We wtorek premier Mateusz Morawiecki bierze udział w debacie Parlamentu Europejskiego zainicjowanej po wyroku polskiego Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nadrzędności konstytucji nad prawem unijnym.
Reklama
Podczas swojego wystąpienia szef polskiego rządu mówił między innymi o nierównościach społecznych, inflacji, które uderzają we wszystkich obywateli Europy, a także o zagrożeniach zewnętrznych, rosnącym długu publicznych czy nielegalnej imigracji i kryzysie energetycznym zwiększającym wyzwania polityki klimatycznej, które przekładają się na niepokoje społeczne.
"Wokół naszych granic jest coraz bardziej niespokojnie. Na południu napór milionów ludzi uczynił basen Morza Śródziemnego miejscem tragicznym. Na wschodzie mierzy się z agresywną polityką Rosji, która posuwa się nawet do wojen, żeby zablokować wybór europejskiej drogi wśród krajów naszego sąsiedztwa"- stwierdził.
Jak dodał, dziś stoimy u progu kryzysu gazowego i energetycznego wywołanego celowo przez rosyjskie firmy. "Skala tego kryzysu już w najbliższych tygodniach może wstrząsnąć Europą" - mówił, wymieniając, że wiele przedsiębiorstw może zbankrutować, a dziesiątki milionów ludzi kryzys gazowy może wpędzić w ubóstwo przez niekontrolowany wzrost kosztów w całej Europie.
"Integracja europejska to dla nas wybór cywilizacyjny i strategiczny. Tu jesteśmy, tu jest nasze miejsce i nigdzie się stąd nie wybieramy. Chcemy Europę na powrót uczynić silną, ambitną i odważną, dlatego nie patrzymy tylko na krótkoterminowe korzyści, ale także na to, co możemy Europie dać" - mówił Morawiecki.
- powiedział.Reklama
Ponad 85 proc. polskich obywateli mówi jasno, że Polska jest i pozostanie członkiem UE; mój rząd jest częścią tej proeuropejskiej większości w Polsce, ale nie oznacza to, że Polacy nie przeżywają wątpliwości i niepokojów o kierunek zmian w Europie
Premier podkreślił podczas debaty w PE, że gdy dziś w państwach, "które zakładały wspólnotę, poziom zaufania do Unii spadł do historycznie niskich poziomów - jak np. 36 proc. we Francji, w Polsce to zaufanie do Europy utrzymuje się na najwyższym poziomie". "Ponad 85 proc. polskich obywateli mówi jasno, że Polska jest i pozostanie członkiem Unii" - zaznaczył Morawiecki.
KPRM
Jak mówił, "mój rząd, większość parlamentarna, która za tym rządem stoi, jest częścią tej proeuropejskiej większości w Polsce". "Nie oznacza to, że Polacy nie przeżywają dziś wątpliwości i niepokojów o kierunek zmian w Europie. Ten niepokój jest widoczny i niestety uzasadniony" - powiedział premier.
"Mówiłem o tym, jak wiele Polska wniosła do Unii, ale niestety wciąż słyszymy o podziale na lepszych i gorszych. Za często mamy do czynienia z Europą podwójnych standardów" - powiedział Morawiecki.
Według niego, powinniśmy z tym modelem skończyć. "Dziś wszyscy Europejczycy oczekują od nas jednego - chcą byśmy wyszli naprzeciw wyzwaniom, jakie stwarza kilka kryzysów jednocześnie, a nie przeciwko sobie, nie na siłę szukając winnych, czy raczej tych, którzy w rzeczywistości winni nie są, ale których wygodnie jest winą obarczyć" - powiedział Morawiecki. (PAP)
Reklama
Morawiecki powiedział, że to Polska była promotorem ambitnego Funduszu Odbudowy, by "dzisiejsza odpowiedź na wyzwania transformacji klimatycznej, energetycznej, postpandemicznej była adekwatna do potrzeb. By wzrost gospodarczy był silny, by dawał nadzieję, nie pozostawiał samym sobie bezbronnych wobec globalizacji milionów dzieci, kobiet i mężczyzn". "W tych sprawach mówiliśmy jednym głosem z PE" - powiedział premier.
"Polska wpiera mocno jednolity rynek europejski, chcemy autonomii strategicznej wzmacniającej 27 państw, dlatego Polska, Niemcy czy Czechy i inne kraje Europy Środkowej promuje rozwiązania zwiększające konkurencyjność europejskiej gospodarki w duchu egzekwowania czterech podstawowych swobód; swobody przepływu towarów, usług, kapitału i ludzi bez popierania działalności o charakterze rajów podatkowych, co niestety wciąż czynią niektóre państwa Europy Zachodniej, ogołacając w ten sposób swoich sąsiadów" - powiedział Morawiecki.
Dodał, że "raje podatkowe, które tolerujemy w Unii, to zabór pieniędzy przez najbogatszych".
Morawiecki mówił też, że Polska i Europa Środkowa opowiada się za ambitną polityką rozszerzeniową, która wzmocni Europę w regionie Bałkanów Zachodnich.
Premier mówił również, że dziś, gdy wschodnia granica UE "jest obiektem ataku cynicznie wykorzystującego migrację z Bliskiego Wschodu, to Polska daje Europie bezpieczeństwo, stanowiąc wraz z Litwą i Łotwą zaporę, która chroni tę granicę".
Morawiecki podziękował służbom polskim, litewskim i łotewskim i wszystkim państwom południa Europy za trud i profesjonalizm w ochronie granic Unii.
Wschodnia granica UE jest obiektem ataku cynicznie wykorzystującego migrację z Bliskiego Wschodu; to Polska daje Europie bezpieczeństwo, stanowiąc wraz z Litwą i Łotwą zaporę, która chroni tę granicę - mówił premier podczas debaty w Parlamencie Europejskim
autor: PAP