenie narodowe, tak piękną i rozbudowaną kulturę ojczystą, język i narodowe wartości drogie każdemu, że czymś absurdalnym byłoby pozbycie się tego, samowydziedziczenie, odsunięcie kodeksu norm i wartości, który przecież sprawdza się w życiu, na rzecz jakiegoś sztucznego tworu wątpliwej jakości.
Stąd beatyfikacja Roberta Schumana jest bardzo potrzebna tej tak bardzo dziś podzielonej i zateizowanej Europie, w której prym wiedzie zlaicyzowana Francja. Wyniesienie na ołtarze właśnie Francuza, dla którego zasadniczym działaniem było budowanie jedności kontynentu na fundamencie jego największych wartości, jest sprawą bardzo cenną, dobrze rokującą na przyszłość. Poza tym w tym bardzo zmaterializowanym dziś świecie należy podkreślić, że nie samym chlebem żyje człowiek, że są inne bezcenne wartości, że są europejscy święci politycy, jakich i dziś - a może przede wszystkim dziś - nam potrzeba.
To rozważanie dedykuję wszystkim politykom, dając im pod rozwagę fakt, iż to polityk XX wieku, który żył jeszcze nie tak dawno, zostanie wyniesiony na ołtarze, będąc przykładem bezinteresownej pracy na rzecz prawdziwego dobra i prawdziwej wolności Europejczyków.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mistyczka zaprzyjaźniona ze św. o. Pio będzie błogosławioną?

2025-02-06 21:00

[ TEMATY ]

beatyfikacja

św. Ojciec Pio

Passionisti Itri Channel YT/zrzut ekranu

Dykasteria Spraw Kanonizacyjnych oznajmiła 27 stycznia, iż Ojciec Święty Franciszek upoważnił ten urząd kurialny do ogłoszenia sześciu dekretów dotyczących tyluż sług Bożych. Jedną z nich jest uznanie heroiczności cnót włoskiej mistyczki Luiginy Sinapi (1918-78). Według Dykasterii ta świecka wierna, „kierując się głęboką miłością do Jezusa od najmłodszych lat miała wizje Maryi, Jezusa i aniołów”. Poznała też osobiście i utrzymywała bliską znajomość ze św. o. Pio z Pietrelciny i z papieżem Piusem XII, który wielokrotnie przyjmował ją w Watykanie.

Luigina Sinapi urodziła się 8 września 1916 roku w Itri (w regionie Lacjum w środkowych Włoszech), a w osiem dni później została ochrzczona. W wieku 15 lat poczuła powołanie do życia zakonnego i wstąpiła do Instytutu Pobożnego Towarzystwa Córek św. Pawła w Rzymie, który jednak musiała opuścić z powodu poważnych problemów zdrowotnych.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo 10-letniego, poparzonego chłopca: "Bez względu na to, co się stanie, nie poddawajcie się!"

2025-02-06 21:15

[ TEMATY ]

świadectwo

Ukraina

Vatican Media

10-letni Roman Oleksiv

10-letni Roman Oleksiv

Rosyjski pocisk zabił mu mamę. W tym samym ataku rakietowym 8-letni wówczas Roman Oleksiw doznał oparzeń czwartego stopnia blisko połowy ciała. Dziś dzieciom na całym świecie chce powiedzieć: „Bez względu na to, co się wydarzy, nie poddawajcie się”. Młody Ukrainiec mówi Radiu Watykańskiemu, że wszystkiego uczy się od swego taty, który jest dla niego najlepszym przykładem. Tata Jarosław wyznaje: „Marzę, aby ta dobroć, ta energia, którą ma teraz, trwała przez całe jego życie”.

Chłopiec został poważnie ranny, gdy rosyjskie rakiety uderzyły w centrum Winnicy w lipcu 2022 roku. Zginęło wówczas 28 osób, a ponad dwieście zostało rannych. W wyniku odniesionych obrażeń zmarła mama Romana, a on sam doznał rozległych i głębokich oparzeń. Rozpoczęła się walka o życie i zdrowie chłopca, która oznaczała wiele operacji i zabiegów prowadzonych zarówno na Ukrainie, jak i w specjalistycznych szpitalach w Niemczech. Rok po tej tragedii chłopiec spotkał się z Franciszkiem. Potem były kolejne spotkania. Do historii przeszło zdjęcie, jak ubrany w niebieską maskę i ochronne rękawiczki wtula się w papieża. Przy okazji Międzynarodowego Szczytu nt. Praw Dzieci, który ostatnio odbył się w Watykanie po raz czwarty, spotkał się z Ojcem Świętym. Tym razem nie miał już na sobie maski nadającej mu wygląd superbohatera, która niwelowała ból i pomagała w leczeniu blizn. Z jego twarzy emanował spokój, a świadectwo, którym po spotkaniu z papieżem podzielił się w studiu Radia Watykańskiego, poruszyło najtwardsze nawet serca.
CZYTAJ DALEJ

Dr Marek Michalak: prawa człowieka zaczynają się od praw dziecka

2025-02-06 16:58

[ TEMATY ]

Watykan

Prawa Dzieci

Adobe Stock

"Prawa człowieka zaczynają się od praw dziecka" - mówi dr Marek Michalak. W rozmowie z KAI opowiada o I Międzynarodowym Szczycie nt. Praw Dziecka, który odbył się w Watykanie. Były Rzecznik Praw Dziecka był jedynym przedstawicielem Polski oraz wygłosił prelekcję na temat prawa dziecka do czasu wolnego i wypoczynku. "To nie jest kwestia dobrej woli dorosłych, którzy łaskawie uznają prawa dziecka, ale coś, co istnieje tu i teraz. Prawa dziecka są absolutnie niedyskutowalne i muszą być bezwzględnie przestrzegane" - podkreśla.

Dawid Gospodarek (KAI): W Watykanie zakończył się I Międzynarodowy Szczyt nt. Praw Dziecka. Wśród 50 uczestników z ponad 100 krajów był Pan, jako jedyny przedstawiciel Polski, od lat zaangażowany w tę tematykę. Jak to się stało, że Pan znalazł się w tym gronie?
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję