- Jeśli nie słuchasz słowa, jesteś go nieciekawy albo je odrzucasz, jeśli masz w sobie zasadniczy opór, co do tego słowa, to co będzie znaczyć, że jesz chleb życia z tego drugiego ołtarza? I co będzie znaczy z składasz na nim ofiary? - mówił Ksiądz Arcybiskup Grzegorz Ryś podczas konsekracji ołtarza w Tuszynie.
31 października Metropolita Łódzki konsekrował ołtarz w parafii św. Witalisa Męczennika w Tuszynie. Na początku Eucharystii ksiądz proboszcz Marek Stępniak przywitał wszystkich zebranych na tej wyjątkowej uroczystości. - Podczas każdej Eucharystii gromadzimy się jako Lud Boży wokół ołtarza, jak to czynili chrześcijanie. Gromadzimy się jako Kościół w drodze, święci i grzesznicy, aby z ołtarza karmić się Ciałem i Krwią Pana - powiedział ks. Stępniak.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Liturgię rozpoczął obrzęd błogosławienia wody, pokropienia nią zgromadzonych oraz nowego ołtarza. Woda, która oczyszcza z brudu grzechu i jest znakiem życiodajnej łaski, wypłynęła z przebitego boku Zbawiciela. Pan wyprowadza ją ze skały ołtarza, byśmy nogi czerpać w obfitości z Jego niezmierzonego miłosierdzia.
Reklama
W homilii Ksiądz Arcybiskup mówił, że dzisiejsze słowo pomaga nam właściwie przeżyć tę uroczystość konsekracji ołtarza. - Ołtarz jest do składania darów i ofiar. Ołtarz jest tym miejscem w kościele, przy którym my wszyscy wypełniamy swoją misję kapłańską. Wy wypełniacie swoją misję kapłańską jako Lud Boży, jako ci, którzy mają w sobie od chrztu kapłaństwo powszechne - powiedział Pasterz Łódzki, tłumacząc, że w kapłaństwie służebnym chodzi o posługiwanie ludowi, czyli przyjmowaniu i składaniu darów na Ołtarzu Pańskim.
Metropolita Łódzki zwrócił uwagę na cel przyjścia do świątyni. Każdy człowiek przynosi coś Bogu z całego tygodnia - cierpienia, pracę, pragnienia, modlitwę. Zapytał jednak, czy wszystko jesteśmy w stanie ofiarować Panu Bogu. Ostatecznie to ksiądz kładzie obok chleba i wina, i prosi, żeby Pan Bóg przyjął te dary.
Pan Jezus w dzisiejszej rozmowie z uczonym powiedział, że jest coś jeszcze ważniejszego niż wszystkie składane ofiary. - I co to jest, co daleko więcej znaczy, co naprawdę nadaje sens składaniu ofiar na ołtarzu, bez czego składanie ofiar nie wydaje się sensowne? To jest życie tymi dwoma najważniejszymi przykazaniami, które właściwie Pan Jezus sprowadza do syntezy jakby w jedno przykazanie - powiedział Ksiądz Arcybiskup.
Reklama
Pierwszym z nich jest słuchanie i kochanie Jedynego Boga. - Zanim ktoś podejdzie do ołtarza musi się zmierzyć z tym stołem. Sobór Watykański II tak pięknie mówi w jednym ze swoich dokumentów, że Pan nam daje chleb życia ze stołu Słowa i stołu Eucharystii, co znaczy, że liturgia jest przestrzenią podwójnej Komunii. Najpierw jest Komunia z Bogiem przez słowo. Trzeba to zjeść, nie wystarczy tylko posłuchać - powiedział Metropolita Łódzki wskazując na postacie biblijne, które pochłaniały słowo Boga, chcąc, aby w nich zostało. - Jeśli nie słuchasz słowa, jesteś go nieciekawy albo je odrzucasz, jeśli masz w sobie zasadniczy opór, co do tego słowa, to co będzie znaczyć, że jesz chleb życia z tego drugiego ołtarza? I co będzie znaczy z składasz na nim ofiary? Jeśli nie ma w nas postawy posłuchania tego, co Bóg do nas mówi, jaki będzie sens składania tych ofiar na ołtarzu? - pytał Ksiądz Arcybiskup. Ważna jest nasza świadomość tego, że jeśli się nie słucha Boga, to składanie ofiar nazywa się bałwochwalstwem. Trzeba składać ofiarę Bogu, a nie sobie.
Drugą istotną sprawą jest miłowanie Boga. -To jest w wielkiej symfonii z tym, co Jezus mówi w Kazaniu na Górze: jeśli niesiesz swój dar przed ołtarz i przypomnisz sobie, że twój bliźni ma coś przeciw tobie, zostaw ten dar przed ołtarzem, idź się pojednaj, potem przyjdź i składaj dar - podsumował metropolita Łódzki.
Po homilii Ksiądz Arcybiskup namaścił ołtarz olejem krzyżma świętego, który jest znakiem Ducha Świętego. To właśnie tym olejem zostaliśmy naznaczeni na chrzcie i bierzmowaniu, aby przez nas Chrystus kontynuował swoją misję, i abyśmy na ołtarzu swojego serca składali Bogu duchową ofiarę, czyniąc całe życie wieczystym darem dla Niego. Na poświęconym ołtarzu Ksiądz Arcybiskup spalił kadzidło. Wznoszący się ku górze dym kadzidła oznacza nasze modlitwy, które w tym miejscu są zanoszone do nieba. Ołtarz nakryto białym obrusem, ponieważ jest stołem Wieczerzy Pańskiej.
Przed błogosławieństwem wierni podziękowali Księdzu Arcybiskupowi Grzegorzowi Rysiowi za przewodniczenie w dzisiejszej, tak ważnej dla parafian uroczystości.